Canon EOS 550D - opinia Jakuba Mockało

Autor: Michal Grzegorczyk

21 Czerwiec 2010
Artykuł na: 6-9 minut
Jakub Mockało, autor kolejnej opinii o Canonie EOS 550D, na co dzień używa sprzętu konkurencyjnej firmy. Przygotowując test zachował neutralność i świeżym okiem ocenił możliwości amatorskiej lustrzanki Canona.

Rynek aparatów o przeznaczeniu amatorskim z roku na rok wzbudza coraz większe zainteresowanie. Muszę przyznać, że sam z zaciekawieniem patrzę na coraz to nowsze modele lustrzanek "dla ludu", które dla wielu potentatów rynku fotograficznego stają się najważniejszym punktem ich polityki marketingowej. Canon ze swoim EOS-em 550D po raz kolejny wyznacza nowe standardy, którymi kierować się zapewne będą pozostali producenci.

Sam na co dzień jestem użytkownikiem Nikona D90, wcześniej D5000. Nie należę jednak do klubu wyznających tylko jedną markę aparatu, więc uważam, że test jest jak najbardziej obiektywny. Przyznam, że nigdy nie byłem przekonany do trzycyfrowej serii EOS-ów, uważałem je za plastikowe, powolne oraz zupełnie niefunkcjonalne.

1/250 s, f/5.6, ISO 800

Obsługa

Wyjmując aparat z pudełka spodziewałem się, że aparat będzie mały, ponieważ cala seria trzycyfrowych EOS-ów to lustrzanki, które sprawiają wrażenie bardziej zabawek niż aparatów. Jednak wrażenia plastikowości nie ma, aparat nieźle trzyma się w dłoni, oczywiście nie oczekujmy tutaj jakiegoś mega-komfortu, jednak jest całkiem imponująco. Przyciski na obudowie zostały rozmieszczone całkiem wygodnie, nie ma problemu ze zmianą ustawień, boli jedynie brak dedykowanego przycisku zmiany pomiaru światła, niestety potrzeba zmiany tego parametru wiąże się z koniecznością wejścia do menu. Osobiście spodobał mi się przycisk zmiany ISO, jest bardzo wygodny i umożliwia naprawdę błyskawiczną zmianę czułości. Przycisk Q, który umożliwia szybką zmianę wszystkich podstawowych ustawień to także trafiony pomysł, tego niewątpliwie brakowało w Nikonie D5000. Co oprócz braku klawisza pomiaru światła boli? Skok ISO tylko o 1/2 stopnia oraz brak możliwości ustawienia balansu bieli w stopniach Kelwina. W amatorskich body to jednak standard.

1/125 s, f/10.0, ISO 3200

Reasumując oprócz nielicznych minusów z najnowszym Canonem pracuje się przyjemnie, ergonomia nie denerwuje, czasami nawet mile zachwyca.

Fotografowanie

Fotografowanie najnowszą lustrzanką Canona można zaliczyć do pozostawiających miłe wrażenie. Co ciekawe, nawet po dłuższym czasie użytkowania nie odczuwa się niedogodności spowodowanych małymi rozmiarami aparatu. Co do szybkości, mam mieszane uczucia, pozostał ogólny niesmak po teście poprzez szybko zapychający się bufor oraz ogólne wrażenia z pracy z aparatem, ponieważ na torze było wręcz tragicznie. Aparat posiada jednak ogromny atut, którym jest ekran i przyznam, iż za każdym razem zachwycał, nigdy nie zawiódł, nawet w słońcu.

550-tką fotografuje się przyjemnie, jednak nie jest to demon szybkości, nie jest to nawet średnio szybki aparat. Jednak czego oczekiwać od puszki stricte amatorskiej?

1/125 s, f/9.0, ISO 3200

Zdjęcia

18 megapikselowa matryca przy 14 bitowych RAW-ach bla bla bla... powinna powalać na kolana a szumy przy wysokiej czułości powinny być niewielkie. Czy tak jest? Oczywiście. Czy ma to jakieś znaczenia dla amatora? Zdecydowanie nie.

Jednak tutaj nie może być zastrzeżeń, najnowszy Canon oferuję znakomitą jakość zdjęć i oddanie szczegółów, właściwie nie ma się do czego przyczepić. Duży plus.

1/200 s, f/3.5, ISO 6400

AF

W codziennym użytkowaniu autofocus spisuje się znośnie, nie ma problemów z ustawianiem ostrości nawet w zaciemnionych pomieszczeniach, lampa wspomagająca autofocus to miłe zaskoczenie.

Jednak na torze, przy szybko poruszających się obiektach AF często się gubił, pozwalał na zarejestrowanie max. 5 klatek w serii i przyznam że często traciłem ciekawe kadry.

W tej kwestii Canon zasługuje jednak na plusa, do amatorskich zastosowań błędy autofocusa są wybaczalne.

Live View

Tryb live view jakoś nie przyciąga mojej uwagi na co dzień ale korzystanie z niego w 550-tce było proste, przyjemne(dzięki klawiszowi Q) i w zasadzie na tym można zakończyć. Kadrowanie przez taki ekran to sama przyjemność, osobiście jednak wole kierować swoje oko w stronę wizjera.

1/320 s, f/5.6, ISO 1600

Podsumowanie

Czytając ten krótki test wydaje się, że o najnowszym Canonie można wypowiadać się w samych superlatywach. Myślę, że tak jest, ale większość dobrych opinii na temat tego aparatu powinna kończyć się zdaniem: jak na korpus amatorski. Imponujący jest opis techniczny tego aparatu jednak nie zabierzemy go tam, gdzie potrzebna jest szybkość, nie zabierzemy go także w trudne warunki atmosferycznie, ponieważ nowy Eos zwyczajnie nie da sobie rady, może w fotografowaniu obiektów statycznych byłoby lepiej.

1/250 s, f/5.6, ISO 800

Jednak czy Canon spełnia powierzone mu zadanie? Zdecydowanie tak, pozwoli amatorowi poznać świat fotografii, wejść wystarczająco głęboko, by pozostał on w nim na długo. Sam przekonałem się chociaż troszeczkę do systemu Canonowskiego. Chociaż nie wchodzi w moim przypadku w grę zakup jakiegokolwiek modelu tej firmy, 550D pozytywnie mnie zaskakiwał, zawodził tam gdzie musiał zawieść. Wrażenie z tego aparatu pozostaje jednak bardzo pozytywne i z pewnością polecę go każdemu kto rozważa jego zakup.

1/80 s, f/7.1, ISO 800

Największą wadą tego aparatu jest cena. Ok. 3000zł za korpus z kiepskim kitem? Poczekałbym aż cena spadnie, wtedy Canon EOS 550D stanie się najciekawszym punktem w całej linii lustrzanek amatorskich.

Tekst i zdjęcia: Jakub Mockało

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Poradniki
Jak dobrać kabel HDMI do filmowania i streamingu?
Jak dobrać kabel HDMI do filmowania i streamingu?
Jak wybrać kabel HDMI, żeby nie mieć problemów na planie i uzyskać optymalną jakość? W tym poradniku przyglądamy się odpowiednim kablom do filmowania na przykładzie oferty marki...
17
Jak zrobić oryginalne zdjęcie na walentynki? Zapytaliśmy ChatGPT
Jak zrobić oryginalne zdjęcie na walentynki? Zapytaliśmy ChatGPT
Nadal myślisz, że najlepszym pomysłem na walentynkowe zdjęcie jest serce narysowane na zaparowanej szybie? Zobaczcie, co na ten temat ma do powiedzenia sztuczna inteligencja.
4
Oświetlenie filmowe w fotografii portretowej - GlareOne LED 300 BiColor D w praktyce
Oświetlenie filmowe w fotografii portretowej - GlareOne LED 300 BiColor D w praktyce
Filmowo-fotograficzny świat nie mógłby istnieć bez światła. W tym artykule fotograf Piotr Werner na przykładzie lamp GlareOne 300 BiColor D pokazuje trzy filmowe ustawienia...
16