Prezenty dla fotografa 2018, cz.2 - wybiera Maciek Zieliński

Autor: Maciej Zieliński

5 Grudzień 2018
Artykuł na: 9-16 minut

Od sympatycznych drobiazgów, po nowy zaawansowany korpus, na który przecież zasłużyliście! Sprawdźcie drugą część artykułu, w którym podsuwamy Wam najciekawsze pomysły na gwiazdkowe foto-upominki!

Olympus OM-D E-M10 Mark III

To aparat który często polecam znajomym, którzy dopiero zaczynają przygodę z bardziej ambitną fotografią. Trzecia generacja tego stylowego malucha to nadal świetny design i zaskakująco duże możliwości. Pod maską znajdziemy 16-milionową matrycę Live MOS i jeszcze bardziej wydajny procesor obrazu TruePic VIII. Ważną zaletą jest 5-osiowa stabilizacja, która nieraz uratuje nasze zdjęcia przed poruszeniem.Ponadto aparat jest naprawdę szybki! Tryb seryjny 8,6 kl./s, świetny AF (121 punktów) i błyskawiczne wyzwalanie migawki na dotyk sprawiają, że fotografuje się nim wyjątkowo przyjemnie.

E-M10 Mark III, choć mały, jest też zaskakująco wygodny - powiększony względem poprzedników grip daje pewniejszy chwyt, a przyciski i pokrętła rozmieszczone są bardzo intuicyjnie. Osobiście filmuję niewiele, ale fani ruchomego obrazka mają do dyspozycji tryb 4K (30 kl./s, przepływność ok. 102 Mb/s). Zaletą jest też z pewnością wbudowany moduł Wi-Fi, dzięki któremu szybko wrzucimy zdjęcia do serwisów społecznościowych.

Cena: 3679 zł (kit) | olympus.pl

Eizo ColorEdge CG2420

To zaawansowany, ale nadal przystępny cenowo 24-calowy monitor z profesjonalnej linii ColorEdge. Posiada szerokogamutowy panel IPS o rozdzielczości 1920 x 1200 px i charakteryzuje się reprodukcją 99% barw z palety Adobe RGB. Dzięki temu świetnie wyświetli te kolory, z którymi standardowe monitory sRGB często mają już problemy. Ponadto charakteryzuje się niezłym kontrastem 1500:1 oraz płynną gradacją, dzięki 10-bitowemu wyświetlaniu kolorów z 16-bitowej tablicy LUT. Docenią to zwłaszcza fani fotografii krajobrazu.

To, co naprawdę ważne, to wbudowany kalibrator umieszczony w górnej części obudowy, co eliminuje konieczność korzystania z zewnętrznych urządzeń (bez problemu działa również w piwocie). Wraz z monitorem dostajemy oprogramowanie EIZO ColorNavigator 6, dzięki któremu kalibracja jest łatwa i szybka - pomaga ustalić docelowe parametry kalibracji oraz preferowane wartości jasności, gamma, punktu bieli i wygenerować profil ICC.

To też dobry moment, by rozważyć zakup tego modelu - do 31 grudnia, do monitora dostajemy tablet Wacom Intuos S (wersja Bluetooth). Szczegóły promocji znajdziecie na stronie producenta.

Cena: 5700 zł | eizo.pl

Fujifilm Instax Wide 300

Instaksami fotografuję namiętnie już od 8 lat - moje archiwum to setki jak nie tysiące zdjęć wykonanych chyba wszystkimi modelami jakie ostatnio pojawiały się na rynku. Ulubionym jest niezmiennie Instax Wide - kiedyś wersja 210 obecnie 300. Największą zaletą Wide'a są oczywiście  naprawdę duże odbitki. Aparat korzysta bowiem z wkładów o wymiarach 86 x 108 mm, a sam obraz zajmuje 62 x 99 mm.

Wide 300 ma wizjer optyczny, automatyczną lampę błyskową, dwustopniowy wybór zakresu ostrości (0,9-3 metry i 3 m - nieskończoność, trzeba o tym pamiętać!) i czasy od 1/64 do 1/200 s. Instax Wide jest co prawda dość duży (188 x 96 x 121 mm), ale jednocześnie bardzo lekki (612 g). Świetnie sprawdza się więc nie tylko jako towarzysz każdej imprezy, ale również jako ciekawe narzędzie na realizację wielu bardziej ambitnych projektów fotograficznych.

Cena: 379 zł | instax.pl

Vivian Maier "The Color Work"

Vivian Maier to postać zapewne wszystkim już dobrze znana. Jeśli nie, long story short: przez 40 lat pracowała jako niania, po godzinach fotografowała ulice Nowego Jorku i Chicago. Za życia nikt jednak nie słyszał o jej „hobby”. Pozostawiła po sobie ponad 150 tys. zdjęć, które przypadkowo odkrył były deweloper John Maloof, kupując w 2009 roku na aukcji pudełko z negatywami za 380 dolarów. Okazały się po prostu rewelacyjne.

Znamy ją głównie ze zdjęć czarno-białych, ale fotografowała także w kolorze. Album towarzyszący wystawie "Vivian Maier: The Color Work" (w nowojorskiej Howard Greenberg Gallery zobaczycie ją jeszcze do 5 stycznia 2019 roku) to wybór najciekawszych ujęć spośród 700 rolek kolorowego filmu i ponad 40 tys. pojedynczych slajdów. Album dostępny jest na polskim rynku zaledwie od kilku dni. Z pewnością ucieszy każdego fana fotografii ulicznej i nie tylko.

Cena: 299 zł | bookoff.pl

Sony Cyber-Shot RX100 Mark III

Fotografowałem wszystkimi modelami z serii RX100 od pierwszej generacji i nie mam wątpliwości, że w segmencie zaawansowanych kompaktów nie mają one   dzisiaj konkurencji. Na rynku dostępna jest już wersja Mark VI, ale moim zdaniem warte uwagi są również wcześniejsze, dużo tańsze dziś modele. Najlepszym kompromisem jakości i ceny będzie prawdopodobnie wersja Mark III. To nadal niezwykle mały, dosłownie kieszonkowy aparat, który zadziwia możliwościami.

W solidnej, wykonanej z lekkich i wytrzymałych stopów obudowie udało się zmieścić nie tylko 1-calową, 24-milionową matrycę i uniwersalny, szerszy i jaśniejszy niż u poprzedników obiektyw Zeiss Vario-Sonnar T* 24-70 milimetrów f/1,8-2,8, ale także innowacyjny, zastosowany w serii RX100 po raz pierwszy wizjer typu OLED (1,44 Mp), który chowa się całkowicie w obudowie. Wygodne kadrowanie oraz wykonywanie autoportretów ułatwia też odchylany o 180 stopni 3-calowy ekran (1,22 Mp).

Co jeszcze? Filmy Full HD rejestrowane są z prędkością 60 kl./s (format XAVC S o przepływności sięgającej 50 Mb/s), dzięki czemu świetnie sprawdzi się jako narzędzie początkującego twórcy wideo i vlogera, do tego tryb zdjęć seryjnych 10 kl./s, a także łączność Wi-Fi z technologią NFC i wbudowany filtr szary (3 EV) umożliwiający fotografowanie oraz filmowanie z szeroko otwartą przysłoną również w mocnym słońcu.

Cena: 2299 zł | sony.pl

Eupidere Sling

Eupidere to polska firma i paski zaprojektowane przez fotografów dla fotografów. Najnowszy Sling to model przeznaczony do przenoszenia dużych aparatów z dużymi obiektywami. Jak zawsze wykonany z dobrej jakości naturalnej skóry bydlęcej. Starannie wyselekcjonowanej, bo jak się dowiedziałem, nie każdy fragment gwarantuje taką samą wytrzymałość mechaniczną.

Lico zabezpieczono dodatkowo specjalną warstwą ochronną, dzięki której skóra jest bardziej odporna na uszkodzenia i zużycie. Z kolei welurowy spód został głęboko zapolerowany, tak aby ograniczyć strzępienie spodniej warstwy skóry i jednocześnie umożliwić łatwe przesuwanie się metalowej klamry. Montaż pasa do aparatu jest prosty - odbywa się za pomocą wkręcanej w gniazdo statywowe śruby. Klamra posiada też zawleczkę zabezpieczającą przed przypadkowym otwarciem. Zaletą jest też oczywiście estetyka. Trzeba przyznać, że paski są bardzo stylowe, a czernione okucia nie rzucają się w oczy.

Cena: 169 zł | eupidere.com

Nikon Coolpix W300

Niezniszczalny kompakt to świetne uzupełnienie fotograficznego arsenału. Staram się zawsze mieć jeden z nowych modeli przy sobie podczas wakacyjnych wyjazdów, czy to na górskim stoku, czy nad morzem, gdy nastawiam się przynajmniej na snorkling. Dobrą propozycją jest z pewnością Coolpix W300. Najnowsza wersja „twardziela” Nikona to przede wszystkim jeszcze większa wytrzymałość. Aparat oferuje wodoszczelność do głębokości aż 30 metrów (dzięki czemu sprawdzi się również podczas prawdziwego nurkowania), a także odporność na mróz (do -10° C) i upadki z wysokości 2,4 metra.

Pod pancerzem znajdziemy 16-milionową matrycę BSI CMOS (zakres ISO 125-6400) oraz teleskopowy zoom o ekwiwalencie ogniskowych 24-120 mm i jasności f/2,8-4,9 (makro od 1 cm!). Nowością jest m.in. dioda LED, którą będziemy mogli doświetlić scenę (na przykład podczas filmowania pod wodą), a także tryb Active Guide, w którym otrzymamy dostęp do dodatkowych danych GPS, takich jak wysokość, prędkość czy lokalizacja.

Cena: 1599 zł | nikon.pl

Prenumerata Digital Camera

Trudno mi sobie wyobrazić lepszy choinkowy upominek dla fotografa niż prenumerata mojego ulubionego magazynu Digital Camera! Oprócz 12 wydań (dostępna jest również prenumerata dwuletnia) dostarczanych prosto do Twojego domu, teraz czeka na Ciebie również bonus: jedna z książek o tematyce fotograficznej! Zajrzyj na stronę www.ulubiony-kiosk.pl i sprawdź szczegóły promocji. Znajdziesz tam też wskazówki jak zamówić prenumeratę szybko i sprawnie!

Cena: 199 zł | ulubiony-kiosk.pl

DSPTCH Camo

Zapewne nie łatwo będzie go znaleźć w polskiej dystrybucji, ale w dobie zakupów przez internet nie powinno to stanowić większego problemu. Pasek DSPTCH towarzyszy mi od lat i nie zamieniłbym go na żaden inny. Długi na 48 cali, wykonany z bardzo wytrzymałego materiału, i wyposażony w uniwersalny system mocowania, sprawdza się zarówno z niewielkimi bezlusterkowcami, dużym Instaxem Wide, jak i ciężkimi lustrzankami z długim obiektywem. Regulowana długość i przede wszystkim możliwość szybkiego odpięcia (przydaje się gdy aparat mamy zawieszony dyskretnie pod kurtką), sprawiają, że jest on niezwykle użyteczny i funkcjonalny. Producent oferuje dożywotnią gwarancję i - jak możemy przeczytać na oficjalnej  stronie - dostępna jest też wersja ze stabilizatorem, który amortyzuje gwałtowne ruchy podczas np. jazdy na rowerze. Aha! Niekwestionowanym atutem jest też oczywiście nieustająco modny wzór camo!

Cena: ok. 165 zł | dsptch.com

Women Photographers

A właściwie „Women Photographers from Julia Margaret Cameron to Cindy Sherman”, bo tak brzmi pełny tytuł, to najlepszy dowód na to jak wielką rolę w niemal 200-letniej historii fotografii odegrały kobiety - często na przekór konwenansom, społecznym normom i obyczajom. Książka to subiektywny (chętnie dopisałbym tu kilka nazwisk) wybór 55 artystek, którego podjął się znany historyk sztuki Boris Friedewald.

Wydany nakładem Prestela album, to obszerna prezentacja sylwetki, historia kariery i wybór najważniejszych prac, a także krytyczna ocena dokonań i wkładu w sztukę fotografii. Choć jestem dopiero w połowie (to pozycja do której raczej się wraca i czyta na wyrywki), nie mam wątpliwości - to 55 niezwykłych historii i mnóstwo równie niezwykłych zdjęć. Z pewnością będzie świetnym prezentem, zachętą i inspiracją, dla każdej fotografującej kobiety!

Cena: 99 zł | bookoff.pl

Skopiuj link

Autor: Maciej Zieliński

Redaktor naczelny serwisu fotopolis.pl i kwartalnika Digital Camera Polska – wielki fan fotografii natychmiastowej, dokumentalnej i podróżniczego street-photo. Lubi małe dyskretne aparaty, kolekcjonuje albumy i książki fotograficzne.

Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
9
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
24
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (4)