![Canon EOS R1 – pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/7/5/3/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_231753-Canon-eos-R1-27_top2.png)
![Przez niedomknięte drzwi. "North Korea" Tariqa Zaidiego [RECENZJA]](/i/images/9/4/0/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_231940-korea-lead-2.jpg)
![Hubert Humka: Zawsze jest dobry moment, żeby pomyśleć o śmierci [Wywiad]](/i/images/8/2/0/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_231820-HHUMKA-Fot.ukasz-Sok.jpg)
Newsletter
Newsletter
Venus Optics Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE to ultraszerokokątny zoom do Sony E
Autor: Michał Chrzanowski
Firma Venus Optics w końcu oficjalnie zaprezentowała ultraszerokokątny model Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE, który zaprojektowano do bezlusterkowego systemu Sony E. Producent także pokazał zdjęcia przykładowe oraz podzielił się szczegółami dotyczącymi ceny i dostępności.
Użytkownicy, którzy poszukiwali ultraszerokokątnego zooma do bezlusterkowego systemu Sony E mogą mieć spore powody do zadowolenia. Chiński producent Venus Optics zaprezentował w końcu zapowiedziany pełnoklatkowy i w pełni manualny obiektyw Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE.
- W odpowiedzi na zapotrzebowanie użytkowników bezlusterkowców na kompaktowy szerokokątny zoomem, Venus Optics udało się skompresować rozmiar zoomu FE 10-18 mm do najmniejszego w swojej klasie. Jest to mile widziana ulga dla fotografów krajobrazowych, miłośników przygody lub podróżników, którzy wybierają się na długie dystanse i mają problemy ze znalezieniem kompaktowego szerokokątnego zooma, który połączą ze swoim aparatem - powiedział producent.
Szeroko i jeszcze szerzej
Nowy Venus Optics Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE to faktycznie szkło, które może zaspokoić potrzeby niejednego zaawansowanego fotografa. Obiektyw o zmiennej ogniskowej 10-18 mm zapewnia maksymalne powiększenie 0.25x oraz pole widzenia w zakresie od 102° (18 mm) do 130° (10 mm), co ma „zapewnić fotografom swobodę tworzenia kompozycji krajobrazu i architektury“. We wnętrzu znajdziemy 14 elementów optyczny, które rozmieszczono w 10 grupach. Producent zdecydował się zastosować dwie soczewki asferyczne oraz jedną o bardzo niskiej dyspercji, dzięki czemu wady takie jak aberracja chromatyczna mają być odpowiednio korygowane. Natomiast powłoka Frog Eye Coating, którą został pokryty frontowy, wypukły element ma skutecznie chronić przed powstawaniem blików i flar. Poza tym zaprezentowany zoom Laowa ma dostarczyć wysokiej rozdzielczości zarówno w centrum jak i na brzegach planu fotograficznego - i to w całym zakresie przysłon.
Ale na tym nie koniec. Producent przebudowała konstrukcję przysłony i zaproponował 5 prostych listków, aby uzyskać „ostre, czyste, dobrze zdefiniowane 10-punktowe rozbłyski słoneczne“. Ma to zapewniać estetyczne wrażenie na zdjęciach podczas komponowania ujęć ze słońcem w kadrze lub innymi źródłem światła. Zmienny otwór przysłony (f/4.5 dla 10 mm i f/5.6 dla 18 mm) domkniemy do wartości f/22. Do tego otrzymujemy przełącznik, dzięki któremu włączmy bezstopniowe i bezdźwięczne operowanie zmianą przysłony, co może spodobać filmowcom. Warto zwrócić także uwagę na minimalną odległość ostrzenia, która wynosi 15 cm, co powinno zaowocować estetycznymi zbliżeniami.
Oficjalne zdjęcia przykładowe
Konstruktorzy z Venus Optics zdają sobie sprawę, że fotografia krajobrazu nie może obejść się bez filtrów. Dlatego też otrzymujemy dwa rozwiązania. Pierwsza możliwość to włożenie 37 mm filtra UV lub ND od strony bagnetu. Druga to skorzystanie z systemu uchwytów 100 mm, które zamocujemy z przodu frontowego elementu optycznego. Jednak w przypadku nowego pełnoklatkowego modelu Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE nie można zapomnieć o jego wyjątkowo kompaktowym wymiarze, jak na tę klasę sprzętu. Obiektyw mierzy zaledwie 90.9 mm x 70 mm i waży przy tym 496 g.
Cena i dostępność
Venus Optics Laowa 10-18 mm f/4.5-5.6 FE jest już dostępny w przedsprzedaży. Za obiektyw przyjdzie nam zapłacić 849 dolarów. Jednak 50 pierwszych osób, które zdecyduje się na zamówienie otrzyma także, zupełnie za darmo, magnetyczny uchwyt na system 100 mm. Jak zapewnia producent, zaprezentowany model w przyszłości będzie także dostępny z mocowaniem Canon RF i Nikon Z. Po więcej informacji odsyłamy na stronę producenta.
Autor: Michał Chrzanowski
Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.
