Aparat pod choinkę - poradnik kupującego (edycja 2009)

Autor: Michal Grzegorczyk

2 Grudzień 2009
Artykuł na: 49-60 minut
Dziesiątki modeli, setki parametrów, tysiące opcji. Aparat cyfrowy może być świetnym pomysłem na prezent. Jest tylko jeden warunek - musi być dobrze dopasowany do rodzaju fotografii, który uprawia dana osoba. Jeśli niedługo będziecie się wcielali w rolę Świętego Mikołaja i nie macie pojęcia, który model wybrać, zapraszamy do lektury naszego poradnika.

Poniższy artykuł jest zmienioną i uaktualnioną wersją tekstu z ubiegłych lat. Zgromadzone tu pytania i odpowiedzi nie przestały być aktualne. A te, które przestały - zaktualizowaliśmy.

Najczęściej zadawane pytania

W tej części odpowiemy na najczęściej zadawane pytania związane z zakupem aparatu cyfrowego.

Duży czy mały?

Wszystko zależy od upodobań, ale zazwyczaj osoby robiące zdjęcia okazjonalnie wybierają mniejsze, kieszonkowe aparaty. Amatorzy nie są skłonni dźwigać ciężkiego aparatu, tylko żeby zrobić kilka zdjęć na wycieczce. Co innego hobbyści. Oni najczęściej wymagają, żeby aparat umożliwiał ręczny wybór parametrów, a nawet dobór obiektywów, co oferują lustrzanki. Siłą rzeczy lustrzanki cyfrowe mają granice do jakich można je zmniejszyć i jest to ograniczone rozmiarami matrycy i lustra oraz bagnetem mocowania obiektywu. Dodatkowo lustrzanka musi być tak zaprojektowana, aby można było nią manipulować również po podpięciu np. teleobiektywu, co oznacza, ze musi oferować pewny uchwyt i nie może być zbyt mała. W rezultacie przeciętna lustrzanka jest większa od przeciętnego aparatu kompaktowego.

Trzeba też pamiętać, że na obudowie mniejszego aparatu trudno zmieścić wszystkie przyciski, które potrzebne są do zaawansowanej obsługi aparatu. Dlatego też, aparaty o większych możliwościach mają większe gabaryty. Nie bez znaczenia jest też kwestia optyki. Bardzo trudno jest zrobić obiektyw o dobrych parametrach i jednocześnie małych rozmiarach. Rozdzielczość matrycy nie ma już znaczenia dla rozmiaru aparatu. Na rynku dostępne są już aparaty kieszonkowe oferujące rozdzielczość nawet 15 Megapikseli. Miniaturowe rozmiary mają dodatkową zaletę. Nawet bardzo zaawansowani fotografowie lubią mieć przy sobie małe, kieszonkowe kompakty. Dzięki temu mogą robić zdjęcia nie zwracając na siebie uwagi dużą, ciężką lustrzanką. Dlatego ogólnie można powiedzieć, że do prostych zadań fotograficznych, zdjęć okazjonalnych i wakacyjnych najlepsze są małe, lekkie aparaty. Natomiast im więcej wymagamy od aparatu, tym jego gabaryty będą większe. Osobom, które chcą dysponować dużym zbliżeniem optycznym, ale nie chcą nosić nieporęcznego, dużego kompaktu, zwracamy uwagę, że na rynku jest coraz więcej kompaktów o 6-, 10-, a nawet 18-krotnym zbliżeniu. Te ostatnie określamy jako "kompaktowe superzoomy".

Ostatnio pojawiły się też "kompakty z wymienną optyką", wyraźnie mniejsze od lustrzanek, jednak zachowujące ich jakość obrazu.

Drogi czy tani?

To pytanie najczęściej brzmi Czy warto wydawać więcej pieniędzy na aparat, którego możliwości nie będziemy na razie wykorzystywali? Jeszcze jakiś czas temu odpowiadaliśmy zdecydowanie: Nie. Pisaliśmy wtedy: "Technologia aparatów cyfrowych cały czas się rozwija, a ceny spadają. Dlatego nie warto kupować aparatu "na zapas". Za kilka lat czy nawet miesięcy będziemy mogli kupić aparat o podobnych lub lepszych możliwościach znacznie taniej. Polecamy wybierać model aparatu odpowiedni do naszych aktualnych potrzeb i możliwości finansowych." Jednak sytuacja od tego czasu nieco się zmieniła. Spadek cen sięgnął poziomu, w którym producenci ocierają się o granicę opłacalności. Co więcej, aparaty cyfrowe, nawet te amatorskie, są pełne zaawansowanych funkcji, są szybkie i oferują wysoką jakość obrazu. W najbliższym czasie, żadnej rewolucji nie będzie, a więc i konieczność wymiany aparatu na nowy nie będzie najpilniejszą kwestią. Co prawda jest jeszcze rynek wtórny, ale i on ma swoją ograniczoną pojemność. To znaczy, aparaty używane tracą dość szybko na wartości i lepiej nie liczyć, że uda nam się korzystnie sprzedać stary aparat, by za te same pieniądze kupić nowy. Podsumowując, lepiej aby aparat oferował zestaw funkcji nieco zawyżony w stosunku do aktualnych potrzeb potencjalnego posiadacza. Dodatkowa korzyść jest taka, że bardziej zaawansowane urządzenie zachęca do eksperymentów - często właśnie w ten sposób "początkujący" zamienia się w "pasjonata".

Duża czy mała matryca?

Większość sprzedawców stosuje zasadę "im większa rozdzielczość matrycy, tym lepiej". Niestety, nie zawsze można się z tym zgodzić. Do większości zastosowań amatorskich wystarczy rozdzielczość matrycy wynosząca 6 megapikseli (6 milionów pikseli, Mpx), a 8 czy 10 megapikseli daje już duży margines bezpieczeństwa, gdybyśmy na przykład chcieli wykadrować zdjęcie. Należy pamiętać, że im większa matryca, tym więcej miejsca zajmują zdjęcia - trzeba kupić większą kartę pamięci, zarezerwować więcej przestrzeni na dysku twardym komputera i tak dalej.

Drugi aspekt tej sprawy, o którym trzeba pamiętać przed zakupem aparatu związany jest z samą technologią cyfrowego zapisu obrazu. Bez zagłębiania się w szczegóły możemy postawić tezę: wyższa rozdzielczość nie zawsze oznacza wyższą jakość obrazu. Mowa o sytuacji gdy dwa aparaty mają matryce o takich samych rozmiarach fizycznych (np. 1/2,5") ale różnią się liczbą pikseli (np. 8 Mp i 12 Mp). Zazwyczaj to model z niższą rozdzielczością będzie lepszy. Zachęcamy ponownie do korzystania z naszej bazy specyfikacji, która bardzo ułatwi ocenę i porównanie dowolnych aparatów.

Lustrzanka czy kompakt?

Nowoczesne aparaty kompaktowe już bardzo zbliżyły się możliwościami do amatorskich cyfrowych lustrzanek. Jednak niezaprzeczalną zaletą tych drugich jest możliwość wymiany optyki, optyczny wizjer oraz większa szybkość pracy. Większość lustrzanek lepiej sobie też radzi za zdjęciami w gorszych warunkach oświetleniowych (mniejsze ziarno). Kompakty mają bardziej zwartą, lżejszą budowę. Jeżeli nie robimy zdjęć szybko poruszającym się obiektom i nie potrzebujemy korzystać z wymiennych obiektywów, należy rozważyć zakup aparatu kompaktowego. Z kolei jeżeli potrzebujemy aparatu do zastosowań reporterskich i najlepszą jakość obrazu, należy wybrać lustrzankę z odpowiednim zestawem obiektywów.

Rozpoznawanie twarzy, stabilizacja obrazu, czyszczenie matrycy - czy jest mi to potrzebne?

Producenci walczący o klientów dokładają do swoich modeli coraz więcej funkcji "okołofotograficznych". Z jednej strony przez długie lata fotografowie radzili sobie bez nich, z drugiej niektóre nowe pomysły są po prostu bardzo przydatne.

  • System rozpoznawania twarzy trafił ostatnio do wielu aparatów kompaktowych. Jego działanie opiera się o algorytm, który najpierw szuka w fotografowanej scenie fragmentów pasujących do wzorca a później tak dobiera parametry ekspozycji i ostrość, by twarze zostały prawidłowo naświetlone. System ten będzie najbardziej przydatny amatorom, którzy chcą uzyskać poprawne technicznie zdjęcie bez wnikania w szczegóły.
  • Stabilizacja jest nieco bardziej złożonym zagadnieniem. Najpierw popatrzmy na kompakty. Występują tu trzy rodzaje stabilizacji - mechaniczna stabilizacja matrycy, mechaniczna stabilizacja elementu optycznego i stabilizacja cyfrowa. Obecność którejś z dwóch pierwszych rodzajów stanowi dużą zaletę danego modelu. Pozwala wydłużać czas naświetlania zdjęcia bez ryzyka poruszenia. Jest to szczególnie istotne, ze względu na niewielkie rozmiary aparatów i sposób kadrowania (na ekranie LCD), który utrudnia zachowanie stabilnej pozycji. Niektórzy producenci wykorzystując chwytliwe hasło stabilizacji, nazwali tak inny sposób przeciwdziałania poruszeniu zdjęcia - podbicie czułości matrycy (w rezultacie skrócenie czasu epspozycji). Wiąże się to jednak ze znacznym pogorszeniem jakości zdjęcia. Trudno uznać takie rozwiązanie za zaletę. W lustrzankach występują dwa rodzaje stabilizacji - matrycy i elementu optycznego w obiektywie. Ogromną zaletą stabilizowanej matrycy jest to, że działa ze wszystkimi obiektywami, również tymi najtańszymi czy najstarszymi. Stabilizacja w poszczególnych obiektywach jest użyteczniejsza szczególnie przy dłuższych ogniskowych. Obraz już ustabilizowany pada na czujniki autofokusa i jest widoczny w wizjerze. Pomaga to precyzyjniej kadrować i trafić punktem autofokusa w pożądane miejsce. Oczywistym minusem takiego rozwiązania jest to, że nie każdy obiektyw ma stabilizację.
  • Czyszczenie matrycy staje się powoli standardem w lustrzankach. Najczęściej pyłki i paprochy strząsane są falami ultradźwiękowymi. Taki system pozwala na rzadsze korzystanie z gruszki, szpatułek i izopropanolu - tradycyjnych narzędzi do czyszczenia matryc.

Jaka firma?

Fotografia cyfrowa jest ogólnie dotępna już od ponad 10 lat. W związku z tym większość firm fotograficznych już zdobyła wystarczające doświadczenie i większość ich produktów oferuje równy poziom względem konkurencji. O wyborze firmy może więc decydować najlepsza oferta wśród interesujących nas modeli. Decydujące może też być przywiązanie do danej marki lub aktualnie posiadane akcesoria (np. lampy błyskowe czy obiektywy). W ostatecznej decyzji mogą też pomóc testy publikowane na Fotopolis.pl czy opinie innych fotografujących na forum.fotopolis.pl.

Jaki standard i jaka pojemność karty pamięci?

Na rynku obecnych jest kilka standardów pamięci i ich odmiany. W zasadzie żaden z nich nie wyróżnia się na tyle, żeby wskazać go jako najlepszy. Najczęściej standard karty pamięci determinowany jest przez wybór modelu aparatu, a różni producenci wspierają różne standardy. Niezależnie od tego większość aparatów profesjonalnych używa kart CompactFlash. Wynika to z tradycji, ale z również z tego, że standard ten oferuje największe pojemności (dochodzące nawet do 64GB) i prędkości. Jednak karty CF są stosunkowo duże i większość producentów, aby zmniejszyć gabaryty aparatów woli stosować inne standardy. Drugim, obecnie najpopularniejszym, jest standard SecureDigital - SD. Pojemności tych kart zbliżają się już do wartości osiąganych przez CF. Inne dostępne standardy to xD-Picture Card(stosowany głównie przez Olympusa i Fujifilm) oraz Memory Stick stosowany przez Sony.

Jeżeli zajdzie potrzeba, do wszystkich rodzajów kart można dokupić czytniki do komputera. Dlatego też, powinniśmy przede wszystkim wybrać odpowiedni dla siebie model aparatu, a dopiero później sprawdzić, z jakiego rodzaju kart on korzysta. Wybór standardu karty może być ważny, gdy mamy już inne urządzenia korzystające z danego standardu (np. Palmtop, czytnik kart czy inny aparat). Wtedy łatwiej będzie wymieniać dane między tymi urządzeniami.

Jeżeli chodzi o ceny, to nadal najlepszy stosunek ceny do pojemności oferują karty CompactFlash. Raczej nie opłaca się kupować kart mniejszych niż 2GB, bo różnica w cenie w stosunku do mniejszych pojemności jest minimalna. Pamiętajmy, że karty, które otrzymujemy z aparatem w pudełku wystarczają najczęściej na zrobienie tylko kilku zdjęć i pierwszym zakupem po aparacie powinna być dodatkowa karta pamięci.

Wybór pojemności zależy od liczby wykonywanych zdjęć i rozdzielczości matrycy aparatu. Zgodnie z tym co napisaliśmy powyżej, rozważania należy zaczynać od pojemności 2GB, która dla aparatów amatorskich odpowiada mniej więcej 20 rolkom filmu. Osoby fotografujące profesjonalnie i korzystające z aparatów o matrycach powyżej 10 megapikseli powinny już zaopatrzyć się w kartę 4GB lub większą.

Nowy czy używany?

W związku z corocznym wysypem nowych modeli aparatów cyfrowych (tylko w zeszłym roku producenci zaprezentowali grubo ponad 100 nowych modeli), dosyć dużo aparatów używanych trafia na rynek wtórny. Niewątpliwą zaletą używanego sprzętu jest jego cena. Zazwyczaj aparat z drugiej ręki kosztuje około 20-40% taniej niż nowy egzemplarz. Najbardziej tracą na cenie modele już wycofane z produkcji - te można kupić naprawdę tanio. Czy warto? Na pewno zakup używanych aparatów powinni rozważać tylko doświadczeni użytkownicy lub osoby mogące poprosić kogoś o radę. Używany sprzęt może posiadać ukryte wady, które trudno jest wykryć początkującym. Pamiętajmy też, że w związku z szybkim rozwojem technologii starsze modele aparatów zazwyczaj odbiegają osiągami od swoich następców. Z drugiej strony niższy koszt używanego sprzętu może pozwolić nam na zakup lepszego modelu za te same pieniądze - na przykład lustrzanki zamiast zaawansowanego kompaktu. Jeżeli mamy upatrzony model, na który nas nie stać, warto poszukać go wśród używanego sprzętu.

Sam zakup używanego aparatu wiąże się z większym ryzykiem. Przede wszystkim możemy trafić na sprzęt niesprawny, a także na pochodzący z kradzieży. Aby zabezpieczyć swoje prawa, w każdym wypadku przy zakupie używanego aparatu należy spisać umowę kupna-sprzedaży. Nasze podejrzenia powinny wzbudzić następujące fakty:

  • brak numerów seryjnych (lub ich nieczytelność)
  • niekompletność zestawu (np. brak ładowarki, instrukcji obsługi)
  • brak dowodu zakupu
  • nadmierne oznaki zużycia sprzętu.

W przypadku sprzętu profesjonalnego podejrzane jest, gdy poprzedni właściciel sprzedaje aparat krótko po jego zakupie. Być może sprzęt ma wady i taka osoba chce się go jak najszybciej pozbyć. Wypytajmy dokładnie, jaka jest przyczyna sprzedaży.

Starsze modele aparatów bardzo tracą na cenie, gdy na rynek wchodzi nowy model. Jeżeli nowe funkcje nie są nam potrzebne, być może warto skusić się na model, który właśnie schodzi z rynku. Często w takim wypadku można kupić zupełnie nowe aparaty za bardzo atrakcyjne ceny. Część sklepów internetowych (np. Pstryk.pl) oferuje używany sprzęt przyjęty w rozliczeniu od klientów. Zazwyczaj jest to sprzęt w dobrym stanie i często oferowany z gwarancją.

Gdzie kupić?

Najbardziej oczywistym miejscem zakupu nowego aparatu jest specjalistyczny sklep fotograficzny. Zazwyczaj możemy tam dokładnie obejrzeć aparat, poradzić się fachowej obsługi i zakupić akcesoria. Ostatnio coraz więcej sprzętu sprzedaje się przez sklepy internetowe. Zazwyczaj oferują one lepsze ceny i bardzo bogatą ofertę. Przy wyborze sklepu należy jednak zachować ostrożność. Chociaż typowe oszustwa zdarzają coraz rzadziej, to gorsze sklepy internetowe często nie obsługują klientów na odpowiednim poziomie. Do najczęstszych grzechów należy:

  • brak fachowej obsługi
  • ukryte koszty zakupu (np. podawanie ceny netto, nieinformowanie o kosztach wysyłki)
  • brak możliwości płatności kartą
  • niedotrzymywanie terminów dostawy
  • oferowanie sprzętu, który nie jest dostępny
  • sprzedaż aparatów sprowadzonych poza oficjalnymi kanałami dystrybucji (brak polskiej instrukcji obsługi i pełnej gwarancji).

Sklepy internetowe często utrudniają też zwrot towaru, tymczasem każdy zakupiony w drodze wysyłkowej produkt możemy zwrócić bez podania przyczyny w 10 dni po otrzymaniu przesyłki, a jeśli sprzedawca nie poinformuje o tym na swoje stronie, termin ulega automatycznemu wydłużeniu do 30 dni. Oczywiście wadą sklepów wirtualnych jest brak możliwości obejrzenia sprzętu przed zakupem. Niektóre z nich wychodzą na przeciw potrzebom klientów i umożliwiają obejrzenie aparatu i zakup w swojej siedzibie. Podsumowując proponujemy wybierać sklepy, które są na rynku przynajmniej 2 lata. Warto także popytać znajomych, który sklep by polecali. Radzimy też popytać na forum Fotopolis.pl.

W Internecie można także kupić aparat na aukcjach. Największym obecnie polskim serwisem aukcyjnym jest Allegro.pl. Można tam znaleźć duży wybór sprzętu fotograficznego pogrupowanego na wygodne kategorie. Większość oferowanych aparatów to sprzęt używany, ale są też nowe egzemplarze pochodzące z prywatnego eksportu. Zasady kupowania na aukcjach są takie, jak przy zakupie sprzętu używanego (patrz wyżej). Dodatkowo radzimy zapoznać się z regulaminem i zasadami aukcji opublikowanymi na stronach serwisu aukcyjnego. Oprócz aukcji w Internecie można też znaleźć serwisy ogłoszeniowe. Taki dział oferuje także Fotopolis.pl.

Wraz z rozwojem Internetu na znaczeniu straciły giełdy fotograficzne. Jednak ich zaletą jest możliwość obejrzenia dużej ilości nowego i używanego sprzętu w jednym miejscu, a także możliwość negocjowania ceny. Kupując na giełdzie pamiętajmy o spisaniu umowy kupna-sprzedaży.

Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, Polacy bez problemu mogą kupować sprzęt w krajach unijnych. Często nowe aparaty są tam tańsze niż w naszych sklepach, ale przestaje to być regułą. Ważną informacją jest, że gwarancja wystawiona w dowolnym kraju Unii musi być respektowana przez producenta także u nas. Pamiętajmy tylko, że karcie gwarancyjnej musi towarzyszyć dowód zakupu.

Odradzamy natomiast zakupy za Oceanem. Czasy gdy różnice w cenie było kolosalne już minęły, a do tego ryzykujemy podwójnie. Po pierwsze w razie usterki musimy liczyć się z rozstaniem z naszym sprzętem na kilka ładnych tygodni (tyle potrwa wysłanie, naprawa i odesłanie) oraz dodatkowymi kosztami (wysyłka). Do tego zupełnie nieświadomie możemy stać się posiadaczami sprzętu klasy refurbished. Należą do nich aparaty które: (a) zostały zwrócone do sprzedawcy bez podania przyczyny; (b) trafiły do serwisu z drobna usterką i zostały naprawione; (c) trafiły do serwisu z poważną usterką wymagającą wymiany jednej lub więcej części. Niestety nie wszyscy sprzedawcy są uczciwi i zdarza się, że sprzęt refurbished sprzedają jako brand new (nowy).

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Poradniki
Jak dobrać kabel HDMI do filmowania i streamingu?
Jak dobrać kabel HDMI do filmowania i streamingu?
Jak wybrać kabel HDMI, żeby nie mieć problemów na planie i uzyskać optymalną jakość? W tym poradniku przyglądamy się odpowiednim kablom do filmowania na przykładzie oferty marki...
17
Jak zrobić oryginalne zdjęcie na walentynki? Zapytaliśmy ChatGPT
Jak zrobić oryginalne zdjęcie na walentynki? Zapytaliśmy ChatGPT
Nadal myślisz, że najlepszym pomysłem na walentynkowe zdjęcie jest serce narysowane na zaparowanej szybie? Zobaczcie, co na ten temat ma do powiedzenia sztuczna inteligencja.
4
Oświetlenie filmowe w fotografii portretowej - GlareOne LED 300 BiColor D w praktyce
Oświetlenie filmowe w fotografii portretowej - GlareOne LED 300 BiColor D w praktyce
Filmowo-fotograficzny świat nie mógłby istnieć bez światła. W tym artykule fotograf Piotr Werner na przykładzie lamp GlareOne 300 BiColor D pokazuje trzy filmowe ustawienia...
16
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)