Nikon D70 - Właściwości fizyczne

Nikon D70 był chyba najbardziej oczekiwanym aparatem tego sezonu. Lustrzanka cyfrowa z rozdzielczością 6 Megapikseli, dostępem do całej linii obiektywów Nikkor oraz poziomem zaawansowania zbliżonym do świetnego D100 była bezpośrednią odpowiedzią na pierwszą tanią lustrzankę na rynku, Canon EOS 300D. Nikon uderzył bardzo mocno.

Autor: Tomasz Gutkowski

4 Maj 2004
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

Optyka

Mocowanie bagnetowe Nikon F zgodne jest szeroką gamą obiektywów Nikkor. Pełna zgodność, to znaczy elektroniczna wymiana informacji między obiektywem a aparatem (prawidłowe działanie systemu AF, pomiar światła 3D-matrycowy) gwarantowana jest z obiektywami serii G oraz D AF Nikkor, a także AF-S Nikkor oraz AF-I Nikkor. Stosując inne obiektywy AF Nikkor musimy liczyć się z tym, że będą działać wszystkie funkcje z wyjątkiem pomiaru światła 3D Matrix.

Nikon D70 posiada matrycę światłoczułą w formacie Nikon DX (standard nazewnictwa stosowany przez producenta) czyli ma wymiary 23.7 x 15.5mm. Przelicznik ogniskowej wynosi 1.5x czyli jest troszkę lepszy niż 1.6x w lustrzankach Canon EOS. Wyjaśnijmy, że mniejszy przelicznik to lepszy dostęp do ujęć szerokokątnych. Aby obliczyć jaki jest kąt widzenia zastosowanego obiektywu (a dokładnie jakiej ogniskowej odpowiada w formacie 35mm) wystarczy pomnożyć ogniskową nominalną szkła przez 1.5x. Producent zaleca stosowanie obiektywów najnowszej serii DX. Są one przystosowane do współpracy z lustrzankami cyfrowymi, a mówiąc precyzyjnie z mniejszymi rozmiarami elementu obrazującego. Dla producenta oznacza to możliwość zaprojektowania szkła o mniejszym prześwicie - średnicy przenoszenia obrazu, przez co cały układ optyczny jest mniejszy i lżejszy. Warto pamiętać, że obiektyw serii DX nie jest zalecany do lustrzanek analogowych bowiem ta ich właściwość, która z cyfrą jest zaletą, tu będzie przyczyną powstawania wad obrazu (winietowania).

Podczas testu korzystaliśmy głównie z obiektywu AF-S 18-70mm F3.5-4.5 ED, który można kupić w zestawie. Po zamontowaniu do D70 zakres ogniskowych jest odpowiednikiem 27-105mm dla formatu 35mm, a więc nadaje się zarówno do robienia zdjęć w pomieszczeniu jak i do fotografii portretowej. Symbol AF-S oznacza, że układ ogniskujący (odpowiedzialny za ostrość) napędzany jest cichym silnikiem SWM ('Silent Wave Motor'). ED to oznaczenie stosowane w obiektywach posiadających soczewki niskodyspersyjne niwelujące efekt aberracji chromatycznej (purpurowe obwódki). Sam obiektyw jest dość ciężki i sprawia wrażenie bardzo solidnego. Gumowane, zaopatrzone w wypustki antypoślizgowe, pierścienie zmiany ogniskowej i ostrości pracują bardzo miękko i precyzyjnie. Na górze obiektywu znajdziemy też małe okienko podglądu skali ostrości, które przydaje się gdy chcemy szybko zorientować się w aktualnym położeniu soczewek odpowiedzialnych za ostrość. Same oznaczenia zawarte w nazwie oferowanego w zestawie obiektywu wskazują, że jest to produkt wysokiej klasy. Można podejrzewać, iż cena mniejsza niż US $300 jest efektem subtelnego dumpingu. Tylko z korzyścią dla użytkowników.

Uprzedzając test zdjęciowy zaznaczmy, że obiektyw AF-S 18-70mm w niektórych ustawieniach cierpi na lekkie winietowanie (zaciemnienie rogów kadru). Będzie o tym mowa na kolejnych stronach testu.

Układ celowniczy (wizjer, lustro, matówka)

Wizjer D70, jak to w lustrzance, pokazuje ten sam obraz, który zarejestruje matryca podczas robienia zdjęcia. Pole widzenia wynosi ok. 95%. Obraz w celowniku jest dość jasny i wyraźny - trafia do oka za pośrednictwem lustra i pentapryzmatu. Przypomnijmy, że w 300D zastosowano tańszy w produkcji układ luster (pentamirror) choć nie ma między nimi zauważalnej różnicy w jasności. Punkt oczny - odległość z jakiej oko ogarnia cały widok wewnątrz wizjera - w obu aparatach jest taki sam i wynosi 18mm. Co prawda w D100 było to aż 24mm i obraz w celowniku był nieco większy, ale tu i tak nie jest źle (co znaczy, że osoby noszące okulary nie będą miały kłopotu z objęciem całego pola widzenia). Dzięki zastosowaniu gumowej osłonki oko dobrze przylega do okienka i nie będą nam przeszkadzać promienie słońca wpadające bokiem. Wizjer posiada też opcję korekty dioptrii, ale skala nie jest za duża -1.5 do +0.6 dpt (czyli osoby z większą wadą wzroku nie obejdą się bez okularów).

Na obraz celownikowy naniesione są punkty pomiaru ostrości w układzie krzyżowym. Aktywny punkt AF podświetlony jest na czarno gdy znajduje się na jasnym tle lub na czerwono gdy tło jest ciemne. W tym drugim wypadku możemy mieć do czynienia z powstawaniem czerwonych refleksów. Poza punktami AF w celowniku widzimy owalną ramkę oznaczającą obszar centralnie-ważonego pomiaru światła. Z poziomu menu ustawień indywidualnych ('Custom') możemy dodatkowo nanieść siatkę kadrowania. Bardzo przydaje się nad morzem lub przy fotografowaniu architektury. Pod ramką kadrowania znalazło się miejsce na wewnętrzny wyświetlacz LCD, na którym zawarto najważniejsze informacje o aktualnych ustawieniach aparatu. Są to (od lewej): sygnalizator gotowości AF, tryb pomiaru światła, sygnalizacja blokady ekspozycji, stan baterii, czas migawki, wartość przysłony, skala światłomierza, korekta błysku, korekta ekspozycji, licznik oraz sygnalizator gotowości lampy błyskowej.

Lustro zastosowane w D70 pracuje dość miękko, nie powodując odczuwalnych wstrząsów całego aparatu. Jest jednak nieco głośniejsze niż na przykład to z 300D.

Dodajmy dla porządku, że D70, jak każda lustrzanka, nie pokazuje "żywego" obrazu na dużym ekranie LCD. Element światłoczuły, z którego pochodzi obraz wyświetlany na monitorze a aparatach kompaktowych, poddawany jest naświetleniu dopiero w momencie naciśnięcia spustu migawki / podniesienia lustra. W lustrzance do podglądu obrazu służy celownik, a z LCD korzystamy w trybie odtwarzania lub do wprowadzenia zmian w menu. (Wyjaśniamy tę kwestie z myślą o mniej wprawionych użytkownikach zadających pytanie "a czemu tu nic nie widać?").

Monitor LCD i panel LCD

Monitor o przekątnej 1.8" ma nieco większą rozdzielczość niż D100 i 300D, 134,000 punktów. Służy on oczywiście do wyświetlania menu i obrazów już zarejestrowanych. Obraz jest bardzo ostry i wyraźny. Jednak przy silnym świetle słonecznym może to okazać się niewystarczające, obraz traci na wyrazistości, i lepiej nie zdawać się na ocenę "według monitora". W trybie odtwarzania możemy podejrzeć wszystkie parametry i ustawienia aparatu dla danego zdjęcia. Kolejne obrazy wyświetlane są przyciskami "góra-dół" nawigatora, a kolejne ekrany informacyjne (sam obraz > informacje I > informacje II > obszar prześwietlony > histogram) dostępne są pod przyciskami "lewo-prawo". W zestawie znajduje się plastikowa osłonka zatrzaskowa chroniąca monitor przez zadrapaniami. Nie przeszkadza specjalnie w pracy, ale jeśli nie będziemy rzucać aparatem to możemy z niej spokojnie zrezygnować.

Na górnej powierzchni obudowy znajdziemy także mały wyświetlacz ciekłokrystaliczny pokazujący większość ustawień aparatu i niektóre parametry zdjęcia. Będziemy z niego często korzystać przy wprowadzaniu określonych ustawień (nie wszystkie są pokazywane na pasku informacyjnym wewnątrz wizjera). Panel LCD można podświetlić na zielono na kilka sekund.

Lampa błyskowa

Lampa wbudowana typu pop-up ma liczbę przewodnią 15 (dla ISO 200, m; liczba przewodnia 11 dla ISO 100) i może się przydać do doświetlenia słabo oświetlonej sceny. W trybach automatycznych (Auto + programy tematyczne) podnosi się automatycznie, w pozostałych uruchamiamy ją ręcznie. Dostępne tryby pracy lampy to: Auto (synchronizacja na pierwszą kurtynę); redukcja efektu czerwonych oczu (doświetlenie lampą wspomagającą pomiar ostrości); redukcja efektu czerwonych oczu z długą synchronizacją; długa synchronizacja; synchronizacja na drugą kurtynę migawki (błysk wyzwolony w ostatnim momencie przed zamknięciem migawki). Siłę błysku możemy wzmocnić 2-krotnie lub osłabić 8-krotnie za pomocą funkcji korekty mocy błysku (zakres -3EV do +1EV w skoku 1/3 lub 1/2EV). Wbudowana lampa kryje poprawnie obszar odpowiadający polu widzenia obiektywu EF-S 18-70mm (27-105mm), ale przy najszerszym kącie lepiej zdjąć osłonkę obiektywu. W przeciwny wypadku na zdjęciu mogą pojawić się niepożądane cienie.

Nikon D70 posiada też standardową stopkę lamp zewnętrznych (gorąca stopka w standardzie ISO) i współpracuje z całą gamą lamp błyskowych Nikon Speedlight. Jest to pierwszy aparat, który robi użytek z zaawansowanej metody pomiaru światła błyskowego TTL z wykorzystaniem sensora 1005-punktowego RGB. Jest to rzeczywisty pomiar przez obiektyw z wykorzystaniem informacji o odległości od obiektu wziętej z obiektywu (dotyczy obiektywów z CPU). Podobnie jak zaprezentowana niedawno profesjonalna lustrzanka Nikon D2H, D70 oferuje inteligentny pomiar światła błyskowego iTTL ("i" od ang. Intelligent). Jest to krok naprzód w stosunku do uznanego systemu D-TTL. Polega na zaawansowanej kalkulacji światła zastanego i światła błyskowe w oparciu o pomiar pochodzący z ultra-krótkiego przedbłysku mierzony przez obiektyw. Uprzedzając test zdjęciowy stwierdzamy, że efekty pracy nowego systemu są rewelacyjne. Co więcej iTTL można wykorzystać w "zaawansowanej kontroli bezprzewodowej" gdy korzystamy z najnowszych lamp Nikon SB-600 i Nikon SB-800.

W tym trybie D70 może służyć jako kontroler lamp zewnętrznych (mowa cały czas o SB-600 i SB-800). Przykładowo, montujemy na stopce aparatu flash SB-800 i za jego pomocą kontrolujemy do 3 rozstawionych w pomieszczeniu grup lamp - każdą niezależnie!. Każda grupa może składać się z nieograniczonej liczby pojedynczych lamp błyskowych (SB-600, SB-800). Lampa przewodnia (na aparacie) wysyła do nich impuls (sygnał cyfrowy) "nakazując" emisję przedbłysku kontrolnego. Jeśli grup jest więcej niż jedna, taka "rozmowa" trwa chwilę by dobrać najlepszą moc światła pochodzącego z każdej grupy i oraz właściwe parametry ekspozycji. W oparciu o te dane wyzwalany jest błysk właściwy - urządzenia zależne realizują zalecenia kontrolera głównego. Sam aparat może kontrolować "tylko" jedną grupę jednocześnie. Takie rozwiązanie pełni funkcję kompaktowego (przenośnego) studia fotograficznego i podobno sprawdza się doskonale (w teście dysponowaliśmy jednym egzemplarzem SB-800, ale w sieci można znaleźć opisy działania całego systemu).

Z poziomu menu ustawień indywidualnych (Custom 19) możemy wybrać inne metody pracy z lampą (także tu wybieramy opisaną wyżej współpracę bezprzewodową z lampami zewnętrznymi). Poza podstawowym pomiarem TTL dostępna jest funkcja 'AA' czyli błysk z automatyką przysłony. Przypomina on standardowy pomiar błysku nie-TTL stosowany w starszych konstrukcjach. Siła światła dobierana jest z uwzględnieniem wartości przysłony (dobranej automatycznie lub ręcznie!) oraz czułości. Po rozpoczęciu ekspozycji światło pochodzące z lampy odbijane jest od przedmiotu i mierzone przez wbudowany sensor lampy. Gdy system pomiarowy uzna, że scena jest naświetlona poprawnie, zamyka strumień światła i kończy ekspozycję. Teoretycznie powinniśmy korzystać z tej metody wraz z obiektywami CPU (Nikkor serii D, G), ale efekty będą bardzo dobre także ze starszymi szkłami.

Kolejna opcja to manualna kontrola siły błysku ('M' - Manual). Tu możemy zmniejszyć moc lampy w stosunku do pełnej mocy. Zakres korekty wynosi od 1/1 do 1/128 w stałym skoku 1EV (1/1, 1/2, 1/4, 1/8 itd). Warto pamiętać, że flash wbudowany daje się zmniejszyć tylko do 1/16, natomiast zaawansowane lampy zewnętrzne (SB-600, SB-800) oferują tę samą funkcję, ale ze znacznie drobniejszym skokiem (czyli bardziej precyzyjnie). Ponadto lampa SB-800 posiada opcję priorytetu zakresu świecenia, w którym sami określamy zasięg (moc) błysku).

Nie trzeba dodawać, że cały system pracy z wykorzystaniem światła błyskowego bije na głowę nie tylko bezpośredniego konkurenta, tj. 300D. Jest o jedną generację lepszy niż system znany z D100 i dorównuje profesjonalnym rozwiązaniom zastosowanym w D2H. Dla potwierdzenia tej tezy możemy dodać, że najkrótszy czas synchronizacji z błyskiem wynosi w D70 1/500 sek.!

Zasilanie

Podstawowym źródłem zasilania D70 jest znakomity akumulator litowo-jonowy Nikon EN-EL3 (1400mAh, 7.4V), znany np. z D100. Oczywiście poziom zużycia energii zależy w dużym stopniu od trybu fotografowania i zastosowanego obiektywu (napęd AF). Niemniej przy zwykłym fotografowaniu (różne ustawienia, krótki podgląd obrazu po każdym zdjęciu, przeglądanie zapisanych zdjęć od czasu do czasu, obiektyw AF-S 18-70mm) akumulator wystarczy na 400-500 zdjęć. Mówiąc inaczej podczas testu, w trakcie którego fotografujemy bardzo intensywnie, doładowanie baterii było konieczne raz na 3 dni.

W zestawie handlowym znajduje się ładowarka Nikon MH-18, która na całkowite naładowanie pustego akumulatora potrzebuje ok. 2h. W zamkniętych pomieszczeniach można też skorzystać z zasilania sieciowego przez zasilacz i wejście DC-IN. Trzecia opcja, określana przez producenta jako awaryjna, to zasilanie 3 bateriami CR2 (3V). W zestawie znajduje się specjalny koszyk o gabarytach zbliżonych do zwykłego akumulatora. Wsadzamy do niego baterie i umieszczamy całość w gnieździe zasilania. Może się przydać gdy planujemy długą pracę w terenie i nie mamy zapasowego akumulatora. Niestety producent nie przewiduje wprowadzenia na rynek pojemnika na baterię / uchwytu do zdjęć w pionie.

Pamięć

Do gniazda kart pamięci znajdującego się na tylnej ściance możemy wsadzić kartę Compact Flash Typ I lub Typ II lub dyski Microdrive. Podczas testu korzystaliśmy z dwóch kart CF: SanDisk Standard 256MB oraz SanDisk Ultra II 256MB - obie dostarczone przez dystrybutora, firmę CSI. Wybór karty ma olbrzymie znacznie - okazuje się, że stosują szybką pamięć D70 może znacznie więcej niż wynika to choćby ze specyfikacji producenta. Z kartą Standard szybkość zapisu w trybie zdjęć seryjnych wynosi faktycznie 3 kl/sek z limitem 11-12 ujęć (JPEG) w jednej serii.. Tyle pomieści bufor i póki nie znajdzie się na nim trochę miejsca nie rozpoczniemy następnej serii. Nie musimy jednak czekać aż zapiszą się wszystkie zdjęcia - po prostu spadnie tempo rejestracji kolejnych ujęć (zdjęć mniej więcej co 4.5 sek.) Bardzo się jednak zdziwiliśmy co może D70 wraz z szybką kartą Ultra II (zapis danych 60x, to znaczy gwarantowane 10MB/sek.). Tu praktycznie nie ma limitu ilościowego serii, tempo po pierwszych 9-10 ujęciach spada nieznacznie (z 3 kl/sek na początku do 2.3 kl/sek od 11 ujęcia), a na oczyszczenie bufora po skończonej serii musieliśmy czekać mniej niż 1 sek. (czyli praktycznie nie było żadnej przerwy!) Zachwycające!

Nikon D70 oferuje rejestrację zdjęć w 3 rozdzielczościach (3008 x 2000, 2240 x 1488, 1504 x 1000), w bezstratnym formacie NEF (nikonowska wersja RAW) lub JPEG w jednym z 3 poziomów kompresji). Poniżej podajemy przybliżoną ilość zdjęć jaka zmieści się na karcie 256MB. Oczywiście faktyczna ilość i "waga" zdjęć będzie różna w zależności od treści zdjęcia. W nawiasach uwzględniono przybliżoną objętość zdjęcia i poziom kompresji danych.

border=2;sizex=5;sizey=4;headersx=0;headersy=0|Rozdzielczość;JPEG Fine;JPEG Normal;JPEG Basic;NEF (RAW);
[L
3008x2000;72 (3.5MB, 5:1);145 (1.8MB, 10:1);268 (950kB, 20:1);23 (11MB, 1.7:1);

[M] 2240x1480;128 (2MB, 5:1);254 (1MB, 10:1);475 (530kB, 19:1); - ;

[S] 1504x1000;275 (915kB, 5:1);500 (512kB, 9:1);900 (285kB, 16:1); - ]

Złącza

Połączenie z komputerem obsługuje złącze USB pracujące w trybie pamięci masowej lub w protokole PTP. Port mini USM o przepustowości do 12Kbps (ok. 1.5MB/sek.) umieszczony jest pod niezależną zaślepką na boku aparatu. W praktyce osiągi transferowe nie są imponujące - mimo szybkiej karty i dobrego komputera nie przekraczały 1MB/sek. Pod drugą osłonką znajdziemy wejście zasilania zewnętrznego (DC-IN) oraz wyjście Video do podglądu obrazów na monitorze telewizora. D70 nie posiada gniazda synchronizacji z lampami studyjnymi, a zatem do pracy w studio konieczne będzie dokupienie dedykowanego adaptera (saneczki > PC sync).

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
38
Powiązane artykuły