Czerwony Namiot na Miesiącu Fotografii w Krakowie

Autor: Marta Sinior

30 Kwiecień 2007
Artykuł na: 6-9 minut
MFK 07. Wystawa "Czerwony Namiot" to projekt kuratorek warszawskiej Galerii Luksfera. Opowiada o cielesności kobiet, ich naturze, osobistym świecie oraz o naturalnych i przypisanych życiowych rolach. Aby uczestnicy wystawy mogli głębiej zanurzyć się w temat, ekspozycja została zbudowana na zasadzie zamkniętej, trójwymiarowej przestrzeni, którą wypełniają nie tylko obrazy, ale zapachy i dźwięki. Do udziału w projekcie pomysłodawczynie zaprosiły cztery młode artystki: Olę Buczkowską, Izę Grzybowską, Romę Roman oraz Martę Zasępę. Wernisaż wystawy odbędzie się 6 maja 2007 roku w Pałacu Goetza.

Poniżej publikujemy tekst pomysłodawczyni wystawy Magdaleny Przeździak-Betlej:

Czym jest ciało? Czy tylko narzędziem, dzięki któremu możemy działać w świecie, przeżywać rozkosz, ból? Czy czymś więcej? Ciało i umysł - te dwie kategorie funkcjonują w naszej kulturze niezależnie: jak umysł, to nie ciało; jak ciało, to nie rozum. Ten antagonizm ze świata pojęć żyje i w nas. Realnie, dzień po dniu, zmagamy się z nim w sobie. A przecież jesteśmy i jednym, i drugim.

fot. Marta Zasępa z wystawy "Czerwony Namiot"

Rozdźwięk ten szczególnie silnie odczuwają kobiety. Z jednej strony - comiesięczne krwawienie, możliwość dawania życia, każą im pochylić się nad własną cielesnością; z drugiej strony - ich ciała wciąż podlegają ocenie. Przez kulturę, media, stereotypy, traktowane są jak narzędzia dawania rozkoszy. Jako przedmioty męskiego pożądania muszą spełniać precyzyjnie określone normy. Nacisk społeczny jest niezwykle silny i trudno nie ulec wpływowi istniejącego wzorca kobiecości. Ma to ogromne znaczenie w postrzeganiu własnego ciała przez kobiety, które - dążąc do doskonałości - albo całkowicie je odrzucają, albo też "ulepszają" je poprzez nieustanne, bolesne zabiegi. Często ich własne ciało jest przez nie traktowane jako coś nieczystego i wstydliwego. Odcięte od cielesności kobiety nie mogą w pełni doświadczyć swojej seksualności, przepływu życia, a przede wszystkim - siły.

Współczesna cywilizacja odebrała znaczenie krwi menstruacyjnej, uznając ją za wstydliwą dolegliwość... Sprowadzona do czysto medycznych terminów, krew kobiet straciła swój głębszy wymiar, a same kobiety zaczęły ją traktować jako coś kłopotliwego i brudnego. Dla wielu z nich menstruacja zaczęła oznaczać jedynie ból.

Kobiety zapomniały, jak bardzo ich ciała połączone są z księżycowym cyklem. Nic tak wyraźnie, jak comiesięczne krwawienie, nie wskazuje na połączenie kobiety z naturą. W ciągu dwudziestu ośmiu dni księżyc obiega ziemię. Tyle samo dni trwa cykl menstruacyjny. Ciało kobiety podąża za tym rytmem. W czasie pełni księżyca przypada środkowa część cyklu. Wtedy energia życiowa i kreatywność osiągają swoje apogeum. Potem jest faza nowiu, na którą przypada menstruacja. Światło Księżyca nie pada wtedy na Ziemię, rozpoczyna się czas ciemności. Dla kobiety jest to moment, w którym następuje oczyszczenie i przemiana, czas refleksji i wyciszenia, zwrot ku własnemu wnętrzu, ku podświadomości i tajemnicy.

Jednym z najbardziej istotnych przejawów cielesności u kobiety jest możliwość dawania życia. Ciąża, a szczególnie poród, to dla kobiety ogromne przeżycie emocjonalne, które konfrontuje rodzącą z najgłębszymi obszarami jej osobowości. Kobieta doświadcza swojej siły i swojej słabości. Tworząc życie, dzieląc się sobą, ma szansę doświadczyć siebie w sposób wcześniej jej nieznany.

fot. Roma Roman z wystawy " Czerwony Namiot"

Kiedy kobieta żyje w szacunku do swojej cielesności, ufa sobie - w czasie porodu daje się prowadzić swojemu ciału. Jeżeli zaś funkcjonuje według wzorca kobiecości narzuconego przez współczesną kulturę, jest oddzielona od pierwotnego instynktu, wtedy poród jest dla niej sytuacją doświadczenia bezsilności i oddania swojego ciała w ręce specjalistów. Często także decyzja o ciąży jest podejmowana przez kobietę pod społeczną presją, wymuszona przez rodzinę, znajomych. Ulegając takiej presji kobieta w pewnym sensie traci własne ciało, które przestaje należeć do niej samej i staje się własnością innych.

W starej tradycji przedchrześcijańskiej istniało wiele rytuałów związanych z ciałem kobiety. Kobieca cielesność była obecna, otwarta, jawna, akceptowana przez całą społeczność. Było na nią miejsce - symboliczne i dosłowne - w uświęconej przez wspólnotę przestrzeni.

W czasie comiesięcznych krwawień kobiety wycofywały się ze świata do tego bezpiecznego miejsca, zwanego Czerwonym Namiotem. Tam mogły z dala od codziennych obowiązków wsłuchiwać się w rytm swojego ciała. Był to święty czas: czas, kiedy płynąca krew oczyszcza i przemienia, transformuje. Tam też mogły one doświadczyć bliskości z innymi kobietami, dawać sobie wsparcie i opiekę, cieszyć się ciałem takim, jakim ono jest. Czerwony Namiot był integralną częścią życia społeczności.

Czerwony Namiot symbolizuje świętą przestrzeń ciała. Obszar, w którym odbieramy rzeczywistość wszystkimi zmysłami. Czerwony Namiot jest odbiciem tego, co może się dziać w kobiecie i między kobietami.

Wystawa multisensualna pozwala doświadczyć tego świata. Działa nie tylko na zmysł wzroku, ale także na pozostałe zmysły. Odbiorca zanurza się całym ciałem w świat kreowany przez artystki, czuje go cieleśnie, zmysłowo. Dlatego niezbędne jest wykroczenie poza dwuwymiarową rzeczywistość fotografii wieszanych na ścianach galerii. Wystawa składa się z czterech instalacji tworzących wspólną przestrzeń. Każda jest integralną częścią trzech pozostałych. Każda opowiada o jednym aspekcie cielesności. Przestrzeń, w której jest prezentowana wystawa, tworzy niezależny świat, strefę innego, głębszego odbioru rzeczywistości - odbioru poprzez ciało, a nie tylko rozum. Wypełniają ją obrazy, zapachy, struktury materii, dźwięki, smaki.

Dziękuję Monice Stańczyk za pomoc w powstaniu tego tekstu.
- Magdalena Przeździak-Betlej

Poniżej informacje o autorkach wystawy:

Marta Zasępa - Rocznik '74. Z wykształcenia jest romanistką. Ukończyła Warszawską Szkołę Fotografii dyplomem Krajobrazy Wewnętrzne w pracowni artystycznej dr hab. Mariana Schmidta (2005). Współautorka projektu Polska Rzeczpospolita Bajkowa(2005). Brała udział w wielu wystawach, pokazach oraz aukcjach fotografii oraz projekcie Teraz Polska. Portfolio Marty Zasępy zostało zakwalifikowane na prestiżowy festiwal Mois de la Photo "Off" w Paryżu (2006). Od kilku lat prowadzi warsztaty fotograficzne dla dzieci i młodzieży.

Roma Roman urodziła się w 1976 roku w Warszawie. Zajmuje się aranżacją przestrzeni. Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców i Dokumentalistów Dzieje się. Od niedawna tworzy zmysłowe instalacje, których podstawą jest pytanie o istotę kobiecości. Podczas festiwalu Wrocław Non Stop 2005 razem z fotografką Izą Grzybowską przeprowadziła akcję O(d)kryj swoją kobiecość, która miała na celu zbadanie granic obszarów wizualności kobiecego ciała. W swoich pracach posługuje się wieloma technikami i wykorzystuje różne materiały np.; fotografię i tkaninę w Pokrowcach Kobiecości(Miesiąc Fotografii w Krakowie 2004), ziemię ogrodową i PCV w Ogródkach Adonisa (Projekt Praga 2006).

Iza Grzybowska urodziła się w 1977 roku. Absolwentka ASP w Gdańsku Wydział Fotografii, a także studentka PWSFTv i T w Łodzi - Wydział Fotografii. Ma w swoim dorobku następujące wystawy: Fetysz praca dyplomowa ASP Galeria Szpilka, Warszawa 2004; Pokrowce kobiecości Roma Roman, Iza Grzybowska Galeria BB, Kraków 2004; Pokrowce kobiecości Roma Roman, Iza Grzybowska, wystawa wraz z akcją Galeria BB, Wrocław 2005 oraz Fotograf pracuje w niedzielę Bunkier Sztuki, Kraków 2006

Aleksandra Buczkowska - Rocznik '78. W 2004 roku ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiuje na Wydziale Operatorskim PWSFTViT w Łodzi, specjalizacja fotografia. Ważniejsze wystawy indywidualne: Mężatki - współpraca Karolina Breguła, Galeria FF (Łódź, 2006), Painting , Między Nami (Warszawa; 2002); Painting, Między Nami (Warszawa, 2001). Do ważniejszych wystaw zbiorowych należy zaliczyć: Supermarket Sztuki, Galeria PROGRAM (Warszawa, 2005); oraz Z Targowej na Złotą - wystawa studentów Wyższej Państwowej Szkole Filmowej, Telewizji i Teatru w Łodzi.

Kuratorki wystawy: Magdalena Przeździak-Betlej, Katarzyna Żebrowska

Wystawa Galerii Luksfera Czerwony Namiot

Wernisaż: 6.05.2007 godzina 18.30

Pałac Goetza (dawny Browar Okocim)
ul. Lubicz 17, Kraków

Ekspozycja prezentowana jest w ramach 5. Miesiąca Fotografii w Krakowie.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Letnie Meetingi Fotograficzne - kreatywne spotkania, warsztaty i prelekcje w 9 miastach!
Letnie Meetingi Fotograficzne - kreatywne spotkania, warsztaty i prelekcje w 9 miastach!
Wraz z końcem czerwca ruszają Letnie Meetingi Fotograficzne - seria wydarzeń obejmujących spotkania z ekspertami, praktyczne warsztaty i testy sprzętu. Przez cały lipiec cykl odwiedzi...
4
Liczy się dobra fotografia - rusza Wschodni Festiwal Fotografii 2025
Liczy się dobra fotografia - rusza Wschodni Festiwal Fotografii 2025
6 czerwca w lublinie rusza druga edycja Wschodniego Festiwalu Fotografii. To przestrzeń spotkań z fotografią artystyczną, dokumentalną i reportażową w najbardziej wyrazistych i...
6
Opolski Festiwal Fotografii po raz pierwszy latem. "Przesilenie" startuje już 27 czerwca
Opolski Festiwal Fotografii po raz pierwszy latem. "Przesilenie" startuje już 27 czerwca
OFF przechodzi na czas letni. 15. edycja Opolskiego Festiwalu Fotografii skupia się wokół tematu przesilenia, prezentując zarówno projekty związane z cyklami natury, jak i osobiste...
2
Powiązane artykuły