Akcesoria
Profoto Pro-B3 - imponujące 750 Ws energii błysku w mobilnej formie
Na początku czerwca wspólnie z firmą Nikon wystartowaliśmy z konkursem, w którym zadaniem było przedstawienie Waszego pierwszego spotkania z firmą Nikon. Dziś poznaliśmy zwycięzców.
Zadaniem w konkursie organizowanym z okazji 100-lecia istnienia firmy Nikon było przedstawienie w dowolnej formie Waszego pierwszego z nią spotkania. Można było przesyłać zarówno prace w formie pisemnej jak i projekty multimedialne. Ciekawych zgłoszeń nie brakowało, ale koniec końców poznaliśmy piątkę zwycięzców, którzy otrzymają specjalne nagrody.
Ku przypomnieniu, laureat pierwszego miejsca otrzyma zestaw kolekcjonerskich pinów z jubileuszowej kolekcji akcesoriów producenta. Nagrodą za zajęcie drugiego miejsca jest voucher do sklepu nikona o wartości 500 zł. Przyznaliśmy także 3 wyróżnienia, których laureaci otrzymają oprawiony, kolekcjonerski plakat z drzewem genealogicznym aparatów producenta.
“Moje pierwsze spotkanie z Nikonem sięga zamierzchłych czasów. gdy uczyłem się tabliczki mnożenia i zbierałem “spinery” z czipsów. Mój brat posiadał aparat Nikon Coolpix 950. W miarę możliwości podkradałem go regularnie i udawałem się z nim do okolicznego lasu. Byłem zafascynowany trybem makro,który pozwalał mi uwiecznić piękne rzeczy. Mimo że był to aparat cyfrowy pełnił on dla mnie funkcje przysłowiowego “analoga” - zdjęcia musiałem regularnie usuwać tak, by nikt z rodziny nie dowiedział się, że używałem aparatu, ponieważ miałem opinie rodzinnego “psuja”, który nie dba o drogie rzeczy.
Sporadycznie zdjęcia udawało mi się przechować w skrzynce mailowej. Zakradałem się wtedy w nocy do pokoju, w którym znajdował się komputer i wysyłałem zdjęcia z jednego maila na drugi. Moment “wywoływania” zdjęcia z reguły odbywał się na lekcji informatyki w szkole, gdzie mogłem delektować się fotografią.
Zdjęcia te przepadły lecz pozostały w mojej pamięci do obecnego czasu dlatego uważam je za najlepiej wykonane w moim życiu,niepowtarzalne,magiczne. Nikon rozpalił we mnie duszę artysty i w pewnym stopniu wykształcił u mnie wrażliwość na otaczający mnie świat.Pozostaję i pozostanę wierny tej marce gdyż zadowala i zaskakuje mnie w każdym stopniu i wiele jej zawdzięczam.”
fot. Damian Kruk
"Moim pierwszym i obecnym aparatem jest Nikon D3200, którego mam od 2 lat. Jestem z rodziny wielodzietnej, więc nigdy nie było mnie stać na taki aparat. Po 18 urodzinach mogłem podjąć się pracy na wakacje, a pierwszą wypłatę przekazałem na właśnie ten aparat i korzystam z niego do dziś. No i po miesiącu użytkowania tego aparatu w końcu udało mi się zrobić świetne zdjęcie, które załączam. Dzięki, Nikon!"
fot. Jacek Piotrowski
"Sopot, czerwiec 1989. Po lewej M. - legendarna trójmiejska modelka. W tle jacyś jej znajomi. Ten z przodu "przykleił się do nich na plaży". Flesz trzymała L. - fotografka, niezła, siostra M z innego ojca. Szukaliśmy wtedy aktora do mojej szkolnej etiudy. Później z dumą pokazuję L. sporą odbitkę:
- Jest moc, klasyka! Nikkor 50 mm! Normalnie zrobiłbym to szerszym! Bałem się w ogóle wyjąć aparat, a potem pić z nimi wino. Myślałem, że mi go skroją ,a był pożyczony - dla szpanu, spora kasa, to przecież Nikon F2. Ale żyleta! - mówię.
- Żyleta to jest moja siostra! Światło jest fajne, zrobiłeś to! Niezły jesteś, wiedziałam. I dlatego powinieneś mieć takiego Nikona… Tak im wtedy powiedziałam."
fot. Dawid Galiński
"Fotografuję od 11 lat. Moim pierwszym aparatem był najbardziej konkurencyjny dla Nikona system. Pomimo tego, że zabrnąłem już bardzo daleko i uzbierałem pokaźny zestaw obiektywów i aparatów pamiętam, że gdy zobaczyłem wydruk wielkoformatowy z Nikona D700 i dostałem do zabawy NEF-y z tego aparatu... to był moment zapłonowy, w którym zdecydowałem się sprzedać cały mój dorobek, na który ciężko pracowałem od 7 lat i zacząć wszystko od nowa z systemem Nikona."
"Od dzieciństwa pasjonowałem się fotografią. Zawsze chciałem uwiecznić każdy interesujący moment, który zapadnie mi w pamięci. W aparatach kompaktowych brakowało mi funkcji bardziej zaawansowanych, takich jak ustawianie przysłony, czasu otwarcia migawki czy czułości ISO. Dużym ograniczeniem był też zoom, gdyż optyka była montowana wewnątrz korpusu aparatu.
Interesuję się lotnictwem i potrzebowałem aparatu, który spełni moje oczekiwania. Największym moim marzeniem był zakup lustrzanki ze zmienną optyką i w końcu dzień ten nastał. Postanowiłem, że najlepszą inwestycją będzie zakup lustrzanki firmy Nikon i się nie myliłem. Pierwsze zdjęcia zostały wykonane na rynku w Krakowie wieczorem. Tutaj zauważyłem pierwsze walory tego aparatu. Zdjęcia były ostre i odpowiednio naświetlone bez żadnej lampy błyskowej. Od tamtej pory zacząłem inwestować w obiektywy i przeróżne gadżety, konieczne do pracy każdego fotografa. Aktualnie wykonuję zdjęcia okolicznościowe i sesje zdjęciowe."
Nie jest to jeszcze lustrzanka z górnej półki ,ale od czegoś trzeba zacząć. Każdemu, kto będzie chciał wejść w świat fotografii mogę śmiało polecić lustrzanki tej firmy.