Branża
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Miłośnicy lustrzanek marki Sony i Minolta (Konica Minolta) mogą z radości zacierać ręce. Nie tylko dlatego, że przedstawiono dziś nową profesjonalną optykę markowaną znakiem firmowym Carl Zeiss. Drugim powodem jest fakt, że obiektyw ten może potwierdzać krążące w internecie opinie o profesjonalnej lustrzance Sony. Wszyscy oczekują, że będzie to zawodowy aparat z matrycą wielkości klatki małoobrazkowej. Druga wiadomość dzisiejszego dnia właściwie rozwiewa wszelkie spekulacje - Sony zapowiedziało wprowadzenie do produkcji sensora pełnoformatowego o rozdzielczości przeszło 24 Mp (czytaj: Sony - droga do pełnej klatki). Widać, że japończycy nie puszczają słów na wiatr. Szykuje się spore zamieszanie wśród aparatów profesjonalnych.
Nowe szkło prezentuje się bardzo ciekawie. Zakres ogniskowych to 24-70 mm przy zachowaniu stałego światła F2.8 w całym przedziale. Został on zbudowany z 17 elementów umieszczonych w 13 grupach. Znalazły się wśród nich dwa elementy asferyczne i dwa o ekstra niskiej dyspersji. Powinny one zapewnić bardzo dobry kontrast i jakość na całej powierzchni kadru. Jeśli do tego doliczymy jeszcze znakomite powłoki antyodblaskowe T*, to rzeczywiście można oczekiwać szkieł o najwyższych parametrach.
Producent podkreśla, że zastosowanie przysłony składającej się z 9 zaokrąglonych listków ma znaczący wpływ na jakość nieostrych obszarów zdjęcia. Docenią to z pewnością portreciści. Ciekawostką jest także fakt, że będzie to praktycznie jedyny obiektyw o takich parametrach korzystający z systemu stabilizacji obrazu. Oczywiście nie został on wyposażony w taki układ, ale wszystkie lustrzanki Sony mają stabilizowaną matrycę, czym nie mogą pochwalić się ani Canon, ani Nikon - jedyni (przyszli) konkurenci Sony na rynku zawodowych lustrzanek w pełni profesjonalnych (mamy nadzieję, że przyszła lustrzanka Sony spełni kryteria takiego aparatu).
Kolejną istotną cechą zawodowego szkła jest wyposażenie go w silnik SSM oparty na technologii ultradźwiękowej. Ma on wysoki moment obrotowy, co za pewne docenią wszyscy przyszli użytkownicy - dzięki temu możliwa będzie szybka reakcja ciężkich szkieł obiektywu na uruchomienie autofokusa. Ponad to takie napędy pracują cicho i nie powodują wibracji ani szarpnięć. Niemieccy inżynierowie (a może japońscy - któż to wie?) na korpusie obiektywu umieścili przełącznik trybu pracy autofokusa. Ma on kształt pierścienia, w środku którego znalazł się przycisk pozwalający na uruchomienie procesu ostrzenia. To z pewnością wygodne rozwiązanie zostanie docenione przez profesjonalistów.
Sony 24-70mm f/2.8 ZA Carl Zeiss Vario Sonnar T* powinien pojawić się w sprzedaży wiosną tego roku. Jego cena została oszacowana na 1750 dolarów.
Poniżej przedstawiamy specyfiakcję techniczną obiektywu.