Zgodnie z tradycją w ostatni piątek pozwoliliśmy sobie na małe żarty. Oczywiście żaden z opublikowanych newsów nie był prawdziwy. Uspokajamy i tłumaczymy:
- w rzeczywistości nikt nie odkrył zależności między jedzeniem a fotografią. Bez obaw - jedzmy to co lubimy i fotografujmy tak jak potrafimy.
- nasze domowe archiwa są bezpieczne. Państwo nie czycha na pamiątkowe fotki z Juraty, ani wyblakłe zdjęcia ślubne rodziców
- to był pierwszy i ostatni news o takiej "wystawce". Wracamy na utarte tory i od dziś zajmujemy się tylko dużymi i małymi wystawami fotograficznymi
Mamy nadzieję, że nabraliście się choć trochę, przez chwilę. Od dziś - same rzetelne, sprawdzone i wiarygodne informacje. Do następnego Prima Aprilis
_1544738390.jpg)
