Panasonic Lumix TZ95 - 30-krotny zoom optyczny w kieszonkowym wydaniu

Autor: Michał Chrzanowski

19 Luty 2019
Artykuł na: 4-5 minut

Panasonic Lumix TZ95 To kolejny reprezentant kompaktów z linii TZ. Nowy model może okazać się ciekawą propozycją dla osób poszukujących funkcjonalnych rozwiązań zamkniętych w niewielkim i wszechstronnym aparacie.

Kolejna nowość Panasonika to Lumix TZ95 - kompakt o sporych możliwościach. Zaprezentowany aparat został wyposażony w matrycę MOS o wielkości 1/2,3 cala, która gwarantuje 20.3-megapikselową rozdzielczość. Do tego otrzymujemy optycznie stabilizowany obiektyw Leica DC Vario-Elmar o ekwiwalencie ogniskowych 24-720 mm (dla pełnej klatki) oraz dobrze znaną z innych modeli Panasonica technologię DFD (Depth From Defocus), która odpowiada za szybkość i precyzję ostrzenia. A na tym polu TZ95 ma odznaczać się wyjątkowymi osiągami. Jak zaznacza producent, ma ustawiać ostrość z zawrotną prędkością 0,1 sekundy. Do tego tryb zdjęć seryjnych 10 kl./s (AFS) i 5 kl./s (AFC) i bufor umożliwiający zarejestrowanie do 26 zdjęć RAW powinny wystarczyć do uchwycenia w kadrze wartkiej akcji.

Oczywiście nie zapomniano też o miłośnikach filmowania. Nowym TZ95 nagramy wideo w rozdzielczości 4K (3840x2160) przy 30p/25p (50 Hz) lub 24p w formacie MP4. a także w rozdzielczości Full HD 1920x1080 w formacie AVCHD Progressive lub MP4 (MPEG-4 / H.264) z ciągłym autofokusem. W trybie High Speed Video można rejestrować szybko poruszające się obiekty w rozdzielczości Full HD z prędkością 120/100 kl./s (50 Hz). Dostępny jest również tryb filmu poklatkowego oraz animacji poklatkowej. Dzięki technologii 4K użytkownicy będą mogli cieszyć się także ze znanych rozwiązań: 4K Photo (fotografowanie z szybkością 30 kl./s z rozdzielczością odpowiadającą 8 megapikselom za pomocą wyodrębniania n jednej klatki z pliku 4K), Post Focus i Focus Stacking.

W kompaktowym body TZ95 zamknięto nowy 0,21-calowy wizjer LVF (Live View Finder) o rozdzielczości odpowiadającej 2330 tys. punktów oraz wysoki współczynnik powiększenia wynoszący około 0,53x (odpowiednik w aparacie 35 mm). Widok obrazu przełącza się automatycznie między wizjerem LVF, a monitorem z tyłu aparatu dzięki czujnikowi oka w wizjerze LVF. Aparat wyposażono także w 3-calowy, dotykowy monitor o rozdzielczości 1040 tys. punktów, który można odchylić o 180 stopni do pozycji selfie (tryb autoportretu włącza się automatycznie po obróceniu monitora). Do tego otrzymujemy ergonomię i rozmieszczenie przycisków dobrze znane z poprzednich modeli linii TZ.

Nie zabrakło także zintegrowanej łączności Bluetooth i Wi-Fi, co zapewnia większą zdalne sterowanie i wykonywanie zdjęć oraz umożliwia natychmiastowe i łatwe ich udostępnienie na urządzenia mobilne. Z kolei zastosowany akumulator powinien wystarczyć na wykonanie około 380 ujęć.

Panasonic Lumix TZ95 ma być dostępny w sprzedaży pod koniec kwietnia. Za aparat zapłacimy 449 euro. Polska cena nie została ujawniona.

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
OM System OM-5 Mark II – nowe funkcje i ergonomia, ta sama cena
OM System OM-5 Mark II – nowe funkcje i ergonomia, ta sama cena
OM-5 II to ewolucyjna, rozwinięta nieco wersja poprzednika. Choć główne podzespoły pozostają niezmienione, zyskujemy m.in. lepszy grip, ładowanie przez USB-C oraz dodatkowe funkcje...
0
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo wyższa cena
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo...
Po 4 latach Fujifilm prezentuje wreszcie kolejny model ze stylizowanej na aparat dalmierzowe serii X-E. Nowy X-E5 w dużej mierze dubluje możliwości modelu X-T50, zamykając. Je w...
9
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens to kolejny aparat, próbujący załapać się na trend zyskujących na popularności prostych aparatów typu point and shoot. Podobnie jak kilka niedawnych konstrukcji, kusi też...
25
Powiązane artykuły