Otworkowe kamery Robert Rigby i Zero Image w Polsce

Autor: Łukasz Kacperczyk

25 Wrzesień 2004
Artykuł na: 2-3 minuty
Dobra wiadomość dla osób, które chciałyby spróbować swoich sił w fotografii otworkowej, mają parę złotych do wydania, ale nie chce im się samemu robić aparatu. Popularne kamery otworkowe firm Robert Rigby i Zero Image można już kupić w Polsce.

Dobra wiadomość dla osób, które chciałyby spróbować swoich sił w fotografii otworkowej, mają parę złotych do wydania, ale nie chce im się samemu robić aparatu. Popularne kamery otworkowe firm Robert Rigby i Zero Image można już kupić w Polsce.

Dystrybutorem, który odważył się wejść w niszowy rynek kamer otworkowych jest znana warszawska firma Milso zajmująca się sprzedażą profesjonalnego sprzętu fotograficznego (średni format, oświetlenie itp.). W ofercie znalazły się dwie kamery ze znaczkiem Roberta Rigby i aż pięć modeli Zero Image. Ceny wahają się od ok. 550 zł za podstawowe modele małoobrazkowe i średnioformatowe, po ok. 2800 zł za aparat panoramiczny. Jak widać więc, jest to zabawa raczej dla zamożniejszych (choć niższe modele nie są aż takie znowu drogie), ale jeśli ktoś ma w portfelu trochę zbędnej gotówki, z pewnością warto spróbować swoich sił w zyskującej coraz większe rzesze zwolenników fotografii otworkowej.

Oto, co na temat produktów marek Robert Rigby i Zero Image piszą przedstawiciele Milso:

Kamery otworkowe angielskiej firmy Robert Rigby oraz firmy Zero Image są nawiązaniem do najlepszych tradycji fotografii oraz jej podstaw i początków. Kamery otworkowe dają nam pole do nieograniczonej kreatywności i są nowym środkiem wyrazu artystycznego stanowiąc przy tym wspaniałą niespodziankę dla wszystkich miłośników fotografii. Zdjęcia tworzone przy pomocy kamer otworkowych charakteryzują się niesamowitą i specyficzną atmosferą obrazu, której nie da się osiągnąć żadnymi dostępnymi środkami wyrazu.

Kamery wykonywane są ręcznie z wysokogatunkowego drewna egzotycznego każda posiada swój numer fabryczny oraz tabliczkę znamionową.

Kamery dają możliwość fotografowania na wszystkich dostępnych materiałach światłoczułych od filmu 135 do błon ciętych 4x5".

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
OM System OM-5 Mark II – nowe funkcje i ergonomia, ta sama cena
OM System OM-5 Mark II – nowe funkcje i ergonomia, ta sama cena
OM-5 II to ewolucyjna, rozwinięta nieco wersja poprzednika. Choć główne podzespoły pozostają niezmienione, zyskujemy m.in. lepszy grip, ładowanie przez USB-C oraz dodatkowe funkcje...
19
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo wyższa cena
Fujifilm X-E5 - 40-megapikselowa matryca, wizjer w stylu analoga, ulepszona konstrukcja i dużo...
Po 4 latach Fujifilm prezentuje wreszcie kolejny model ze stylizowanej na aparat dalmierzowe serii X-E. Nowy X-E5 w dużej mierze dubluje możliwości modelu X-T50, zamykając. Je w...
9
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens - kolejna cyfrówka udająca analoga. W tej cenie to jednak ma sens
Echolens to kolejny aparat, próbujący załapać się na trend zyskujących na popularności prostych aparatów typu point and shoot. Podobnie jak kilka niedawnych konstrukcji, kusi też...
25
Powiązane artykuły