To tylko miłość...

Pornografia jest dziś najbardziej zyskownym rynkiem na świecie. Jednakże zarówno sam przemysł, jak i jego kulisy, są wciąż przedmiotem powszechnego tabu i, często również, krytyki. Aby pokazać inną, bardziej ludzką stronę tej branży, francuska fotograf, Sophie Ebrard, przez cztery lata podążała z aparatem za reżyserem porno, Gazzmanem.

Autor: Julia Kaczorowska

17 Kwiecień 2016
Artykuł na: 4-5 minut

Zdjęcia wykorzystano za zgodą autora

Rezultatem tych podróży nie są kojarzące się z porno, pełne wulgarności zdjęcia. Na fotografiach Ebrard widać bardzo niewiele samego aktu seksualnego. „It’s Just Love” to alternatywne spojrzenie, porno pełne intymnych momentów i eleganckich kompozycji, niemalże odwołań do renesansowych obrazów. Brak uprzedzeń czyni pracę Ebrard bardziej szczerą i, przez to, wyjątkową.

Francuzka obnaża rzeczywistość porno z wykorzystaniem analogowych, średnioformatowych fotografii. Pokazuje interakcję między grupą osób o podobnych poglądach, które w przemyśle porno znalazły sposób zarabiania na życie i przyjemny zawód, taki jak każdy inny.

-Paradoksalnie, pornografia jest zupełnie szczera, jeżeli chodzi o to, co tworzy, i, nieważne czy się z tym zgadzasz czy nie: ona na prawdę coś tworzy Nie chcę kolejnej debaty na temat tego czy porno jest dobre, czy złe. Chcę raczej powiedzieć, że nawet coś takiego jak film porno, jeśli jest przygotowywany profesjonalnie, może być piękny i autentyczny. – mówi Sophie Ebrard. –Każdy skrawek nagości raczej “uczłowiecza” niż uprzedmiotowia ludzi na zdjęciach z „It’s just love”.

Projekt „It’s Just Love” miał swój debiut na zeszłorocznym Unseen Photo Fair, międzynarodowym festiwalu fotografii w Amsterdamie. Ebrard postanowiła zorganizować swoją pierwszą solową wystawę we własnym mieszkaniu – bo, w końcu, porno rzadko kiedy wychodzi z domu. - Podejście Sophie, połączone z inscenizacją wystawy w jej domu, podkreśla osobisty i intymny charakter serii. – komentuje Roderick van der Lee, kurator wystawy i współtwórca Unseen Photo Fair.

Urodzona we francuskich Alpach, Sophie Ebrard jest fotografem samoukiem i reżyserem. Jej fotografie są tak eklektyczne jak sama autorka. Sophie rejestruje wszystkie aspekty życia na filmie; od zadymionych wzgórz La Clusaz i tętniących życiem ulic Tajlandii, do historii pojedynczych ludzi jak Osvaldo, niepełnosprawny surfer.

Fotografka eksperymentuje z naturalnym światłem i wykorzystuje niespodzianki, jakie potrafi przynieść klisza fotograficzna. „It’s just Love” spowodowało zamieszanie na arenie międzynarodowej i przyniosło Sophie Ebrard uznanie w fotograficznej społeczności na całym świecie.

Zobacz wszystkie zdjęcia (20)

Więcej zdjęć Sophie znajdziecie na jej stronnie sophieebrard.com. Warto też śledzić jej profil na Instagramie @sophieebrard.

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
Efemeryczność fotografii ulicznej - malarski street Brada Jonesa
Efemeryczność fotografii ulicznej - malarski street Brada Jonesa
Jego zdjęcia porównywane są do malarstwa. Gra światłocieniem i planami, wypatrując surrealizmu w codziennych scenach ulicznych. Brad Jones od dwunastu lat mieszka...
11
Łukasz Spychała fotografem roku w konkursie Fine Art Photography Awards 2024
Łukasz Spychała fotografem roku w konkursie Fine Art Photography Awards 2024
Za nami kolejna edycja nakierowanego na fotografię artystyczną konkursu Fine Art Photography Awards. Kolejny raz jedną z głównych nagród zdobył Polak - Łukasz Spychała został wybranym...
70
World Press Photo 2024 - zobacz najlepsze zdjęcia prasowe minionego roku
World Press Photo 2024 - zobacz najlepsze zdjęcia prasowe minionego roku
Dobiega końca kolejna edycja najważniejszego konkursu fotografii prasowej na świecie. Jury World Press Photo opublikowało 24 zwycięskie projekty w kategoriach regionalnych. Oto...
17
Powiązane artykuły