Test aparatu Canon PowerShot A700

PowerShoty serii "A" Canona od lat cieszą się niezwykłą popularnością. Jako klucz do ich sukcesu upatruje się konsekwentnie stosowane i bardzo klasyczne rozwiązania konstrukcyjne. Jednakże prezentowany model A700 różni się od poprzedników w nieco większym stopniu aniżeli dotychczas. Czy i jak wpłynęło to na ogólne wrażenia czy wreszcie jakość obrazu? Zapraszamy do lektury testu.
Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

1. WSTĘP

Canon PowerShot A700

Historia tej linii w serii "A" jest niezwykle bogata. Wszystko zaczęło się od 1.3- i 2-megapikselowych modeli A10, A20. Od tego czasu kolejnych 12 propozycji ewoluowało, wnosząc coraz to ciekawsze nowinki wynikające z postępu fotografii cyfrowej, choć w ostatnim czasie nierzadko zdarzało się jedynie sezonowe odświeżenie konstrukcji. Jednakże tegoroczny model A700 wydaje się być czymś więcej aniżeli kosmetyczną poprawką poprzedników. Zaglądając do specyfikacji dostrzeżemy, iż zmieniono sensor światłoczuły, zastosowano nowy obiektyw o największym dotąd zakresie (w tej linii), powiększono wyświetlacz, a całość zamknięto w znacznie mniejszej nich dotychczas obudowie, która wciąż jednak zachowuje klasyczną linię. Wypada postawić pytanie: czy i w jakim stopniu wprowadzone zmiany wpłynęły na ogólne możliwości nowości. Zapraszamy do lektury testu podzielonego na następujące części:

  1. Wstęp
  2. Specyfikacja techniczna
  3. Budowa i właściwości fizyczne
  4. Możliwości i jakość obrazu
  5. Podsumowanie i ocena
  6. Zdjęcia przykładowe
Komentarze
Przeczytaj także
logo logo
Magazyny
Zamów