Olympus E-330 - test

Olympus E-330 to czwarta lustrzanka cyfrowa z wymienną optyką tej marki. Tym razem firma postawiła na innowację i zaprezentowała pierwszą na świecie lustrzankę cyfrową z podglądem na żywo na wyświetlaczu LCD. Po prostu raj dla miłośników makrofotografii i fotografujących pod wodą. Czy E-330 spełnia rozbudzone nadzieje? Zapraszamy do lektury naszego testu.
Skomentuj Kopiuj link
Posłuchaj
00:00

5. Menu

System menu Olympusa E-330 to ten sam wyjątkowo rozbudowany układ, którym zachwycaliśmy się przy okazji testowania modelu E-500 i do tamtej publikacji odsyłamy czytelników zainteresowanych tym aspektem obsługi (czytaj). Skupimy się tutaj na kilku rozwiązaniach charakterystycznych jedynie dla E-330, czyli w tym wypadku związanych z podglądem obrazu na żywo na LCD.

W trybie A wyświetlacz LCD pokazuje ok. 90% powierzchni kadru. Użytkownik ma do wyboru czysty obraz, najważniejsze parametry zdjęcia, a nawet propozycję kadrowania portretu! Ta ostatnia funkcja to wielki ukłon w stronę najbardziej początkujących. Pierwszy ekran menu przypomina o zasłonięciu wizjera.

W trybie B musimy ręcznie ustawiać ostrość, o czym przypomina pierwszy ekran menu. Kolejny zwraca uwagę użytkownika na fakt, że pracuje przy podniesionym lustrze. Precyzyjne ustawienie ostrości ułatwia możliwość powiększenia (10x) dowolnej części kadru (powiększenie wywołuje się za pomocą przycisku "OK"). Fotografujący ma do dyspozycji trzy wzory pomocnicze nakładane na obraz - tym razem nie jest to skierowany do amatorów zarys głowy modela (patrz wyżej), ale linie złotego podziału, przydatna kratka i podziałka ze skalą.

Menu "Frame assist" umożliwiające wybór opisanych wyżej pomocy kompozycyjnych.

Reszta menu wygląda tak samo, jak w modelu E-500.

Komentarze
Przeczytaj także
logo logo
Magazyny
Zamów