Michael Voyda w krakowskiej Barace

Autor: Tomasz Gutkowski

12 Grudzień 2006
Artykuł na: 4-5 minut
Krakowski klub i galeria Baraka zaprasza w czwartek, 14 grudnia, na wernisaż wystawy fotografii Michaela Voydy pod zagadkowym tytułem "Kumasz?". Autor, do którego jak ulał pasuje określenie "obywatel świata", przybył do Krakowa w poszukiwaniu nowych wrażeń. A co lub raczej kogo poznał przekonamy się na wystawie. Zapraszamy!
fot. Michael Voyda

Michael Voyda tworzy od lat na całym świecie, ale fotografią zajmuje się od niedawna. Mieliśmy okazje porozmawiać z autorem w trakcie realizacji krakowskiego projektu i jak sam przyznaje: "mieszkał w tylu miejscach, że nie bardzo wie gdzie jest jego dom, i używa tylu pseudonimów, że czasem zapomina jak się naprawdę nazywa". Chyba tu należy doszukiwać się źródeł eklektycznej "zabawy formą i treścią". Na wystawie zobaczymy kilka prac wykonanych w różnych, popularnych wśród "poważnych fotografów" technikach. Wszystkie poświęcone są jednej osobie i miejscu, w którym żyje.

W trakcie i po wernisażu gra kolektyw Rainbow HiFi.

Baraka, róg Warszauera i Estery (Plac Nowy), Kraków

wernisaż: 14 grudnia 2006, godz. 20.00

wystawa czynna do 7 lutego 2007.

Więcej informacji w poniższym komunikacie.

"Być radosnym, dobrze czynić i wróblom pozwolić ćwierkać - to najlepsza filozofia."

Św. Jan Bosko

Michael Voyda urodził się w 1963 roku w Manili. W związku z zawodem swoich rodziców - pochodzącego z okolic Krakowa ojca i urodzonej w Kapsztadzie matki - wielokrotnie zmieniał miejsce zamieszkania. Jak sam mówi, żył w tylu miastach, że każde z nich mógłby nazwać domem. I ciągle jeździ w poszukiwaniu nowych miejsc. I nowych ludzi. Tak trafił do Krakowa, gdzie poznał Łukasza.

Choć przygoda Michaela ze sztuką zaczęła się dawno temu - jego obrazy, instalacje i filmy znajdują się w wielu prestiżowych kolekcjach - fotografią zajmuje się dopiero od 3 lat. W pracy z aparatem jest szaleńczo niekonsekwentny. Z radością czerpie z twórczości innych autorów i bawi się stylami. "Fotografia daje cudowne uczucie swobody, którego nie dają inne media. Pomysłów na przekazanie emocji związanych z daną sytuacją jest nieskończenie wiele. A umiejętność realizowania pomysłów to dla artysty sprawa absolutnie podstawowa." - mówi.

Pomysł na serię o Krakowie zamienił się dość szybko w projekt poświęcony jednej postaci związanej z tym miastem. Postaci wyrazistej jak samo miejsce. Trudno powiedzieć czy da się kilkoma obrazami oddać jej złożoność i wielowymiarowość, ale z całą pewnością jednym człowiekiem można opowiedzieć więcej o miejscu niż pustką architektury.

Autor składa podziękowania dla Piotra Lelka, Tomka Gotfryda, Przemka Krzakiewicza, Maćka, Gutka i firmy Casio. Szczególne dla Łukasza Kumeckiego.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Letnie Meetingi Fotograficzne - kreatywne spotkania, warsztaty i prelekcje w 9 miastach!
Letnie Meetingi Fotograficzne - kreatywne spotkania, warsztaty i prelekcje w 9 miastach!
Wraz z końcem czerwca ruszają Letnie Meetingi Fotograficzne - seria wydarzeń obejmujących spotkania z ekspertami, praktyczne warsztaty i testy sprzętu. Przez cały lipiec cykl odwiedzi...
1
Liczy się dobra fotografia - rusza Wschodni Festiwal Fotografii 2025
Liczy się dobra fotografia - rusza Wschodni Festiwal Fotografii 2025
6 czerwca w lublinie rusza druga edycja Wschodniego Festiwalu Fotografii. To przestrzeń spotkań z fotografią artystyczną, dokumentalną i reportażową w najbardziej wyrazistych i...
6
Opolski Festiwal Fotografii po raz pierwszy latem. "Przesilenie" startuje już 27 czerwca
Opolski Festiwal Fotografii po raz pierwszy latem. "Przesilenie" startuje już 27 czerwca
OFF przechodzi na czas letni. 15. edycja Opolskiego Festiwalu Fotografii skupia się wokół tematu przesilenia, prezentując zarówno projekty związane z cyklami natury, jak i osobiste...
2