![Nikon Nikkor Z 600 mm f/6.3 VR S - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]](/i/images/8/5/2/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_227852-DY6A6732_nikon_600mm_f63_test-top.jpg)
Newsletter
Newsletter
POLFOTO 2002 czyli lista nieobecnych
Autor: Tomasz Gutkowski
Tydzień temu w Międzyzdrojach zakończyły się XI Międzynarodowe Targi Fotografii i Obrazu połączone z XV Ogólnopolskim Zjazdem Fotografów. Było ok. 80 wystawców, były liczne rozmowy, seminaria i pokazy. A na poprawę nastrojów nawet nagrody...
Odwiedziliśmy Międzyzdroje w sobotę. Być może dziennikarska sumienność wymagałaby spędzenia nad morzem wszystkich trzech dni (14 - 16.03.2002), ale ani pogoda nie sprzyjała, ani nadzieja na to, że targowa "treść" wypełni aż 3 dni nie była wielka. Na miejscu okazało się, że osąd ten był całkiem trafny. Oczywiście zależy kto w jakim celu jechał do Międzyzdrojów, ale przeciętny widz, targowy balon usytuowany przy nadmorskiej promenadzie mógł obejść skutecznie w kilka godzin.
I trudno, żeby było inaczej kiedy "kryzys" dotyka wszystkie branże, a do tego potentaci rynku fotograficznego pojechali do Hanoweru na CeBIT. Kto nie wie - rok fotograficzny zaczyna się na Targach PMA gdzie prezentowane są wszystkie nowości, których premiery rynkowe przewidziano na pierwsze półrocze. Następnie duża część sprzętu jedzie właśnie do Hanoweru gdzie ma miejsce pierwszy pokaz europejski. Tam też pokazywane są po raz pierwszy produkty, które z różnych względów nie załapały się na PMA. Z nowościami niestety tak bywa, że na początku występują w kilku obwoźnych egzemplarzach. Brakuje zdecydowanych na wiezienie ich na lokalną imprezę w Międzyzdrojach kiedy trwają jeden z największych targów elektronicznych na świecie.
Dlatego z kilkudziesięciu aparatów prezentowanych na łamach "Fotopolis" przez ostatnie dwa miesiące zobaczyliśmy... jeden (!) - DiMAGE X Minolty. Z aparatów pozostała do obejrzenia oferta będąca w większości wypadków już w sprzedaży, pozostał więc spory niedosyt. Dopisali za to producenci labów cyfrowych, w tym - uwaga - dwóch z Polski. Ponadto po trosze reprezentowana była każda z podstawowych dziedzin około-fotograficznych. Od producentów ramek, albumów i teł, poprzez producentów i importerów sprzętu studyjnego, po przedstawicielstwa koncernów fotograficznych lub ich "wyłącznych dystrybutorów".
Zdecydowanie najlepsze wrażenie robiło stoisko Fujifilm Polska. Widać, że firma ta poważnie angażuje się w zadomowienie na naszym rynku - szczególnie chodzi o produkty cyfrowe. Mogliśmy prześledzić cały proces powstawania i produkcji zdjęcia od własnoręcznego sfotografowania modelki jednym z aparatów cyfrowych, następnie dział obróbki komputerowej i na koniec wydruk na nowym labie FRONTIER 330, który notabene otrzymał nagrodę Targów. Ciekawie i edukacyjnie.
Było sporo do obejrzenia na sąsiadujących i współpracujących stoiskach Erocoloru i Agfy. Tu zamysł był podobny - zabawa nagradzanymi produktami - aparat Olympus E-20 P i obróbka na minilabie D-lab 2. Eurocolor zaprezentował przekrój przez całą swoją ofertę aparatów Olympus (z wyjątkiem ostatnich dwóch modeli C-120 i C-220z).
Z "wielkich" była jeszcze Minolta i jak wspomniałem chwaliła się głównie miniaturowym hitem DiMAGE X. Nie było niestety pochodzącego z tego samego czasu modelu S404, oczywiście F100 i poprawiony top-model czyli DiMAGE 7i to też przyszłość.
Zabrakło najwiekszych. Canon tradycyjnie się nie pojawił, ale brakło też godnego reprezentanta. Dziwi to trochę gdy mowa o najaktywniejszym producencie aparatów cyfrowych na świecie. No, może jeszcze Sony mogłoby konkurować w tej dyscyplinie, ale i tu nie dano publiczności okazji do przekonania się - Sony w Międzyzdrojach nie było. Rozczarowali się także Ci, którzy chcieli zobaczyć na spokojnie Nikona Coolpix 5000 (o Coolpixie 2500 i o D100 nie będziemy wspominać). W Łodzi był przez chwile, przywieziony specjalnie na tę okazje na stoisko Camery przez japońską delegację. Teraz nie było żadnej delegacji - ani japońskiej ani polskiej. Szkoda.
Przyzwoitą reprezentację miały za to marki mniej u nas popularne. "Ewa" opiekująca się Kyocerą otrzymała nawet dwie nagrody Targów: dla Contaxa T3 (najlepszy kompakt) i Contax 645 (najlepszy aparat średnioformatowy). Pierwszy z nich to ekskluzywna zabawka o doskonałych osiągach, a drugi nie miał konkurencji - w Międzyzdrojach nie było aparatów Mamiya (p. Muller) i Hasselblad (Dicam). Ciekawie zapowiadają się też dalsze losy Sigmy, której przedstawicielem została ostatnio... Hama Polska. Oprócz interesujących obiektywów i lustrzanek (SA-7 i SA-9) oraz "własnej" oferty popularnego konstruktora akcesoriów foto mogliśmy zobaczyć kilka egzemplarzy cyfrówek... Toshiby, która także trafiła pod skrzydła polskiego przedstawiciela Hamy. Z doświadczenia wynika, że reprezentowanie więcej niż jednej marki nie służy jej samej, niemniej życzymy powodzenia i z niecierpliwością czekamy na okazję do przetestowania Sigmy SD9.
Dość emocjonująco zapowiadała się rywalizacja producentów minilabów cyfrowych. Dla niewtajemniczonych, wytwórców tego typu sprzętu jest na świecie niezbyt wielu, ale dwóch z nich mamy w kraju. Polska myśl techniczna i polskie wykonanie. Rozmawialiśmy chwilę z pracownikami obu firm ("Lab Net Plus" i "Lafot"), w obu wypadkach zachwalali swoje godne uwagi produkty, jednak zaskakująco brzmiały aspiracje dotyczące ich powodzenia rynkowego. "Może trochę sprzeda się w Polsce i trochę na wschodzie bo na rynki zachodnie jesteśmy za słabi." Życzymy więc więcej wiary w siebie...! Z drugiej strony szanowna kapituła przyznała dwa równorzędne pierwsze miejsca w kategorii "minilab cyfrowy"... i jedna trafiła do Fujifilm za Frontierę 330, druga do Agfy za D-lab 2. Może stąd bierze się rozgoryczenie rodzimych producentów.
Temat oświetlenia studyjnego zdominowany został przez jedna firmę - łódzkie "Elfo". Podstawowe stoisko kipiało aż od bardzo bogatej oferty, a uzupełnieniem było pokazowe studio gdzie można było zapoznać się z jego praktycznym zastosowaniem. Innych producentów lamp nie było.
Kończąc wątek sprzętowy wymieńmy w skrócie pozostałych obecnych w Międzyzdrojach.
- Benfit - wyłączny dystrybutor cyfrowych aparatów kompaktowych Premier. Doceniamy aktywność firmy przy popularyzacji tej nieznanej u nas zbyt dobrze marki. Warto dodać, że wiele osób miało do czynienia z Premierem nawet nie zdając sobie z tego sprawy - otóż tylko 7% produkcji podzespołów trafia do sprzętu markowanego tym znakiem.
- Dominik - partner handlowy i dystrybutor wielu znanych producentów.
- Faxon Professional - przedstawiciel Mitsubishi prezentujący systemy profesjonalnego druku termosublimacyjnego.
- Foto-Falter - przedstawiciel Konici, szkoda, że nie pokuszono się tutaj o prezentację ciekawych aparatów cyfrowych, a jedynie promowano materiały "drukarskie".
- K-Consult - dystrybutor Kyocery i od niedawna Lexar Media i Simpletech.
- Microtek - producent skanerów.
- SW Foto Centrum - autoryzowany przedstawiciel Canona i Sunpaka, ale ciekwaszy aspekt działalności firmy to dystrybucja produktów Samsung, Soligor, Rollei i Reflecta. Tu jednak również nie doszukaliśmy się nowości.
Na uwage zasługują także: Tetenal - producent chemii, papierów i akcesoriów fotograficznych oraz jak zwykle dobrze widoczne "Foto 7" - firma bardzo interesująca, aktywnie promująca dobrej jakości rozwiązania do zastosowań profesjonalnych (Cambo, Bowens, Linhof, Manfrotto i inne).
{GAL|26166
