Wydarzenia
Melchior Wańkowicz. Fotoreporter - wystawa nieznanego dorobku reportera literackiego
To już trzecia generacja produktu o nazwie Lensbaby. Jego najnowsze wcielenie ma znacznie więcej funkcji niż pierwsza wersja. Mimo to nie mamy do czynienia z postępem technicznym - mówimy bowiem o czymś, co opiera swoją atrakcyjność na podstawowej wadzie optyki, czyli nieostrości.
Lensbaby 3G to plastikowo-gumowy dublet (2 soczewki z powłokami przeciwodblaskowymi) o harmonijkowej elastycznej budowie umożliwiającej dowolną manipulację płaszczyzną ostrości. W tym wypadku nie chodzi jednak w zasadzie o płaszczyznę, ale o punkt ostrości, ponieważ Lensbaby 3G (tak jak jego poprzednicy) daje w miarę ostry obraz tylko w małej części kadru. Gdzie ona przypadnie - to już zależy od fotografa. Najnowsza generacja produktu pozwala zablokować przednią część w pożądanej pozycji (dzięki czemu wygodniej np. fotografować ze statywu) oraz dokładnie dostroić ostrość pierścieniem. Poprzednie wersje utrudniały odtworzenie uzyskanego efektu i praktycznie uniemożliwiały długie ekspozycje.
Lensbaby to ciekawa propozycja dla fotografów znużonych zdjęciami ostrymi jak żyleta. Co prawda mówimy o konkretnym produkcie, ale efekty i beztroskę fotografowania gumowym obiektywem można chyba porównać do fenomenu fotografii otworkowej.
Dane techniczne w zamieszczonych poniżej specyfikacjach. Publikujemy również zdjęcie Nikona D200 z Lensbaby 3G.