Lampy pierścieniowe to jedno ze źródeł światła powszechnie wykorzystywane w fotografii portretowej, mody czy w zdjęciach makro. Ze względu na wysoką cenę trafia on najczęściej w ręce zawodowców. Amatorzy mogą szukać innych rozwiązań. Jednym z nich jest nakładka Ray Flash zakładana na normalną lampę zewnętrzną. Jest pozbawiona jakiejkolwiek elektroniki, więc nie potrzebuje dodatkowego zasilania. Producent deklaruje, że straty w transmisji światła z zewnętrznej lampy są minimalne i ostateczny efekt jest porównywalny z normalnym ring-flashem. Co istotne, użytkownik nadal może korzystać z pomiaru TTL, a światło po przejściu przez nasadkę nie zmienia swojej temperatury barwowej.
Z nakładki Ray Flash mogą korzystać posiadacze topowych lamp zewnętrznych Canona - 580EX i 580EX II - oraz Nikona - SB-800 i SB-900. Ray Flash ma kosztować około 200 dolarów. Można mieć nadzieję, że rynek zweryfikuje oczekiwania producenta i niedługo cena ustabilizuje się na niższym poziomie.
_1105457014.jpg)
