Eustachy Kossakowski (1925-2001)

Dzieci bawiące się na ulicach, rzędy butelek z mlekiem, znudzone kasjerki, a także konceptualne serie "Światła Chartres" czy "Apostołowie" - w warszawskiej Zachęcie rozpoczęła się retrospektywna wystawa fotografii Eustachego Kosskowskiego, która jest doskonałą okazją do głębszego poznania jego twórczości.

Autor: Marta Majewska

29 Maj 2004
Artykuł na: 6-9 minut

W warszawskiej Zachęcie rozpoczęła się obszerna retrospektywna wystawa fotografii Eustachego Kosskowskiego - artysty, którego życie i twórczość podzielone były pomiędzy Warszawę i Paryż.

Trzy duże pomieszczenia wypełniły dziesiątki fotografii, zobaczyć możemy reportaże z Polski lat 50-tych, zdjęcia dokumentujące polską awangardę z ubiegłego stulecia a także ciekawe realizacje z okresu francuskiego, konceptualne projekty zaskakujące pomysłowością interpretacji rzeczywistości.

Eustachy Kossakowski, Tadeusz Kantor "Koncert morski"

Eustachy Kossakowski urodził się w 1925 roku w Warszawie. Do 1956 studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej. W drugiej połowie lat 50-tych i 60-tych pracował jako fotoreporter w pismach Stolica, Zwierciadło, Polska, Ty i Ja a także współpracował z licznymi wydawnictwami. W latach 60-tych powstały dobrze znane cykle (Gdzie są niegdysiejsze śniegi, Koncert morski) dokumentujące życie artystycznej awangardy, skupionej wokół Galerii Krzywe Koło, Foksal, Teatru Circot 2 Tadeusza Kantora oraz Teatru Jerzego Grotowskiego. Jednak w tamtych okresie powstały jeszcze inne, mniej znane fotografie, które pokazują Kossakowskiego jako niezwykle wrażliwego obserwatora oraz mistrza kompozycji i światła. Są to zdjęcia ilustrujące życie codzienne dużych miast i prowincji, na przełomie lat 50-tych i 60-tych, tworzone częściowo na zamówienie redakcji, ale także na potrzeby prywatnego archiwum autora. Dzieci bawiące się na ulicach, zakonnice, rzędy butelek z mlekiem, znudzone kasjerki, dworce kolejowe i zakamarki - wszystko to przypomina z jednej strony prace Cartier-Bressona i jego "decydujący moment" z drugiej zaś strony ma niepowtarzalną nutę specyfiki polskiej rzeczywistości tamtego okresu. Fotografie te są zdecydowanie sentymentalne, ale posiadają niezaprzeczalnie walory estetyczne: szczególnie pod względem kompozycji i światła.

Eustachy Kossakowski, z serii fotografie z lat 50. i 60.

Na początku lat 70-tych Eustachy Kossakowski wyjechał do Francji,

Po przyjeździe do Francji Eustachy zatrzymuje się 6 metrów przed Paryżem (...) Zatrzymuje się przed Paryżem z kurtuazją. Oczekuje na zaproszenie do wejścia. Jego grzeczność nie była staroświecka, (...) nie chciał tylko robić niczego na siłę, szczególnie wobec Paryża. Zaproszenie na które czekał otrzymał na początku jedynie od prostych ludzi. Ich nie pozyskuje się siłą. ? tak metaforycznie Philippe Sers opisuje pierwszy cykl Kossakowskiego, który powstał w Paryżu. Tytuł serii składającej się ze 159 fotografii brzmi: 6 metrów prze Paryżem. Są to zdjęcia robione w odległości 6 metrów od tabliczek oznaczających granice miasta, swoisty reportaż o Paryżu widzianym z niecodziennej perspektywie.

Eustachy Kossakowski "6 metrów przed Paryżem"

Fotografie te były przepustką do francuskiej sceny artystycznej - zaprezentowane w 1971 roku w Musee des Arts Decoratifs (przy Luwrze) przyniosły uznanie krytyki. Dzięki temu już od 1973 Eustachy pełnił funkcję fotografa w Centre de Creation Industrielle w Musee des Arts Decoratifs w Paryżu (1973-78), a później także w: I'A.R.C. Musee d'art Moderne de la Ville de Paris (1982-85) oraz Centre Georges Pompidou w Paryżu. Współpracował również z takimi wydawnictwami jak Hachette, Philippe Sers, Jean-Claude Lattes, l'Imprimerie Nationale.

Okres francuski w twórczości Kossakowskiego nazywany jest przez krytyków i historyków okresem poszukiwań formalno-konceptualnych. Jednym z efektów tych poszukiwań jest cykl Światła Chartres, (1987-89) opublikowany w formie albumu. Autor regularnie rejestrował efekty świetlne we wnętrzu katedry powodowane przez promienie przenikające przez witraże. Jak zauważa Philippe Sers Pojawiające się na murach katedry światło tworzy niematerialną architekturę, odbiera ciężkość kamieniom, nakładając na nie inną, utkaną ze światła katedrę. Inna seria fotografii odwołująca się do sfery symboliki sakralnej to "Apostołowie" (1982). Dwanaście fotografii ukazuje rzeczywistych rozmiarów rzeźby z kopuły Bazyliki św. Piotra w Rzymie od tyłu, jako niemal bezkształtne bryły. Kossakowski twierdził, że uwiodły go abstrakcyjne formy powstałe z masy kamienia widoczne od tyłu. W rzeczywistości poszło to o wiele dalej. (...) Eustachy chciał widzieć Apostołów nie tak, jak ich widzi odkupiona ludzkość, ale tak jak ich widzi Ten, który posłał ich z misją. - interpretuje Philippe Sers.

Eustachy Kossakowski, Światła Chartres 1987-89

W ostatnich latach twórczości Kossakowski zwrócił się ponownie w stronę fotografii przedstawiającej, jednocześnie zajmując się tworzeniem autorskich odbitek ze starych negatywów. Jedną z ostatnich prac Kossakowskiego, który zmarł w 2001 roku w Paryżu, jest seria Złamane słupy. Jak twierdzi kurator warszawskiej wystawy, Magda Kardasz stanowi ona specyficzną klamrę, spinającą polski i francuski okres twórczości artysty - widz znajdzie tu pejzaż oddający klimat miejsca a także zastosowaną po raz kolejny zasadę seryjnego tworzenia obrazów fotograficznych.

Uaktualnienie, 28.06.2004

Z powodu nieoczekiwanych zmian chemicznych zachodzących w odbitkach prezentowanych na wystawie, ekspozycja została skrócona o dwa tygodnie i jest prezentowana do 28 czerwca 2004 w Galerii Sztuki Zachęta (pl. Małachowskiego 3, Warszawa).

Dziękujemy Zachęcie za udostępnienie fotografii.
Fragmenty tekstu Philippe'a Sersa pochodzą z tekstu "Eustachy Kossakowski w poszukiwaniu światła".
Prezentacja w Zachęcie powstała we współpracy z Instytutem Francuskim w Warszawie i Fondation EDF Electra. W Galerii Espace EDF Electra w Paryżu od połowy października 2004 do końca stycznia 2005 prezentowana będzie zmieniona wersja wystawy, której współkuratorem jest Francois Cheval.

{GAL|26034
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wywiady
Maciej Taichman: "Jestem uzależniony od tworzenia obrazu i nie umiem od tego odejść. Parę razy nawet próbowałem."
Maciej Taichman: "Jestem uzależniony od tworzenia obrazu i nie umiem od tego odejść. Parę razy...
O poszukiwaniu sprzętu idealnego, pogoni za jakością, współczesnych realiach rynkowych i o tym czy średni format może zastąpić profesjonalną kamerę filmową, rozmawiamy z Maciejem Taichmanem -...
52
Viviane Sassen: "Kiedy fotografuję, jestem naprawdę tu i teraz"
Viviane Sassen: "Kiedy fotografuję, jestem naprawdę tu i teraz"
O jej najnowszej retrospektywie, stagnacji i rozwoju na fotograficznej drodze, a także o tym, co irytuje ją w branży modowej, rozmawiamy z jedną z najważniejszych współczesnych artystek...
22
Odnaleźć piękno w fotografii wnętrz. Jak PION Studio zbudowało swoją pozycję na światowym rynku
Odnaleźć piękno w fotografii wnętrz. Jak PION Studio zbudowało swoją pozycję na światowym rynku
Fotografował dla Hermèsa, Amour, NOBU, PURO i innych luksusowych marek oraz hoteli. O ciemnych i jasnych stronach tej branży, ulubionych aparatach oraz kulturze pracy w Polsce i na świecie...
23