Neil Kramer - Quarantine in Queens

Dzień 85. Wydawało nam się, że zaraz oszalejemy. Moja mama narzekała, że nie może iść do swojej ulubionej American Diner, żeby coś zjeść. Kupiłem więc strój kelnerki na Amazonie i odtworzyliśmy jej kawiarnię na balkonie naszego apartamentowca.
Wcześniej rzadko korzystaliśmy z tego balkonu, ale tego lata stało się bardzo ważne, że możemy po prostu na niego wyjść by zaczerpnąć powietrza - Neil Kramer, Quarantine in Queens
Wcześniej rzadko korzystaliśmy z tego balkonu, ale tego lata stało się bardzo ważne, że możemy po prostu na niego wyjść by zaczerpnąć powietrza - Neil Kramer, Quarantine in Queens

Dzień 31.Ten dzień upłynął pod znakiem papieru toaletowego. Niemalże w całym Nowym Jorku brakowało papieru, ponieważ wszyscy robili duże zapasy, wiedząc, że sytuacja się pogarsza. Martwiliśmy się, że i nam zabraknie nam papieru, aż nagle mój znajomy przysłał nam paczkę z drugiego końca hrabstwa. Świętowaliśmy! Moja mama jest najbardziej zawstydzona tym zdjęciem, jako, że widać mój nagi tyłek! - Neil Kramer, Quarantine in Queens