Odwaga patrzenia 2019 - Dawid Zieliński

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.

fot. Dawid Zieliński
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.
Wojny, głód, ubóstwo i zmiany klimatu wypierają ludzi z ich domów w nieznane. Dołączają do milionów będących już w drodze i zajmują miejsca na obrzeżach „pierwszego świata”. Ta nowa i nieoczekiwana obecność człowieka przekształca środowisko zamieszkane i zorganizowane dawno temu. Na zdjęciu uchodźcy czekają w kolejce, aby zarejestrować się w obozie Moriana na greckiej wyspie Lesbos. Ponieważ obóz był przepełniony, większość nowo przybyłych czeka przez kilka dni poza jego granicami.