10 z 24

World Press Photo 2022 rozstrzygnięte - najlepsze zdjęcia prasowe ostatniego roku

fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim


<br><br>

Ludzie spacerują wzdłuż lodowca Buluus, który leży w głębokiej dolinie około 100 km od Jakucka i jest popularnym miejscem odpoczynku w miesiącach letnich, gdy temperatury w stolicy sięgają 30 stopni Celsjusza. Sacha, Rosja, 16 czerwca 2021 r.

<br><br>

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim

Ludzie spacerują wzdłuż lodowca Buluus, który leży w głębokiej dolinie około 100 km od Jakucka i jest popularnym miejscem odpoczynku w miesiącach letnich, gdy temperatury w stolicy sięgają 30 stopni Celsjusza. Sacha, Rosja, 16 czerwca 2021 r.

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
Facebook
Tweet
Google
fot. Sodiq Adelakun, z cyklu "Afraid to go to school", nagroda w okręgu  afrykańskim.<br><br>


Aminah Labaran (nie jest to jej prawdziwe nazwisko) płacze w domu w Jangebe, w stanie Zamfara, w północno-zachodniej Nigerii, 27 lutego 2021 r., dzień po tym, jak uprowadzono jej dwie córki. Strzelcy, najwyraźniej należący do grupy bandytów, porwali w środku nocy 279 dziewcząt z dormitoriów rządowej szkoły średniej dla dziewcząt w tej miejscowości.
<br><br>


Porwania uczniów przez grupy islamistów i uzbrojone gangi nadal dotykają szkoły w Nigerii. Grupy te porywają uczniów, aby sprzeciwić się sekularyzacji Zachodu, zdobyć szybkie pieniądze dzięki okupom lub wytargować uwolnienie uwięzionych członków Boko Haram. W 2014 r. kampania #BringBackOurGirls doprowadziła do międzynarodowych protestów i szerszej dyskusji na ten temat. Jednak dziś porwania są kontynuowane bez uwagi międzynarodowych mediów. Według prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego ponad 12 milionów dzieci - w szczególności dziewczynek - przeżywa traumę i boi się chodzić do szkoły.
fot. Sodiq Adelakun, z cyklu "Afraid to go to school", nagroda w okręgu  afrykańskim.<br><br>


27 lutego 2021 r. Opustoszała klasa w Government Girls Secondary School w Jangebe, w stanie Zamfara, w północno-zachodniej Nigerii.<br><br>
Porwania uczniów przez grupy islamistów i uzbrojone gangi nadal dotykają szkoły w Nigerii. Grupy te porywają uczniów, aby sprzeciwić się sekularyzacji Zachodu, zdobyć szybkie pieniądze dzięki okupom lub wytargować uwolnienie uwięzionych członków Boko Haram. W 2014 r. kampania #BringBackOurGirls doprowadziła do międzynarodowych protestów i szerszej dyskusji na ten temat. Jednak dziś porwania są kontynuowane bez uwagi międzynarodowych mediów. Według prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego ponad 12 milionów dzieci - w szczególności dziewczynek - przeżywa traumę i boi się chodzić do szkoły.
fot. Sodiq Adelakun, z cyklu "Afraid to go to school", nagroda w okręgu  afrykańskim.

<br><br>
Hawa Munzali (nie jest to jej prawdziwe imię) pokazuje zdjęcie swojej 14-letniej córki Faith (nie jest to jej prawdziwe imię). Faith była wśród 140 uczniów uprowadzonych z Bethel Baptist High School w Chikun, w stanie Kaduna, w północno-zachodniej Nigerii, dziesięć dni wcześniej, 5 lipca 2021 r. 

<br><br>

Porwania uczniów przez grupy islamistów i uzbrojone gangi nadal dotykają szkoły w Nigerii. Grupy te porywają uczniów, aby sprzeciwić się sekularyzacji Zachodu, zdobyć szybkie pieniądze dzięki okupom lub wytargować uwolnienie uwięzionych członków Boko Haram. W 2014 r. kampania #BringBackOurGirls doprowadziła do międzynarodowych protestów i szerszej dyskusji na ten temat. Jednak dziś porwania są kontynuowane bez uwagi międzynarodowych mediów. Według prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego ponad 12 milionów dzieci - w szczególności dziewczynek - przeżywa traumę i boi się chodzić do szkoły.
fot. Sodiq Adelakun, z cyklu "Afraid to go to school", nagroda w okręgu  afrykańskim.


<br><br>

Sandały należące do porwanych uczniów leżą na ziemi w Bethel Baptist High School w Chikun, stan Kaduna, północno-zachodnia Nigeria, 14 lipca 2021 r. 

<br><br>

Porwania uczniów przez grupy islamistów i uzbrojone gangi nadal dotykają szkoły w Nigerii. Grupy te porywają uczniów, aby sprzeciwić się sekularyzacji Zachodu, zdobyć szybkie pieniądze dzięki okupom lub wytargować uwolnienie uwięzionych członków Boko Haram. W 2014 r. kampania #BringBackOurGirls doprowadziła do międzynarodowych protestów i szerszej dyskusji na ten temat. Jednak dziś porwania są kontynuowane bez uwagi międzynarodowych mediów. Według prezydenta Nigerii Muhammadu Buhariego ponad 12 milionów dzieci - w szczególności dziewczynek - przeżywa traumę i boi się chodzić do szkoły.
fot. Bram Janssen, z cyklu "The Cinema of Kabul", nagroda w okręgu azjatyckim



<br><br> 

Gul Mohammed, który pracuje jako woźny w kinie Ariana w Kabulu w Afganistanie, pozuje do zdjęcia 4 listopada 2021 r., prawie trzy miesiące po zamknięciu kina przez talibów.

<br><br>

Kultura również może stać się ofiarą wojny. Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów w sierpniu 2021 roku należące do rządu kino Ariana w Kabulu pozostało zamknięte, a jego pracownicy czekali na odpowiedź, czy talibowie pozwolą na wyświetlanie filmów. Pracownicy płci męskiej nadal przychodzą codziennie do pracy w nadziei, że w końcu otrzymają wynagrodzenie, ale Asita Ferdous - pierwsza kobieta dyrektor kina - nie została wpuszczona do środka. Na początku 2022 roku kino pozostało zamknięte, a kobietom nie wolno już było w nim pracować.
fot. Bram Janssen, z cyklu "The Cinema of Kabul", nagroda w okręgu azjatyckim

<br><br> 

Asita Ferdous, dyrektorka rządowego kina Ariana w Kabulu, Afganistan, siedzi w domu 10 listopada 2021 roku, prawie trzy miesiące po tym, jak talibowie nakazali kobietom zatrudnionym w administracji państwowej nie opuszczać miejsc pracy. 

<br><br> 


Kultura również może stać się ofiarą wojny. Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów w sierpniu 2021 roku należące do rządu kino Ariana w Kabulu pozostało zamknięte, a jego pracownicy czekali na odpowiedź, czy talibowie pozwolą na wyświetlanie filmów. Pracownicy płci męskiej nadal przychodzą codziennie do pracy w nadziei, że w końcu otrzymają wynagrodzenie, ale Asita Ferdous - pierwsza kobieta dyrektor kina - nie została wpuszczona do środka. Na początku 2022 roku kino pozostało zamknięte, a kobietom nie wolno już było w nim pracować.
fot. Bram Janssen, z cyklu "The Cinema of Kabul", nagroda w okręgu azjatyckim

<br><br> 

Rahmatullah Ezati sprawdza rolkę filmu pod kątem uszkodzeń w sali projekcyjnej kina Ariana w Kabulu, Afganistan, 8 listopada 2021 r.

<br><br>
Kultura również może stać się ofiarą wojny. Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów w sierpniu 2021 roku należące do rządu kino Ariana w Kabulu pozostało zamknięte, a jego pracownicy czekali na odpowiedź, czy talibowie pozwolą na wyświetlanie filmów. Pracownicy płci męskiej nadal przychodzą codziennie do pracy w nadziei, że w końcu otrzymają wynagrodzenie, ale Asita Ferdous - pierwsza kobieta dyrektor kina - nie została wpuszczona do środka. Na początku 2022 roku kino pozostało zamknięte, a kobietom nie wolno już było w nim pracować.
fot. Bram Janssen, z cyklu "The Cinema of Kabul", nagroda w okręgu azjatyckim



<br><br> 

Pracownik przechodzi przez puste korytarze w kinie Ariana w Kabulu, Afganistan, 4 listopada 2021 r. 

<br><br>

Kultura również może stać się ofiarą wojny. Po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów w sierpniu 2021 roku należące do rządu kino Ariana w Kabulu pozostało zamknięte, a jego pracownicy czekali na odpowiedź, czy talibowie pozwolą na wyświetlanie filmów. Pracownicy płci męskiej nadal przychodzą codziennie do pracy w nadziei, że w końcu otrzymają wynagrodzenie, ale Asita Ferdous - pierwsza kobieta dyrektor kina - nie została wpuszczona do środka. Na początku 2022 roku kino pozostało zamknięte, a kobietom nie wolno już było w nim pracować.
fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim

<br><br>

1 lipca 2021 r. w Magarasie, w środkowej części Jakucji, na Syberii, w Rosji, ochotnicy z lokalnej straży pożarnej robią sobie przerwę na posiłek.

<br><br>

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim


<br><br>

Ludzie spacerują wzdłuż lodowca Buluus, który leży w głębokiej dolinie około 100 km od Jakucka i jest popularnym miejscem odpoczynku w miesiącach letnich, gdy temperatury w stolicy sięgają 30 stopni Celsjusza. Sacha, Rosja, 16 czerwca 2021 r.

<br><br>

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim


<br><br>

Veronika w swoim pokoju w Junkjur, w południowej części Sachy, Syberia, Rosja, 27 czerwca 2021 r. Podobnie jak w innych wiejskich domach, fundamenty domu jej rodziny są naruszone przez rozmarzającą zmarzlinę. Podłoga zapada się, przez ściany biegną pęknięcia, a piwnica, w której rodzina przechowywała ziemniaki, zawaliła się.

<br><br>

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
fot. Nanna Heitmann, z cyklu "As Frozen Land Burns", nagroda w okręgu europejskim


<br><br>

Drzewa płoną podczas pożaru lasu w pobliżu miejscowości Kürelyakh, Sacha, Syberia, Rosja, 5 lipca 2021 r.

<br><br>

Sacha, znana również jako Jakucja, rozciągająca się na obszarze ponad trzech milionów kilometrów kwadratowych na dalekim północnym wschodzie Federacji Rosyjskiej, doświadczyła w 2021 r. niszczycielskich pożarów, poważnego zanieczyszczenia dymem i topnienia wiecznej zmarzliny. Według danych Greenpeace Rosja do połowy sierpnia pożary spustoszyły ponad 17,08 mln hektarów - to więcej niż obszary spalone przez pożary w Grecji, Turcji, Włoszech, USA i Kanadzie razem wzięte. Program Monitorowania i Oceny Arktyki donosi, że Arktyka ogrzewa się szybciej niż wynosi średnia światowa.
fot. Ismail Ferdous, z cyklu "The People who Feed the United States", nagroda w okręgu północnoamerykańskim

<br> <br>

José siedzi w swoim pokoju z siostrą Sarą w Sioux Falls, Dakota Południowa, USA, 6 września 2020 r. Jose pracował w zakładzie przetwórstwa mięsnego do czasu zachorowania na COVID-19 w kwietniu 2020 roku. Przez pięć miesięcy przebywał w szpitalu pod respiratorem i nadal korzysta z butli tlenowej. Sara również pracowała w fabryce, ale odeszła, by zostać sprzątaczką. Opiekowała się bratem w czasie jego choroby. 

<br> <br>

W skali kraju imigranci w USA stanowią 37% siły roboczej w przemyśle mięsnym. Podczas pandemii COVID-19 zakłady mięsne pozostały otwarte, ponieważ uznano je za infrastrukturę krytyczną. Koronawirus szybko rozprzestrzeniał się w branży, w której pracownicy pracowali blisko siebie. Badanie przeprowadzone przez amerykańską organizację Environmental Working Group wykazało, że w hrabstwach, w których istniały zakłady mięsne lub w ich pobliżu, odnotowano dwukrotnie wyższy od średniej krajowej odsetek zakażeń wirusem COVID-19.
fot. Ismail Ferdous, z cyklu "The People who Feed the United States", nagroda w okręgu północnoamerykańskim




<br> <br>

Aye Sway, członkini grupy etnicznej Karenów, która doświadczyła prześladowań ze strony rządu Myanmaru, sfotografowana w domu w Omaha, Nebraska, USA, 2 marca 2021 r. Przed przeprowadzką do USA w 2018 r. mieszkała w obozie dla uchodźców w Tajlandii. W czasie wybuchu epidemii COVID-19 pracowała w zakładzie przetwórstwa kurczaków w Lincoln w stanie Nebraska, ale mówi, że bała się iść do pracy, ponieważ tak wielu jej znajomych ciężko zachorowało. 

<br> <br> 

W skali kraju imigranci w USA stanowią 37% siły roboczej w przemyśle mięsnym. Podczas pandemii COVID-19 zakłady mięsne pozostały otwarte, ponieważ uznano je za infrastrukturę krytyczną. Koronawirus szybko rozprzestrzeniał się w branży, w której pracownicy pracowali blisko siebie. Badanie przeprowadzone przez amerykańską organizację Environmental Working Group wykazało, że w hrabstwach, w których istniały zakłady mięsne lub w ich pobliżu, odnotowano dwukrotnie wyższy od średniej krajowej odsetek zakażeń wirusem COVID-19.
fot. Ismail Ferdous, z cyklu "The People who Feed the United States", nagroda w okręgu północnoamerykańskim





<br> <br>

Sandra Sibert siedzi ze swoim mężem Jamesem w pokoju, w którym musiała przebywać w izolacji podczas pandemii, w Sioux Falls w Południowej Dakocie (USA), 7 września 2020 r. Para poznała się podczas pracy w zakładzie pakowania mięsa. Sandra pracowała w tym zakładzie od 15 lat. Zachorowała 7 kwietnia 2020 r. i była chora przez trzy tygodnie.

<br> <br> 

W skali kraju imigranci w USA stanowią 37% siły roboczej w przemyśle mięsnym. Podczas pandemii COVID-19 zakłady mięsne pozostały otwarte, ponieważ uznano je za infrastrukturę krytyczną. Koronawirus szybko rozprzestrzeniał się w branży, w której pracownicy pracowali blisko siebie. Badanie przeprowadzone przez amerykańską organizację Environmental Working Group wykazało, że w hrabstwach, w których istniały zakłady mięsne lub w ich pobliżu, odnotowano dwukrotnie wyższy od średniej krajowej odsetek zakażeń wirusem COVID-19.
fot. Ismail Ferdous, z cyklu "The People who Feed the United States", nagroda w okręgu północnoamerykańskim






<br> <br>

Amjad Farman przybył do Lincoln w stanie Nebraska w USA z obozu dla uchodźców w Turcji, do którego uciekł, ponieważ ekstremistyczna grupa ISIS prześladowała ludność Jazydów w Iraku. Pracuje w zakładzie przetwórstwa kurczaków w Lincoln. 6 marca 2021 r.

<br> <br> 

W skali kraju imigranci w USA stanowią 37% siły roboczej w przemyśle mięsnym. Podczas pandemii COVID-19 zakłady mięsne pozostały otwarte, ponieważ uznano je za infrastrukturę krytyczną. Koronawirus szybko rozprzestrzeniał się w branży, w której pracownicy pracowali blisko siebie. Badanie przeprowadzone przez amerykańską organizację Environmental Working Group wykazało, że w hrabstwach, w których istniały zakłady mięsne lub w ich pobliżu, odnotowano dwukrotnie wyższy od średniej krajowej odsetek zakażeń wirusem COVID-19.
fot. Irina Werning, z cyklu "The Promise", nagroda w okręgu południowoamerykańskim

<br> <br>


Antonella uczy się przez Zoom, korzystając z telefonu komórkowego matki, w swoim pokoju w domu w Buenos Aires w Argentynie, 13 czerwca 2021 r. Rodzicom zależy na tym, by Antonella była na bieżąco z nauką, dlatego wraz z innymi rodzicami organizują grupowe zajęcia i wirtualne spotkania za pośrednictwem aplikacji WhatsApp. 

<br> <br>

W sierpniu 2020 roku Antonella (12 lat), mieszkająca w Buenos Aires w Argentynie, obiecała ściąć długie włosy dopiero wtedy, gdy będzie mogła wznowić zajęcia w szkole, które zostały zawieszone z powodu pandemii COVID-19. Antonella powiedziała, że oddaje swój najcenniejszy skarb w zamian za odzyskanie szkolnego życia. Jej włosy były jej tożsamością. Powiedziała: "Kiedy w końcu wrócę do szkoły, będą wiedzieli, że jestem inną osobą, czuję się jak inna osoba". Ścięła włosy 25 września 2021 r., w weekend poprzedzający powrót na zajęcia.
fot. Irina Werning, z cyklu "The Promise", nagroda w okręgu południowoamerykańskim


<br> <br>

Antonella stoi przed kocem ze sztucznego futra na tarasie na dachu domu rodzinnego w Buenos Aires, Argentyna, 25 maja 2021 r. Codziennie wychodzi na taras, żeby wyprać ubrania i cieszyć się słońcem. Zakłócenie rutyny, edukacji, wypoczynku, a także troska o dochody i zdrowie rodziny sprawiają, że Antonella odczuwa lęk, niepokój i obawia się o swoją przyszłość.

<br> <br>


W sierpniu 2020 roku Antonella (12 lat), mieszkająca w Buenos Aires w Argentynie, obiecała ściąć długie włosy dopiero wtedy, gdy będzie mogła wznowić zajęcia w szkole, które zostały zawieszone z powodu pandemii COVID-19. Antonella powiedziała, że oddaje swój najcenniejszy skarb w zamian za odzyskanie szkolnego życia. Jej włosy były jej tożsamością. Powiedziała: "Kiedy w końcu wrócę do szkoły, będą wiedzieli, że jestem inną osobą, czuję się jak inna osoba". Ścięła włosy 25 września 2021 r., w weekend poprzedzający powrót na zajęcia.
fot. Irina Werning, z cyklu "The Promise", nagroda w okręgu południowoamerykańskim


<br> <br>

Antonella ziewa podczas nauki w łóżku, w swoim pokoju w domu w Buenos Aires, Argentyna, 29 lipca 2021 r. Mówi, że odczuwa brak motywacji do nauki w domu i często uczy się w łóżku, bo nie chce jej się wstawać.

<br> <br>

W sierpniu 2020 roku Antonella (12 lat), mieszkająca w Buenos Aires w Argentynie, obiecała ściąć długie włosy dopiero wtedy, gdy będzie mogła wznowić zajęcia w szkole, które zostały zawieszone z powodu pandemii COVID-19. Antonella powiedziała, że oddaje swój najcenniejszy skarb w zamian za odzyskanie szkolnego życia. Jej włosy były jej tożsamością. Powiedziała: "Kiedy w końcu wrócę do szkoły, będą wiedzieli, że jestem inną osobą, czuję się jak inna osoba". Ścięła włosy 25 września 2021 r., w weekend poprzedzający powrót na zajęcia.
fot. Irina Werning, z cyklu "The Promise", nagroda w okręgu południowoamerykańskim


<br> <br>

Antonella kołysze świeżo ściętymi włosami na zewnątrz Wydziału Inżynierii Uniwersytetu w Buenos Aires w Argentynie 20 listopada 2021 r., po powrocie do szkoły, po tym jak opuściła 260 dni zajęć stacjonarnych z powodu pandemii COVID-19. Chciała tam zrobić swój portret, ponieważ jej ambicją jest studiowanie inżynierii po ukończeniu szkoły.

<br> <br>


W sierpniu 2020 roku Antonella (12 lat), mieszkająca w Buenos Aires w Argentynie, obiecała ściąć długie włosy dopiero wtedy, gdy będzie mogła wznowić zajęcia w szkole, które zostały zawieszone z powodu pandemii COVID-19. Antonella powiedziała, że oddaje swój najcenniejszy skarb w zamian za odzyskanie szkolnego życia. Jej włosy były jej tożsamością. Powiedziała: "Kiedy w końcu wrócę do szkoły, będą wiedzieli, że jestem inną osobą, czuję się jak inna osoba". Ścięła włosy 25 września 2021 r., w weekend poprzedzający powrót na zajęcia.
fot. Matthew Abbot, z cyklu "Saving Forrests with Fire", nagroda w okręgu Azji Południowo-wschodnie i Oceanii


<br><br>


Conrad Maralngurra wypala trawę, aby chronić społeczność Mamadawerre przed "dzikimi pożarami" w późnym sezonie, w Mamadawerre, Ziemia Arnhem, Australia, 3 maja 2021 r. Późno wieczorny pożar zgaśnie w sposób naturalny, gdy spadnie temperatura i wzrośnie poziom wilgotności.


<br><br>


Rdzenni Australijczycy strategicznie wypalają ziemię w ramach praktyki znanej jako "chłodne wypalanie", w której ogień rozprzestrzenia się powoli, wypala tylko podszycio, które przyczynia się do powstawania większych pożarów. Nawarddekenowie z Zachodniego Arnhem Landu w Australii praktykują kontrolowane wypalanie chłodne od dziesiątków tysięcy lat i postrzegają ogień jako narzędzie do zarządzania swoją ojczyzną o powierzchni 1,39 mln hektarów. Strażnicy Nawarddeken łączą tradycyjną wiedzę z nowoczesnymi technologiami, aby zapobiegać pożarom, zmniejszając tym samym ilość CO2, który podgrzewa klimat.
fot. Matthew Abbot, z cyklu "Saving Forrests with Fire", nagroda w okręgu Azji Południowo-wschodnie i Oceanii




<br><br>


Kania czarna przelatuje nad ogniskiem rozpalonym wcześniej przez myśliwych w Mamadawerre, Ziemia Arnhem, Australia, 2 maja 2021 r. Ten drapieżnik, znany również jako jastrząb ognisty, pochodzi z północnej i wschodniej Australii. Poluje w pobliżu aktywnych pożarów, chwytając duże owady, małe ssaki i gady, które uciekają przed płomieniami.


<br><br>


Rdzenni Australijczycy strategicznie wypalają ziemię w ramach praktyki znanej jako "chłodne wypalanie", w której ogień rozprzestrzenia się powoli, wypala tylko podszycio, które przyczynia się do powstawania większych pożarów. Nawarddekenowie z Zachodniego Arnhem Landu w Australii praktykują kontrolowane wypalanie chłodne od dziesiątków tysięcy lat i postrzegają ogień jako narzędzie do zarządzania swoją ojczyzną o powierzchni 1,39 mln hektarów. Strażnicy Nawarddeken łączą tradycyjną wiedzę z nowoczesnymi technologiami, aby zapobiegać pożarom, zmniejszając tym samym ilość CO2, który podgrzewa klimat.
fot. Matthew Abbot, z cyklu "Saving Forrests with Fire", nagroda w okręgu Azji Południowo-wschodnie i Oceanii



<br><br>

Stacey Lee (11 lat, z lewej) podpala korę drzew, aby uzyskać naturalne źródło światła, które pomaga w polowaniu na węże brodawkowe (Acrochordus arafurae), w Djulkar, Arnhem Land, Australia, 22 lipca 2021 r. 



<br><br>


Rdzenni Australijczycy strategicznie wypalają ziemię w ramach praktyki znanej jako "chłodne wypalanie", w której ogień rozprzestrzenia się powoli, wypala tylko podszycio, które przyczynia się do powstawania większych pożarów. Nawarddekenowie z Zachodniego Arnhem Landu w Australii praktykują kontrolowane wypalanie chłodne od dziesiątków tysięcy lat i postrzegają ogień jako narzędzie do zarządzania swoją ojczyzną o powierzchni 1,39 mln hektarów. Strażnicy Nawarddeken łączą tradycyjną wiedzę z nowoczesnymi technologiami, aby zapobiegać pożarom, zmniejszając tym samym ilość CO2, który podgrzewa klimat.
fot. Matthew Abbot, z cyklu "Saving Forrests with Fire", nagroda w okręgu Azji Południowo-wschodnie i Oceanii




<br><br>

31 października 2021 r. grupa starszych kobiet z plemienia Nawarddeken poluje na żółwie za pomocą narzędzi domowej roboty na rozlewiskach w pobliżu Gunbalanya, Ziemia Arnhem, Australia. Przez cały dzień znalazły zaledwie dwa żółwie, które są popularnym przysmakiem. Wkrótce trawa zostanie wypalona, by ułatwić polowanie.



<br><br>


Rdzenni Australijczycy strategicznie wypalają ziemię w ramach praktyki znanej jako "chłodne wypalanie", w której ogień rozprzestrzenia się powoli, wypala tylko podszycio, które przyczynia się do powstawania większych pożarów. Nawarddekenowie z Zachodniego Arnhem Landu w Australii praktykują kontrolowane wypalanie chłodne od dziesiątków tysięcy lat i postrzegają ogień jako narzędzie do zarządzania swoją ojczyzną o powierzchni 1,39 mln hektarów. Strażnicy Nawarddeken łączą tradycyjną wiedzę z nowoczesnymi technologiami, aby zapobiegać pożarom, zmniejszając tym samym ilość CO2, który podgrzewa klimat.