6 z 16

World Press Photo 2021 - najlepsze zdjęcia prasowe roku

fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021



Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).



Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.



Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.



Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
Facebook
Tweet
Google
fot. Chris Donovan, Kanada, z cyklu: "Those Who Stay Will Be Champions" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Drużyna koszykarska Flint Jaguars z Flint w stanie Michigan w USA uosabia wysiłki mające na celu pielęgnowanie stabilności, zachęcanie do wzajemnego wsparcia i wzmacnianie ducha wspólnoty w mieście walczącym o przetrwanie.<br></br><br></br>Flint, miejsce narodzin General Motors, walczy z emigracją spowodowaną gwałtownym upadkiem przemysłu samochodowego, kryzysem zdrowotnym spowodowanym przez władze zmieniające źródła zaopatrzenia w wodę bez odpowiednich zabezpieczeń oraz systemowym zaniedbaniem.<br></br><br></br>Koszykówka jest integralną częścią kultury Flint. Przez dziesięciolecia stale konkurowały tam ze sobą 4 licealne drużyny. Teraz w mieście została tylko jedna szkoła średnia. Flint Jaguars powstały w 2017 roku, łącząc zespoły dwóch ostatnich szkół, które przetrwały do tego czasu.<br></br><br></br>W 2020 roku zespół walczył o odwrócenie złej passy. Do marca byli przygotowani do awansu do finału ligi, wygrywając więcej meczów niż łącznie w poprzednich trzech latach łącznie. Ich baraż zakończył się przedwcześnie, gdy COVID-19 wymusił odwołanie sezonu. Niemniej jednak sportowcy-studenci zasmakowali wspólnego sukcesu.
fot. Chris Donovan, Kanada, z cyklu: "Those Who Stay Will Be Champions" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Drużyna koszykarska Flint Jaguars z Flint w stanie Michigan w USA uosabia wysiłki mające na celu pielęgnowanie stabilności, zachęcanie do wzajemnego wsparcia i wzmacnianie ducha wspólnoty w mieście walczącym o przetrwanie.<br></br><br></br>Flint, miejsce narodzin General Motors, walczy z emigracją spowodowaną gwałtownym upadkiem przemysłu samochodowego, kryzysem zdrowotnym spowodowanym przez władze zmieniające źródła zaopatrzenia w wodę bez odpowiednich zabezpieczeń oraz systemowym zaniedbaniem.<br></br><br></br>Koszykówka jest integralną częścią kultury Flint. Przez dziesięciolecia stale konkurowały tam ze sobą 4 licealne drużyny. Teraz w mieście została tylko jedna szkoła średnia. Flint Jaguars powstały w 2017 roku, łącząc zespoły dwóch ostatnich szkół, które przetrwały do tego czasu.<br></br><br></br>W 2020 roku zespół walczył o odwrócenie złej passy. Do marca byli przygotowani do awansu do finału ligi, wygrywając więcej meczów niż łącznie w poprzednich trzech latach łącznie. Ich baraż zakończył się przedwcześnie, gdy COVID-19 wymusił odwołanie sezonu. Niemniej jednak sportowcy-studenci zasmakowali wspólnego sukcesu.
fot. Chris Donovan, Kanada, z cyklu: "Those Who Stay Will Be Champions" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Drużyna koszykarska Flint Jaguars z Flint w stanie Michigan w USA uosabia wysiłki mające na celu pielęgnowanie stabilności, zachęcanie do wzajemnego wsparcia i wzmacnianie ducha wspólnoty w mieście walczącym o przetrwanie.<br></br><br></br>Flint, miejsce narodzin General Motors, walczy z emigracją spowodowaną gwałtownym upadkiem przemysłu samochodowego, kryzysem zdrowotnym spowodowanym przez władze zmieniające źródła zaopatrzenia w wodę bez odpowiednich zabezpieczeń oraz systemowym zaniedbaniem.<br></br><br></br>Koszykówka jest integralną częścią kultury Flint. Przez dziesięciolecia stale konkurowały tam ze sobą 4 licealne drużyny. Teraz w mieście została tylko jedna szkoła średnia. Flint Jaguars powstały w 2017 roku, łącząc zespoły dwóch ostatnich szkół, które przetrwały do tego czasu.<br></br><br></br>W 2020 roku zespół walczył o odwrócenie złej passy. Do marca byli przygotowani do awansu do finału ligi, wygrywając więcej meczów niż łącznie w poprzednich trzech latach łącznie. Ich baraż zakończył się przedwcześnie, gdy COVID-19 wymusił odwołanie sezonu. Niemniej jednak sportowcy-studenci zasmakowali wspólnego sukcesu.
fot. Chris Donovan, Kanada, z cyklu: "Those Who Stay Will Be Champions" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Drużyna koszykarska Flint Jaguars z Flint w stanie Michigan w USA uosabia wysiłki mające na celu pielęgnowanie stabilności, zachęcanie do wzajemnego wsparcia i wzmacnianie ducha wspólnoty w mieście walczącym o przetrwanie.<br></br><br></br>Flint, miejsce narodzin General Motors, walczy z emigracją spowodowaną gwałtownym upadkiem przemysłu samochodowego, kryzysem zdrowotnym spowodowanym przez władze zmieniające źródła zaopatrzenia w wodę bez odpowiednich zabezpieczeń oraz systemowym zaniedbaniem.<br></br><br></br>Koszykówka jest integralną częścią kultury Flint. Przez dziesięciolecia stale konkurowały tam ze sobą 4 licealne drużyny. Teraz w mieście została tylko jedna szkoła średnia. Flint Jaguars powstały w 2017 roku, łącząc zespoły dwóch ostatnich szkół, które przetrwały do tego czasu.<br></br><br></br>W 2020 roku zespół walczył o odwrócenie złej passy. Do marca byli przygotowani do awansu do finału ligi, wygrywając więcej meczów niż łącznie w poprzednich trzech latach łącznie. Ich baraż zakończył się przedwcześnie, gdy COVID-19 wymusił odwołanie sezonu. Niemniej jednak sportowcy-studenci zasmakowali wspólnego sukcesu.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Antonio Faccilongo, Włochy, z cyklu "Habibi" / World Press Photo 2021<br></br><br></br>Według raportu organizacji praw człowieka B’Tselem z lutego 2021 r. w izraelskich więzieniach jest przetrzymywanych prawie 4200 palestyńskich więźniów. Niektórym grozi wyrok 20 lat pozbawienia wolności lub więcej. Aby odwiedzić palestyńskiego więźnia przebywającego w izraelskim więzieniu, odwiedzający muszą pokonać szereg różnych ograniczeń, wynikających z przepisów granicznych, przepisów więziennych oraz tych ustanowionych przez Izraelską Agencję Bezpieczeństwa (ISA).<br></br><br></br>Odwiedzający zwykle mogą widzieć więźniów tylko przez przezroczystą przegrodę i rozmawiać z nimi przez słuchawkę telefoniczną. Odmawia się wizyt małżeńskich, a kontakt fizyczny jest zabroniony, z wyjątkiem dzieci poniżej dziesiątego roku życia, którym na zakończenie każdej wizyty przysługuje dziesięć minut na objęcie ojców.<br></br><br></br>Od początku XXI wieku wieloletni palestyńscy więźniowie, którzy mają nadzieję na wychowanie rodzin, przemycają z więzienia włąsne nasienie, ukryte w prezentach dla swoich dzieci. Nasienie jest ukrywane na różne sposoby, na przykład w tubach po długopisach, plastikowych opakowaniach cukierków i wewnątrz tabliczek czekolady. W lutym 2021 roku Middle East Monitor poinformował, że 96. Palestyńskich dzieci urodziło się właśnie z nasienia przemyconego z izraelskiego więzienia.<br></br><br></br>Habibi, co po arabsku oznacza „moja miłość”, przedstawia historie miłosne osadzone na tle jednego z najdłuższych i najbardziej skomplikowanych konfliktów we współczesnej historii. Fotograf ma na celu ukazanie wpływu konfliktu na rodziny palestyńskie oraz trudności, z jakimi borykają się w walce o prawo do reprodukcyjnych i godności.
fot. Valery Melnikov, Rosja, z cyklu "Paradise Lost" / World Press Photo 2021
<br></br><br></br>Spór między Azerbejdżanem a Armenią o region Górnego Karabachu wznowił się we wrześniu po 30-letniej przerwie. Kiedy Związek Radziecki rozpadał się pod koniec lat 80., etniczni Ormianie z Górnego Karabachu (części Azerbejdżanu) skorzystali z próżni władzy i głosowali za przyłączeniem się do Armenii. Walki nasiliły się po ostatecznym rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku i trwały aż do zawieszenia broni w 1994 roku. Ponad 20 000 ludzi zginęło, a milion ludzi musiało opuścić swoje domy. Zwycięscy Ormianie ogłosili niepodległość, wypędzając na wygnanie około 800 000 Azerbejdżanów.<br></br><br></br>W ciągu ostatnich 30 lat niewiele zrobiono, aby rozwiązać problem statusu Górskiego Karabachu, a między obiema stronami dochodziło do okresowych starć. Starcie graniczne w lipcu 2020 r. wywołało masowe protesty w stolicy Azerbejdżanu, Baku, gdzie tysiące demonstrantów wzywało do rozpoczęcia wojny z Armenią.<br></br><br></br>Wznowione działania wojenne, za rozpoczęcie których obie strony obwiniają siebie nawzajem, rozpoczęły się 27 września podczas tak zwanej drugiej wojny o Górski Karabach. Konflikt trwał do 9 listopada. W ramach rozejmu, w którym pośredniczyła Rosja, Azerbejdżan odzyskał terytorium utracone w latach 90., ale stolica regionu, Stepanakert, pozostała pod kontrolą Armenii. Chociaż walka się skończyła, pojednanie będzie trudne zarówno dla Ormian, którzy czują, że stracili ojczyznę, jak i dla Azerów, powracających do zniszczonego przez wojnę regionu.
fot. Valery Melnikov, Rosja, z cyklu "Paradise Lost" / World Press Photo 2021
<br></br><br></br>Spór między Azerbejdżanem a Armenią o region Górnego Karabachu wznowił się we wrześniu po 30-letniej przerwie. Kiedy Związek Radziecki rozpadał się pod koniec lat 80., etniczni Ormianie z Górnego Karabachu (części Azerbejdżanu) skorzystali z próżni władzy i głosowali za przyłączeniem się do Armenii. Walki nasiliły się po ostatecznym rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku i trwały aż do zawieszenia broni w 1994 roku. Ponad 20 000 ludzi zginęło, a milion ludzi musiało opuścić swoje domy. Zwycięscy Ormianie ogłosili niepodległość, wypędzając na wygnanie około 800 000 Azerbejdżanów.<br></br><br></br>W ciągu ostatnich 30 lat niewiele zrobiono, aby rozwiązać problem statusu Górskiego Karabachu, a między obiema stronami dochodziło do okresowych starć. Starcie graniczne w lipcu 2020 r. wywołało masowe protesty w stolicy Azerbejdżanu, Baku, gdzie tysiące demonstrantów wzywało do rozpoczęcia wojny z Armenią.<br></br><br></br>Wznowione działania wojenne, za rozpoczęcie których obie strony obwiniają siebie nawzajem, rozpoczęły się 27 września podczas tak zwanej drugiej wojny o Górski Karabach. Konflikt trwał do 9 listopada. W ramach rozejmu, w którym pośredniczyła Rosja, Azerbejdżan odzyskał terytorium utracone w latach 90., ale stolica regionu, Stepanakert, pozostała pod kontrolą Armenii. Chociaż walka się skończyła, pojednanie będzie trudne zarówno dla Ormian, którzy czują, że stracili ojczyznę, jak i dla Azerów, powracających do zniszczonego przez wojnę regionu.
fot. Valery Melnikov, Rosja, z cyklu "Paradise Lost" / World Press Photo 2021
<br></br><br></br>Spór między Azerbejdżanem a Armenią o region Górnego Karabachu wznowił się we wrześniu po 30-letniej przerwie. Kiedy Związek Radziecki rozpadał się pod koniec lat 80., etniczni Ormianie z Górnego Karabachu (części Azerbejdżanu) skorzystali z próżni władzy i głosowali za przyłączeniem się do Armenii. Walki nasiliły się po ostatecznym rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku i trwały aż do zawieszenia broni w 1994 roku. Ponad 20 000 ludzi zginęło, a milion ludzi musiało opuścić swoje domy. Zwycięscy Ormianie ogłosili niepodległość, wypędzając na wygnanie około 800 000 Azerbejdżanów.<br></br><br></br>W ciągu ostatnich 30 lat niewiele zrobiono, aby rozwiązać problem statusu Górskiego Karabachu, a między obiema stronami dochodziło do okresowych starć. Starcie graniczne w lipcu 2020 r. wywołało masowe protesty w stolicy Azerbejdżanu, Baku, gdzie tysiące demonstrantów wzywało do rozpoczęcia wojny z Armenią.<br></br><br></br>Wznowione działania wojenne, za rozpoczęcie których obie strony obwiniają siebie nawzajem, rozpoczęły się 27 września podczas tak zwanej drugiej wojny o Górski Karabach. Konflikt trwał do 9 listopada. W ramach rozejmu, w którym pośredniczyła Rosja, Azerbejdżan odzyskał terytorium utracone w latach 90., ale stolica regionu, Stepanakert, pozostała pod kontrolą Armenii. Chociaż walka się skończyła, pojednanie będzie trudne zarówno dla Ormian, którzy czują, że stracili ojczyznę, jak i dla Azerów, powracających do zniszczonego przez wojnę regionu.
fot. Valery Melnikov, Rosja, z cyklu "Paradise Lost" / World Press Photo 2021
<br></br><br></br>Spór między Azerbejdżanem a Armenią o region Górnego Karabachu wznowił się we wrześniu po 30-letniej przerwie. Kiedy Związek Radziecki rozpadał się pod koniec lat 80., etniczni Ormianie z Górnego Karabachu (części Azerbejdżanu) skorzystali z próżni władzy i głosowali za przyłączeniem się do Armenii. Walki nasiliły się po ostatecznym rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku i trwały aż do zawieszenia broni w 1994 roku. Ponad 20 000 ludzi zginęło, a milion ludzi musiało opuścić swoje domy. Zwycięscy Ormianie ogłosili niepodległość, wypędzając na wygnanie około 800 000 Azerbejdżanów.<br></br><br></br>W ciągu ostatnich 30 lat niewiele zrobiono, aby rozwiązać problem statusu Górskiego Karabachu, a między obiema stronami dochodziło do okresowych starć. Starcie graniczne w lipcu 2020 r. wywołało masowe protesty w stolicy Azerbejdżanu, Baku, gdzie tysiące demonstrantów wzywało do rozpoczęcia wojny z Armenią.<br></br><br></br>Wznowione działania wojenne, za rozpoczęcie których obie strony obwiniają siebie nawzajem, rozpoczęły się 27 września podczas tak zwanej drugiej wojny o Górski Karabach. Konflikt trwał do 9 listopada. W ramach rozejmu, w którym pośredniczyła Rosja, Azerbejdżan odzyskał terytorium utracone w latach 90., ale stolica regionu, Stepanakert, pozostała pod kontrolą Armenii. Chociaż walka się skończyła, pojednanie będzie trudne zarówno dla Ormian, którzy czują, że stracili ojczyznę, jak i dla Azerów, powracających do zniszczonego przez wojnę regionu.