23 z 48

Grand Press Photo 2024 - zobacz najlepsze polskie zdjęcia reportażowe ostatniego roku

Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024



Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Facebook
Tweet
Google
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Wojciech Grzędziński, dla Anadolu Images, 1. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>27 czerwca 2023 roku rosyjska rakieta Iskander K uderzyła w restaurację Ria Pizza w Kramatorsku. Wybuch półtonowej głowicy rakiety zabił trzynaście osób, raniąc ponad sześćdziesiąt i niszcząc popularne miejsce spotkań cywilów, pracowników organizacji humanitarnych, żołnierzy i dziennikarzy. Większość zabitych stanowili pracownicy restauracji.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Małgorzat Śmieszek, Pix.House, 2. miejsce w kat. Stories - Current Events / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br>Wysoko w górach mieszka Anna. Jej synowie i krewni pojechali na front. 
W małych huculskich wioskach, tuż przy granicy Ukrainy z Rumunią, mężczyźni zostawili w domu rodziny i walczą na wojnie. Aleksander obowiązkową służbę wojskową odbył wiele lat temu. Jego matka, wychowana w poszanowaniu tradycji i miłości do ojczyzny, wciąż przechowuje mundury synów. Jurij składa matce i siostrze życzenia wielkanocne. Dzwoni z Bachmutu i opowiada o skutkach kolejnego ataku rakietowego. Ojciec Katii i Ani zginął na froncie. Dziewczynki nie radzą sobie ze stratą i przekierowały złość na matkę. Są przekonane, że straciły ojca, ponieważ nie zdążyły wręczyć mu własnoręcznie zrobionego krzyżyka. To opowieść o wytrzymałości, poświęceniu i głębokiej miłości do swojego kraju. Społeczności, która zmaga się z realiami wojny.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Damian Lemański, dla Bloomberg, 1. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsibility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Wysypisko Mbeubeuss to 115-hektarowe miasto w mieście. Położone na obrzeżach Dakaru, stolicy Senegalu, w dzielnicy Malika, jest jednym z największych wysypisk śmieci w Afryce. Każdego dnia przyjmuje prawie 4000 ton różnego rodzaju śmieci, a tysiące pracowników zbierają, sortują i przetwarzają je na miejscu. Celem projektu było pokazanie ich z godnością i szacunkiem dla ich pracy.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Wojciech Grzędziński, 2. miejsce w kat. Stories - Climate, Responsobility / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Ekstremalnie suche lato w 2023 roku spowodowało, że linia brzegowa jeziora Świętajno cofnęła się w niektórych miejscach nawet kilkanaście metrów. Po wyjątkowo obfitej w opady zimie lustro wody podniosło się o kilkanaście centymetrów, nie rekompensując strat lat wcześniejszych.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Kasia Strek, dla "The Guardian", 1. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Nigeria ma jeden z najwyższych współczynników dzietności na świecie, a liczba ludności ma wzrosnąć z 200 milionów do 400 milionów do 2050 roku. Jest to również jeden z krajów o najwyższym wskaźniku umieralności okołoporodowej matek. Większości zgonów można zapobiec i są one związane z brakiem placówek opieki zdrowotnej, wystarczającej edukacji i wyszkolonego personelu, zwłaszcza w odległych obszarach. Możliwość przedwczesnej śmierci wydaje się integralną częścią bycia kobietą w tym kraju.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.
Fot. Marcin Kruk, dla Die Zeit, 2. miejsce w kat. Stories - People / Grand Press Photo 2024<br></br><br></br> Bucza wraca do życia. W marcu 2022 roku Siły Lądowe Federacji Rosyjskiej popełniły ponad 9000 zbrodni wojennych w rejonie Buczy w obwodzie kijowskim, a ponad 1700 cywilów zostało zabitych, w tym około 700 w samej Buczy. Miasto powoli wraca do życia, jednak wciąż naznaczone jest traumą ludobójstwa. Irena, mieszkanka Buczy: „Mieszkam tu od 23 lat. Zawsze jest jakiś niepokój. I to jest straszne, bo Rosjanie mogą znowu zaatakować. Aby czuć się szczęśliwa, potrzebuję zakończenia wojny. Straciliśmy z mężem dom. Będziemy szczęśliwi tylko wtedy, gdy zostanie odbudowany. Chcę, żeby inne kraje nam pomogły, bo naprawdę tego potrzebujemy”.