Właściwości fizyczne

Olympus C-7070 Wide Zoom to kolejny spośród "wielkich" przedstawicieli zaawansowanych kompaktów wyposażony w 7-megapikselowy sensor CCD. Podobnie jak jego świetny poprzednik dysponuje szeroką gamą trybów pracy oraz imponującą listą dostępnych ustawień umożliwiających uzyskiwanie optymalnych obrazów. Zapraszamy zatem do lektury testu tego interesującego aparatu.

Autor: mmi

28 Styczeń 2005
Artykuł na: 49-60 minut
Spis treści

4. WŁAŚCIWOŚCI FIZYCZNE

Optyka

C-7070 wyposażony został w 4-krotny obiektyw o nominalnym zakresie 5.7-22.9 mm, co stanowi bardzo wygodny małoobrazkowy ekwiwalent 27-110mm. Jest to ten sam układ, który po raz pierwszy zaprezentowany był przy okazji wspominanego już poprzednika. Zatem jego jasność (czyli maksymalny otwór przysłony) to podobnie jak w tamtym przypadku dobre F2.8 dla ujęcia szerokokątnego oraz nieco słabsze F4.8 przy maksymalnym zbliżeniu. Przyznajemy, że wartości te nie porażają. Jednak pamiętajmy, że są typowe dla obiektywów oferujących tak szeroki kąt widzenia (podobnie wypada niedawno prezentowany Nikon 8400 F2.6-4.9 oraz Canon S60/70 F2.8-5.3). Cała konstrukcja składa się z ośmiu elementów rozmieszczonych w siedmiu grupach z dwoma elementami asferycznymi oraz jedną soczewką typu ED, mającą za zadanie zminimalizowanie aberracji.

W czasie gdy aparat pozostaje wyłączony obiektyw znajduje się wewnątrz korpusu, będąc dobrze zabezpieczonym poprzez oblewający go solidny pierścień konwerterów i (na szczęście) nakładany, a nie zatrzaskowy dekielek. Przyczynia się to do jego szybszej gotowości bojowej oraz zwiększa bezpieczeństwo przy przypadkowym jego uruchomieniu. Po włączeniu aparatu optyka wysuwa się na około 2-3cm (W/T) przed lico aparatu. Cały zakres dostępnej ogniskowej przechodzimy w około 15 skokach zapewniając sobie dobrą precyzję kadrowania. Jak wspomnieliśmy aparat posiada pierścień opcjonalnych konwerterów, za pomocą którego możliwa jest modyfikacja właściwości dostarczonego układu. Obecnie dostępne są: W-CON07, przy użyciu którego rozszerzymy ekwiwalentne pole widzenia do 18.9mm oraz T-CON30 zwiększający zbliżenie do 330mm (ekw.)

Możliwości celownicze oraz wyświetlacze

Kadrowanie C-7070WZ możliwe jest za pomocą wizjera optycznego lub tylnego panela LCD. Pierwszy pokrywa około 80% powierzchni rejestrowanej zarówno dla ujęć szerokokątnych jak i tele. Jak w większość wizjerów tego typu przekazywane informacje ograniczone zostały do minimum. W C-7070 mamy jedynie centralną ramkę pola ostrości oraz diody odpowiadające za poprawne nastawienie ostrości (dioda zielona - światło ciągłe) oraz ładowanie lampy błyskowej, zagrożenie poruszenia ujęcia / gotowość lampy do pracy (dioda pomarańczowa - światło migoczące / ciągłe). Niestety po raz kolejny musimy odnotować brak ramki podpowiadającej o przesunięciu spowodowanym błędem paralaksy. Mile widziana jest ona zawsze, jednak szczególnie przydatna bywa w aparatach o tak szerokim zakresie ogniskowych. Na pocieszenie jest jeszcze korekta dioptryczna i... znakomity wyświetlacz.

Kolorowy monitor typu TFT nazwany został przez producenta Sunshine LCD. To za sprawą licznych powłok antyrefleksyjnych oraz wyjątkowo szerokiemu kątowi widzenia (ok. 270 stopni). Przekazuje on obraz o bardzo przyjemnym nasyceniu i wysokim kontraście, kryjąc 97% pola powierzchni rejestrowanej. Ponadto warto dodać wyjątkowo szeroką korektę jego jasności. Skala +/-7 umożliwia dostosowanie natężenia obrazu z wyświetlacza niemal do każdej sytuacji oświetleniowej. W tym miejscu jednak ponownie zaczniemy troszkę wybrzydzać, by na końcu zatwierdzić ocenę bardzo dobrą. Otóż przy całej liście zalet nie sposób nie zauważyć, iż zastosowany monitor ma dość małe (na dzisiejsze czasy) rozmiary. Przekątna 1.8 cala, a zatem 4.5 cm na nikim już dziś nie robi wrażenia. Zatem można odnieść wrażenie, że producent nieco "przysnął" w stosunku do konkurencji z 2.0 czy też 2.5 calowymi ekranami (jakie posiadają choćby Canon G6, Sony V3). Zapewne w dużej mierze spowodowane to zostało chęcią zachowania jego obrotowych właściwości, jednak projektantom PowerShota G6 udało się to pogodzić. Podobnie jak w C-5060 tak i tu ekran można podnieść, odchylić, obrócić o 270 stopni i zamknąć. Nie musimy chyba przekonywać jakże sprzyja to fotografowaniu z trudniejszą perspektywą oraz znakomicie zabezpiecza sam ekran przed mechanicznym uszkodzeniem (patrz ilustracja poniżej).

Opisywanemu wyświetlaczowi nic nie można zarzucić pod względem przekazywanych informacji. Opcje odtwarzania opiszemy w dalszej części. Natomiast podczas rejestracji użytkownik otrzymuje podstawowe informacje dotyczące ekspozycji, rozdzielczości i trybu pracy, może jednak przyciskiem monitora wywołać niemal wszystkie bieżące ustawienia: czułości, pomiaru ekspozycji etc. (włącznie z kontrolą parametrów obrazowych). Jeżeli jednak mamy potrzebę ciągłej, pełnej informacji o aktualnych ustawieniach aparatu z pomocą przyjdzie funkcja Dual Control Panel, która zamienia monitor podglądu kadru ekran informacyjny w pełni już wyczerpujący swój informacyjny charakter.

C-7070 posiada także zewnętrzny roboczy panel LCD, umieszczony na górnej części obudowy. Niestety jest on szary, mało kontrastowy i nie posiada podświetlenia, zatem pozostaje niemal bezużyteczny w nocy i naszym zdaniem znacznie przyjemniej jest zdać się na wspomniane informacje z monitora.

Lampa błyskowa

Wbudowana lampa charakteryzuje się liczbą przewodnią 9, co przekłada się na roboczy zasięg błysku wynoszący od 0,8 do 3,7 m (dla szerokiego kąta) oraz od 0,8 do 2,2 m (dla tele) oczywiście przy ISO100. Poza automatyką oferuje błysk z redukcją efektu czerwonych oczu, błysk wymuszony, wyłączony oraz tryb SLOW (czyli synchronizacją z długimi czasami naświetlania). Trzy pierwsze wybieramy bezpośrednio za pomocą przycisku funkcyjnego, natomiast tryb SLOW należy uprzednio zdefiniować z poziomu menu, ponieważ posiada on dwie opcje: SLOW1 (synchronizacja na pierwszą kurtynę - błysk w chwili rozpoczęcia naświetlania) oraz SLOW2 (na drugą - błysk lampy w ostatniej fazie naświetlenia). Podobnie jak w przypadku C-5060 możliwa jest także korekta siły błysku w zakresie +/-2EV w skoku co 1/3. Sam aparat posiada również gorącą stopkę lampy błyskowej oraz umożliwia jej ewentualną współpracę z lampą wbudowaną, w czasie której intensywność błysku możemy definiować w skali od 1 do 10.

Pamięć, złącza i zasilanie

C-7070 posiada dwa gniazda kart pamięci co umożliwia zastosowanie rodzimych kart xD-Picture oraz Compact Flash typu I i II włączając w to mikrodyski. Zgodność z systemem FAT32 owocuje kompatybilnością z pojemnościami przekraczającymi 2GB. Podczas testu dysponowaliśmy 32MB kartą xD oraz 1GB CF (80x) co pozwoliło nam na zapisanie kolejno 3, 1, 6, 18 zdjęć w maksymalnej rozdzielczości w formacie RAW, TIFF, JPEG SHQ, JPEG HQ na karcie xD oraz 95, 48, 195, 572 na CF.

Aparat wyposażony został w wyjście A/V w systemie NTSC lub PAL, szybki port USB 2.0 oraz gniazdo opcjonalnego zasilacza. Wszystkie trzy dobrze zabezpieczone są wpasowaną gumową zaślepką.

Zasilanie testowanej Camedii realizowane jest przez akumulator 7.2V, Li-Ion BLM-1 o pojemności 1500mAh. Ogniwo to znalazło wcześniej zastosowanie zarówno w poprzedniku - C-5060, jak i w poważniejszych C-8080WZ oraz topowej lustrzance E-1. Jest to zatem sprawdzone rozwiązanie, które jak podaje producent ma zagwarantować około 4 godzin ciągłej pracy z włączonym wyświetlaczem. Trudno się zatem dziwić konsekwencji w jego stosowaniu. Dzięki temu np. fotografowie wykorzystujący C-7070 jako uzupełnienie profesjonalnego E-1 nie będą musieli nosić dodatkowych akumulatorów i ładowarki. Warto także docenić zabezpieczenie w postaci zamykanej klapki oraz czerwonej plastikowej zapadki (chroniącej przed jego przypadkowym wysunięciem). Przemyślane rozwiązanie.

Szybkość pracy

Nie sposób pominąć faktu, iż wraz z zastosowaniem osławionej już technologii True Pic Turbo testowany aparat C-7070 znacznie przyśpieszył w stosunku do swojego poprzednika. Pamiętamy, że C-5060 charakteryzował się czasem reakcji migawki przyjmującym średnią wartość na poziomie 0.4 s. (na co składały się wartości 0.6 s. włączając w to czas pomiaru oraz ok. 0.25 s. już po uprzednim jego wykonaniu) natomiast C-7070 osiąga średnią na poziomie 0.3 s. (reagując analogicznie po 0.5 i 0.25 s.). Czas startowy aparatu pozostał niezmieniony zachowując wciąż bardzo przyzwoite w swojej klasie 3 s. podobnie jak i reakcja aparatu w trybie przeglądania zdjęć. Ponadto, w tej części testu warto wspomnieć o możliwościach rejestracji seryjnej, która umożliwia wykonanie kolejno 4 zdjęć w tempie 2.3 kl./s. w trybie SHQ oraz 10 zdjęć jakości HQ z prędkością 1,4 kl./s. Całkiem dobrze.

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41