Sony Cyber-shot RX10 - Budowa i ergonomia

Koncern Sony rozszerzył swoją ofertę zaawansowanych kompaktów z serii RX o model Cyber-shot RX10. Sprawdziliśmy jak aparat z 1-calową matrycą i obiektywem 24-200 mmm f/2,8 radzi sobie w plenerze i naszym studio testowym. Zapraszamy do lektury testu.

Autor: Michal Grzegorczyk

27 Grudzień 2013
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści



Pierwsze wrażenie

      Niewiele aparatów kompaktowych robi tak dobre pierwsze wrażenie. Korpus Sony Cyber-shot RX10 został w dużej mierze wykonany ze stopów aluminium. Dzięki temu konstrukcja jest sztywna i sprawia wrażenie bardzo solidnej. Cała powierzchnia mająca kontakt z dłonią - grip, bok, oraz fragment tylnej ścianki - została pokryta miękkim tworzywem przypominającym gumę. Tak samo jak niewielki fragment przedniej ścianki po drugiej stronie obiektywu. Wszystkie elementy ściśle do siebie przylegają. Tarcze pracują z odpowiednim oporem, tak samo jak pierścienie na obiektywie. Trudno się przyczepić do jakości wykonania. Tym bardziej, że producent deklaruje odporność aparatu na zachlapanie i kurz, czyli uszczelnianą obudowę.



 

      Większość osób w pierwszej chwili po wzięciu w ręce Cyber-shota RX10 zwraca uwagę na duży obiektyw. Szkło w rzeczywistości odpowiada wielkością (w pozycji złożonej) mniej więcej jasnej, pełnoklatkowej "stałce" 50 milimetrów (obiektyw RX10 współpracuje z filtrami o rozmiarze 62 milimetrów). Obiektyw wydaje się bardzo duży głównie za sprawą dość niewielkiego korpusu.

 



Funkcje przycisków

      Sony Cyber-shot RX10 został wyposażony w wiele przycisków, tarcz i pierścieni. Na przedniej ściance można znaleźć przełącznik trybów autofokusa (kolejno: S, C, DMF, MF). Na górną ściankę trafiły, od lewej: tarcza trybów, a po drugiej stronie przycisk zwalniający lampę błyskową, włącznik podświetlenia ekraniku monochromatycznego, tarcza korekty ekspozycji, przycisk funkcyjny "C", a także spust migawki z tradycyjnym gwintem na wkręcany wężyk spustowy oraz dźwignią włącznika z tyłu i dźwignią zoomu z przodu.



 

      Zanim przejdziemy do tylnej ścianki, dwa słowa na temat obiektywu, na którym również znalazły się elementy sterujące: szeroki pierścień zoomu (który może służyć także za pierścień do manualnego ostrzenia) oraz pierścień służący do sterowania przysłoną. Ten ostatni może pracować na dwa sposoby - "z klikiem" lub bezstopniowo. Pierwszy sposób jest naturalny dla fotografów, drugi przyda się podczas filmowania.



 

        W lewej części tylnej ścianki znalazł się jedynie przycisk "Menu". Po prawej strony widzimy od góry: czerwony guzik 

Movie, 

        którym uruchamiamy filmowanie, tarczę nastaw, przycisk 

AEL, 

        przycisk 

Fn, 

        którym uruchamiamy menu podręczne, wielokierunkowy wybierak z przyciskiem w środku i tarczą wokół niego, a także przyciski 

Play 

        oraz 

Kosz.

 



Monitor i wizjer

      Testowany aparat został wyposażony w 3-calowy monitor o rozdzielczości 1 228 000 punktów. Ekran odchyla się w typowy dla Sony sposób - 45 stopni w dół i 90 stopni w górę. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń do pracy monitora - wyświetlane obrazy są ostre i dobrze nasycone. W tej klasie sprzętu można by oczekiwać "dotykowości", która przydaje się na przykład do wskazywania punktu ostrości.



 

      Alternatywną metodą kadrowania jest wizjer elektroniczny. To dobrze znany OLED o rozmiarze 0,39 cala i rozdzielczości 1 440 000 punktów. Wizjer oferuje znakomitą jakość obrazu, ułatwia pracę w jasnym otoczeniu, a w trudnych warunkach nie wyświetla zaszumionego obrazu. Domyślnie obraz przełącza się automatycznie pomiędzy ekranem, a wizjerem.



 

      Warto też wspomnieć o górnym wyświetlaczu monochromatycznym. Jest nieduży, ale mieści informacje o wszystkich podstawowych parametrach (ekspozycja i jej korekta, balans bieli, napęd, filtr ND), informację o stanie baterii, a także wskaźnik zapełnienia karty. Górny ekranik można podświetlić na kolor pomarańczowy dedykowanym przyciskiem.




Lampa błyskowa

      Cyber-shot RX10 został wyposażony w niewielki flesz wyskakujący centralnie ponad obiektywem. Podczas fotografowania z lampą należy pamiętać o zdjęciu osłony przeciwsłonecznej - na szerokim kącie jej cień jest widoczny w dolnej części kadru. Tego problemu nie mieliśmy na dłuższych ogniskowych. Sam obiektyw nie rzuca cienia bez względu na użytą ogniskową. Aparat umożliwia wprowadzenie korekty siły błysku w zakresie +/- 3 EV ze skokiem co 1/3 EV.



1/50 s, f/5.0, ISO 125, ogniskowa: 42 mm (ekwiwalent dla pełnej klatki)



Zasilanie i pamięć

      RX10 korzysta z NEX-owej baterii NP-FW50 o pojemności 1080 mAh, która wchodzi (lekko skośnie) do gripu aparatu. Bateria jest zablokowana ząbkiem, po odblokowaniu go wysuwa się tak, że można ją wygodnie wyjąć. Jest wystarczająco pojemna by wykonać ponad 350 zdjęć na jednym ładowaniu. Jak to ostatnio bywa, w zestawie z aparatem nie ma ładowarki. Konieczne jest ładowanie kabelkiem przez aparat, co w przypadku posiadania dwóch lub więcej akumulatorków może być problemem. To, na co w przypadku amatorskiej "małpki" można przymknąć oko, w kompakcie z najwyższej półki (na dodatek kosztującym tyle, ile RX10) po prostu nie przystoi.



 

      Projektanci aparatu podkreślili jego profesjonalny charakter osobnym, umieszczonym na bocznej ściance gniazdem kart pamięci. Ułatwia to pracę z wieloma kartami i przydaje się podczas korzystania ze statywu. RX10 korzysta ze standardu SD/SDHC/SDXC.





Wi-Fi

      Sony Cyber-shot RX10, jak wszystkie współczesne konstrukcje z wyższej półki, ma wbudowaną łączność Wi-Fi, a także technologię NFC, która umożliwia natychmiastowe sparowanie go z kompatybilnym smartfonem, tabletem czy telewizorem. Bezprzewodowa sieć Wi-Fi generowana przez aparat służy do transferu zdjęć lub podglądu obrazu Live View i zdalnego wyzwalania migawki. Na smartfonie/tablecie musi być w tym celu zainstalowana aplikacja Sony PlayMemories Mobile. Proces połączenia przebiega sprawnie, a podgląd Live View jest dość płynny. Jedyne do czego można się przyczepić to skromny wybór parametrów, które można kontrolować z poziomu aplikacji.



aplikacja PlayMemories Mobile na iPhonie

 

aplikacja PlayMemories Mobile na iPhonie

 

aplikacja PlayMemories Mobile na iPhonie



Ergonomia

      Sony RX10 to ergonomiczna, dobrze zaprojektowana konstrukcja. Aparat jest stosunkowo ciężki, ale spory grip i wyraźne zaznaczona podpórka pod kciuk gwarantują pewny chwyt. Klasyczny, manualny pierścień przysłony, pokrętło korekty ekspozycji, górny ekranik monochromatyczy i spust migawki z gwintem na mechaniczny wężyk spustowy sprawiają, że osoby z doświadczeniem fotograficznym poczują się "jak w domu".
        Menu aparatu nie sprawia żadnego problemu. Na co dzień używa się menu podręcznego wywoływanego przyciskiem 

Fn, 

      którego zawartość można modyfikować w menu głównym. Sprawdzone, wygodne rozwiązanie.
      Jedyne zastrzeżenie mamy do przełącznika trybu pracy pierścienia przysłony, który został umieszczony w dolnej części obiektywu, tuż obok samego pierścienia. Ma niemal taką samą szerokość i identyczną fakturę. W pierwszych dniach fotografowania dość często zdarzała się pomyłka - zamiast zmiany wartości przysłony, uruchamialiśmy tryb bezstopniowej zmiany tego parametru. Oczywiście z czasem, po przyzwyczajeniu się do konstrukcji aparatu, problem zniknął. Można by go było uniknąć stosując suwak o innej fakturze niż pierścień.



Podsumowanie

      Sony Cyber-shot RX10 to kompakt z wyższej półki. Świadczą o tym zarówno dobre materiały, uszczelniona obudowa, świetne wykończenie, jak i zaawansowane funkcje. Nie spodobał nam się brak ładowarki w zestawie i nie najlepiej zaprojektowany przełącznik trybu pracy pierścienia przysłony.



      + solidna, metalowa obudowa

 

      + wysoka jakość wykonania

 

      + wbudowana lampa błyskowa i gorąca stopka

 

      + świetny ekran i wizjer

 

      + menu podręczne

 

      + funkcjonalność Wi-Fi



      - brak ładowarki w zestawie

 

      - przełącznik trybu pracy pierścienia przysłony zbytnio przypominający sam pierścień

 

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
41
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)