Olympus PEN E-PL5 - Jakośc zdjęć

Olympus PEN E-PL5 to kolejna odsłona bezlusterkowca z bagnetem Mikro Cztery Trzecie. Tym razem aparat został wyposażony w system obrazowania znany z flagowego modelu - OM-D E-M5. Oprócz tego E-PL5 został tradycyjnie wyposażony w stabilizację matrycy, szybki system ustawiania ostrości oraz filtry artystyczne. Zobaczcie jak Olympus E-PL5 wypada na tle konkurencji.

Autor: Patryk Wiśniewski

1 Marzec 2013
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

Szum

Olympus PEN E-PL5 prezentuje się bardzo dobrze jeśli chodzi o szum. Do czułości ISO 1600 szum ma na tyle delikatną strukturę, że nie wpływa znacząco na jakość obrazu. ISO 3200 szumi w sposób zbliżony do ISO 1600. Załamanie w jakości obrazu pojawia się przy kolejnym skoku o 1 EV. Czułość ISO 6400 ma już wyraźna strukturę szumu, która w znaczny sposób ingeruje nie tylko w ciemne partie obrazu. ISO 12800 to ostatnia czułość, którą możemy nazwać używalną, ale i to tylko w ostateczności. W obrazie generowanym przez matrycę pojawiają się silne przebarwienia, a wyraźny szum znacznie degraduje obraz. Ostatnia czułość została dodana zdecydowanie na wyrost.

ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Reprodukcja szczegółów

Podobnie jak w przypadku poprzedniej części dobra reprodukcja szczegółów utrzymuje się do ISO 1600. Skok o 1 EV, do czułości ISO 3200, wprowadza znaczny spadek szczegółów, które jesteśmy w stanie zobaczyć w obrazie. Kolejna wartość ISO 6400 jest już silnie wyprane ze szczegółów, ale możemy pokusić się o jej włączenie. Czułości ISO 12800 i ISO 25600, wprowadzają na tyle silną degradację obrazu, że nie możemy ich uznać za użyteczne wartości.

ISO 200
ISO 400
ISO 800
ISO 1600
ISO 3200
ISO 6400
ISO 12800
ISO 25600

Reprodukcja kolorów

Podobnie jak w pozostałych działach reprodukcja kolorów stoi na bardzo dobrym poziomie w przypadku aparatu Olympus E-PL5. Składowe RGB i kolory skóry są bardzo dobrze odwzorowane. Od tej reguły jest jednak wyjątek, czyli światło żarowe. Aparat nadaje zdjęciom dość wyraźną ciepłą dominantę, warto więc mieć włączone pliki RAW lub skorzystać z dedykowanego do tej temperatury barwowej balansu bieli.

Podsumowanie

Olympus postawił na dość pewny zestaw jeśli chodzi o matrycę i procesor obróbki obrazu, czyli te które znamy z flagowego OM-D. Kieszonkowy PEN radzi sobie porównywalnie do bezlusterkowców z większą matrycą czy do amatorskich lustrzanek, co bez wątpienia zasługuje na pochwałę. Jedyne zastrzeżenia jakie mamy to działanie automatycznego balansu bieli w świetle żarowym.

+ niski poziom szumu do ISO 3200

+ wysoka reprodukcja szczegółów do ISO 1600

+ reprodukcja kolorów

- ciepła dominanta w świetle żarowym

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Leica SL3 - test praktyczny i zdjęcia przykładowe [RAW]
Ta sama niemiecka precyzja, ale teraz z 60 Mp na pokładzie, szybszym autofokusem i odchylanym wyświetlaczem. Sprawdziliśmy, jak Leica SL3 spisuje się w praktyce.
21
Canon EOS R8 - test aparatu
Canon EOS R8 - test aparatu
Najnowsza kompaktowa pełna klatka Canona przełamuje schemat tego, co może oferować aparat dla amatorów. Specyfikacja zapożyczona z wyższego modelu R6 Mark II i przystępna cena...
41
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Fujifilm X100VI - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Szósta generacja jednego z najbardziej oryginalnych aparatów na rynku wprowadza do serii stabilizowaną matrycę o wysokiej rozdzielczości 40 Mp. To nowe możliwości kadrowania i pracy ze...
31
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (10)