8 z 10

Nowy album Chrisa Niedenthala to ponad 200 zdjęć ukazujących przełomowy „rok nadziei“

Berlin. Listopad 1989 r. Obywatele NRD mogą wreszcie swobodnie przejechać na zachodnią stronę miasta przez słynne przejście graniczne Checkpoint Charlie
Berlin. Listopad 1989 r. Obywatele NRD mogą wreszcie swobodnie przejechać na zachodnią stronę miasta przez słynne przejście graniczne Checkpoint Charlie
Facebook
Tweet
Google
Podwarszawska wieś, dzień wyborów 4 czerwca 1989 r. Plakatami Komitetu Obywatelskiego 'Solidarności' oklejone są słup, parkany i fiaty 126p nazywane maluchami
Warszawa, 6 lutego 1989 r. Sala Kolumnowa w gmachu Urzędu Rady Ministrów (dzisiejszego Pałacu Prezydenckiego). Pierwszy dzień obrad Okrągłego Stołu
Pekin, maj 1989 r. Studenci w drodze na manifestację na placu Tiananmen (Niebiańskiego Spokoju). 4 czerwca ich demonstracja zostanie krwawo stłumiona przez władze Chińskiej Republiki Ludowej, które użyją do tego wojska
Warszawa, 4 czerwca 1989 r. Dzień wyborów. Gen. Wojciech Jaruzelski czeka aż jego żona Barbara skończy głosować
Podwarszawska wieś Kąty, 4 czerwca 1989 r. Toaleta przed pójściem na wybory. Starszy mężczyzna powiedział, że to będą pierwsze wolne wybory w jego życiu
Warszawa, początek czerwca 1989 r. Warszawiacy zgromadzili się na placu Konstytucji, przed lokalem Niespodzianka, w którym mieściło się biuro wyborcze Komitetu Obywatelskiego 'Solidarność'. Dyskutują o wynikach wyborów 4 czerwca.
Berlin Zachodni, listopad 1989 r. Nieznane do tej pory mieszkańcom Berlina Wschodniego pokusy po zachodniej stronie muru, przez który już wtedy można było swobodnie przejść.
Berlin. Listopad 1989 r. Obywatele NRD mogą wreszcie swobodnie przejechać na zachodnią stronę miasta przez słynne przejście graniczne Checkpoint Charlie
Jeden z warszawskich sklepów dewizowych Pewex. Przed Bożym Narodzeniem 1989 r. sprzęt elektroniczny z Zachodu miał wielkie powodzenie.
Praga, listopad 1989 r. Na plac Wacława przyszło pół miliona ludzi. Dzwonią kluczami i małymi dzwonkami żeby pokazać komunistycznym władzom, komu bije dzwon. 'Niesamowity efekt' - pamięta Chris Niedenthal