43 z 45

Oto najlepsze polskie zdjęcia prasowe roku. Znamy wyniki Grand Press Photo 2018

fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę. Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
Facebook
Tweet
Google
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, I miejsce w kategorii WYDARZENIA

Zamieszki w Hamburgu podczas szczytu G20, czyli spotkania przywódców największych potęg gospodarczych świata. Miasto przez trzy noce było polem bitwy między protestującymi antyglobalistami a strzegącymi porządku policjantami. Szkody szacowano na 12 mln euro. 7 lipca – 9 lipca 2017
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, I miejsce w kategorii WYDARZENIA

Zamieszki w Hamburgu podczas szczytu G20, czyli spotkania przywódców największych potęg gospodarczych świata. Miasto przez trzy noce było polem bitwy między protestującymi antyglobalistami a strzegącymi porządku policjantami. Szkody szacowano na 12 mln euro. 7 lipca – 9 lipca 2017
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, I miejsce w kategorii WYDARZENIA

Zamieszki w Hamburgu podczas szczytu G20, czyli spotkania przywódców największych potęg gospodarczych świata. Miasto przez trzy noce było polem bitwy między protestującymi antyglobalistami a strzegącymi porządku policjantami. Szkody szacowano na 12 mln euro. 7 lipca – 9 lipca 2017
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, II miejsce w kategorii WYDARZENIA

Bangladesz. Mniejszość muzułmańska Rohingja od pokoleń zamieszkiwała stan Rakhine w buddyjskiej Birmie, doświadczając stale prześladowań i represji. Jednak ofensywa militarna wojsk birmańskich w 2017 roku przerodziła się w masakrę dokonaną na niewinnych ludziach. Od końca sierpnia 2017 roku ponad 800 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki z Birmy do sąsiedniego Bangladeszu. Lecz tam dramat Rohingjów się nie kończy.
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, II miejsce w kategorii WYDARZENIA

Bangladesz. Mniejszość muzułmańska Rohingja od pokoleń zamieszkiwała stan Rakhine w buddyjskiej Birmie, doświadczając stale prześladowań i represji. Jednak ofensywa militarna wojsk birmańskich w 2017 roku przerodziła się w masakrę dokonaną na niewinnych ludziach. Od końca sierpnia 2017 roku ponad 800 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki z Birmy do sąsiedniego Bangladeszu. Lecz tam dramat Rohingjów się nie kończy.
fot. Michał Dyjuk, Forum Polska Agencja Fotografów, II miejsce w kategorii WYDARZENIA

Bangladesz. Mniejszość muzułmańska Rohingja od pokoleń zamieszkiwała stan Rakhine w buddyjskiej Birmie, doświadczając stale prześladowań i represji. Jednak ofensywa militarna wojsk birmańskich w 2017 roku przerodziła się w masakrę dokonaną na niewinnych ludziach. Od końca sierpnia 2017 roku ponad 800 tys. osób zostało zmuszonych do ucieczki z Birmy do sąsiedniego Bangladeszu. Lecz tam dramat Rohingjów się nie kończy.
fot. Krzysztof Gołuch, „Przegląd Lokalny”, I miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Katowice. Według statystyk co siódma osoba w Polsce jest niepełnosprawna. W tej grupie są ludzie, którzy starają się żyć normalnie, czyli także pracować. Od kilkunastu lat powstają zakłady aktywności zawodowej zapewniające niepełnosprawnym pracę, rehabilitację i opiekę. Przykładem jest Caritas Archidiecezji Katowickiej – Zakład Aktywności Zawodowej św. Marcin. Dla wielu niepełnosprawnych podjęcie pracy jest kolejnym etapem trudnej drogi, którą muszą pokonać, by godnie żyć. 7 lipca – 22 października 2017
fot. Krzysztof Gołuch, „Przegląd Lokalny”, I miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Katowice. Według statystyk co siódma osoba w Polsce jest niepełnosprawna. W tej grupie są ludzie, którzy starają się żyć normalnie, czyli także pracować. Od kilkunastu lat powstają zakłady aktywności zawodowej zapewniające niepełnosprawnym pracę, rehabilitację i opiekę. Przykładem jest Caritas Archidiecezji Katowickiej – Zakład Aktywności Zawodowej św. Marcin. Dla wielu niepełnosprawnych podjęcie pracy jest kolejnym etapem trudnej drogi, którą muszą pokonać, by godnie żyć. 7 lipca – 22 października 2017
fot. Krzysztof Gołuch, „Przegląd Lokalny”, I miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Katowice. Według statystyk co siódma osoba w Polsce jest niepełnosprawna. W tej grupie są ludzie, którzy starają się żyć normalnie, czyli także pracować. Od kilkunastu lat powstają zakłady aktywności zawodowej zapewniające niepełnosprawnym pracę, rehabilitację i opiekę. Przykładem jest Caritas Archidiecezji Katowickiej – Zakład Aktywności Zawodowej św. Marcin. Dla wielu niepełnosprawnych podjęcie pracy jest kolejnym etapem trudnej drogi, którą muszą pokonać, by godnie żyć. 7 lipca – 22 października 2017
fot. Mariusz Śmiejek, II miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Włochy, Sycylia. Tylko w 2017 roku we Włoszech zarejestrowano ok. 120 tys. uchodźców, którzy przypłynęli trasą z Libii. Sytuacja tych, którzy mieszkają już we Włoszech od kilku lat, nie wygląda jednak najlepiej.
fot. Mariusz Śmiejek, II miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Włochy, Sycylia. Tylko w 2017 roku we Włoszech zarejestrowano ok. 120 tys. uchodźców, którzy przypłynęli trasą z Libii. Sytuacja tych, którzy mieszkają już we Włoszech od kilku lat, nie wygląda jednak najlepiej.
fot. Mariusz Śmiejek, II miejsce w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Włochy, Sycylia. Tylko w 2017 roku we Włoszech zarejestrowano ok. 120 tys. uchodźców, którzy przypłynęli trasą z Libii. Sytuacja tych, którzy mieszkają już we Włoszech od kilku lat, nie wygląda jednak najlepiej.
fot. Bartłomiej Jurecki, „Tygodnik Podhalański”, I miejsce w kategorii LUDZIE

„Twardy jak skała. Portrety polskich górali”. Charakterystyczny góralski typ urody o wyrazistych rysach twarzy jest coraz rzadziej spotykany w południowej Polsce. Coraz mniej mężczyzn nosi też długie wąsy i brodę, dawniej tak typowe dla mieszkańców gór. Autor postanowił odszukać i sfotografować ostatnich charakterystycznych górali – twarze męskie, rzeźbione ciężką pracą i surowym górskim klimatem.
fot. Bartłomiej Jurecki, „Tygodnik Podhalański”, I miejsce w kategorii LUDZIE

„Twardy jak skała. Portrety polskich górali”. Charakterystyczny góralski typ urody o wyrazistych rysach twarzy jest coraz rzadziej spotykany w południowej Polsce. Coraz mniej mężczyzn nosi też długie wąsy i brodę, dawniej tak typowe dla mieszkańców gór. Autor postanowił odszukać i sfotografować ostatnich charakterystycznych górali – twarze męskie, rzeźbione ciężką pracą i surowym górskim klimatem.
fot. Bartłomiej Jurecki, „Tygodnik Podhalański”, I miejsce w kategorii LUDZIE

„Twardy jak skała. Portrety polskich górali”. Charakterystyczny góralski typ urody o wyrazistych rysach twarzy jest coraz rzadziej spotykany w południowej Polsce. Coraz mniej mężczyzn nosi też długie wąsy i brodę, dawniej tak typowe dla mieszkańców gór. Autor postanowił odszukać i sfotografować ostatnich charakterystycznych górali – twarze męskie, rzeźbione ciężką pracą i surowym górskim klimatem.
fot. Michał Leja, „Szeroki Kadr”, II miejsce w kategorii LUDZIE

Srebrenica, Potočari. W 1991 roku Srebrenicę zamieszkiwało 37 213 osób, z czego niemal 73 proc. stanowili bośniaccy muzułmanie, a 25 proc. Serbowie. Podczas wojny w Bośni i Hercegowinie (1992–1995) Srebrenica stała się enklawą ONZ mającą chronić ludność wyznania muzułmańskiego na kontrolowanych przez Serbów terenach w północno-wschodniej części kraju. Za enklawę odpowiadał holenderski UNPROFOR. W lipcu 1995 roku Serbowie przypuścili atak na miasto, w tym na enklawę. Holendrzy, mając ściśle określony i ograniczony mandat ONZ, nie byli w stanie obronić enklawy. Doprowadziło to do największej zbrodni w historii powojennej Europy – oddziały Serbów wymordowały tam w masowych egzekucjach ponad 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. 15–16 sierpnia 2017
fot. Michał Leja, „Szeroki Kadr”, II miejsce w kategorii LUDZIE

Srebrenica, Potočari. W 1991 roku Srebrenicę zamieszkiwało 37 213 osób, z czego niemal 73 proc. stanowili bośniaccy muzułmanie, a 25 proc. Serbowie. Podczas wojny w Bośni i Hercegowinie (1992–1995) Srebrenica stała się enklawą ONZ mającą chronić ludność wyznania muzułmańskiego na kontrolowanych przez Serbów terenach w północno-wschodniej części kraju. Za enklawę odpowiadał holenderski UNPROFOR. W lipcu 1995 roku Serbowie przypuścili atak na miasto, w tym na enklawę. Holendrzy, mając ściśle określony i ograniczony mandat ONZ, nie byli w stanie obronić enklawy. Doprowadziło to do największej zbrodni w historii powojennej Europy – oddziały Serbów wymordowały tam w masowych egzekucjach ponad 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. 15–16 sierpnia 2017
fot. Michał Leja, „Szeroki Kadr”, II miejsce w kategorii LUDZIE

Srebrenica, Potočari. W 1991 roku Srebrenicę zamieszkiwało 37 213 osób, z czego niemal 73 proc. stanowili bośniaccy muzułmanie, a 25 proc. Serbowie. Podczas wojny w Bośni i Hercegowinie (1992–1995) Srebrenica stała się enklawą ONZ mającą chronić ludność wyznania muzułmańskiego na kontrolowanych przez Serbów terenach w północno-wschodniej części kraju. Za enklawę odpowiadał holenderski UNPROFOR. W lipcu 1995 roku Serbowie przypuścili atak na miasto, w tym na enklawę. Holendrzy, mając ściśle określony i ograniczony mandat ONZ, nie byli w stanie obronić enklawy. Doprowadziło to do największej zbrodni w historii powojennej Europy – oddziały Serbów wymordowały tam w masowych egzekucjach ponad 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. 15–16 sierpnia 2017
fot. Jacek Kusz, „Dzikie życie”, NadWisłą24.pl, I miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Puszcza Białowieska. W 2017 roku polski rząd, pod pretekstem walki z kornikiem, zaczął wielką eksploatację Puszczy Białowieskiej, najstarszego lasu na niżu europejskim. Trwające od maja 2017 roku przez kilka miesięcy pokojowe protesty i blokady ciężkiego sprzętu nie zdołały przerwać wycinki. Trybunał Sprawiedliwości UE wezwał do wstrzymania prac, lecz polski rząd nie zastosował się i ciął dalej. Protestującym osobom wlepiano mandaty, założono 180 spraw sądowych. Zdjęcia powstały w nadleśnictwie Białowieża
fot. Jacek Kusz, „Dzikie życie”, NadWisłą24.pl, I miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Puszcza Białowieska. W 2017 roku polski rząd, pod pretekstem walki z kornikiem, zaczął wielką eksploatację Puszczy Białowieskiej, najstarszego lasu na niżu europejskim. Trwające od maja 2017 roku przez kilka miesięcy pokojowe protesty i blokady ciężkiego sprzętu nie zdołały przerwać wycinki. Trybunał Sprawiedliwości UE wezwał do wstrzymania prac, lecz polski rząd nie zastosował się i ciął dalej. Protestującym osobom wlepiano mandaty, założono 180 spraw sądowych. Zdjęcia powstały w nadleśnictwie Białowieża
fot. Jacek Kusz, „Dzikie życie”, NadWisłą24.pl, I miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Puszcza Białowieska. W 2017 roku polski rząd, pod pretekstem walki z kornikiem, zaczął wielką eksploatację Puszczy Białowieskiej, najstarszego lasu na niżu europejskim. Trwające od maja 2017 roku przez kilka miesięcy pokojowe protesty i blokady ciężkiego sprzętu nie zdołały przerwać wycinki. Trybunał Sprawiedliwości UE wezwał do wstrzymania prac, lecz polski rząd nie zastosował się i ciął dalej. Protestującym osobom wlepiano mandaty, założono 180 spraw sądowych. Zdjęcia powstały w nadleśnictwie Białowieża
fot. Tomasz Padło, Fundacja Bezgranica, II miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Kazachstan odziedziczył po ZSRR prawdopodobnie najbardziej zniszczone środowisko wśród byłych krajów związkowych. Wyschnięte Jezioro Aralskie, zdegradowane gleby w północnej części kraju, skażone tereny w pobliżu Semipałatyńska, Temyrtau – jeden z bardziej zanieczyszczonych ośrodków przemysłowych Azji, obrazują skalę problemu. Reportaż pokazuje próby zmiany negatywnego wizerunku: w Ałma Acie, dawnej stolicy, promowane są za pomocą płacht krajobrazy Kazachstanu mające z jednej strony zachęcić do wizyty tam, z drugiej zakryć nieestetyczne tereny budowlane. W zaskakujący sposób korespondują z otoczeniem, nie spełniając zamierzeń pomysłodawców. 8–11 sierpnia 2017
fot. Tomasz Padło, Fundacja Bezgranica, II miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Kazachstan odziedziczył po ZSRR prawdopodobnie najbardziej zniszczone środowisko wśród byłych krajów związkowych. Wyschnięte Jezioro Aralskie, zdegradowane gleby w północnej części kraju, skażone tereny w pobliżu Semipałatyńska, Temyrtau – jeden z bardziej zanieczyszczonych ośrodków przemysłowych Azji, obrazują skalę problemu. Reportaż pokazuje próby zmiany negatywnego wizerunku: w Ałma Acie, dawnej stolicy, promowane są za pomocą płacht krajobrazy Kazachstanu mające z jednej strony zachęcić do wizyty tam, z drugiej zakryć nieestetyczne tereny budowlane. W zaskakujący sposób korespondują z otoczeniem, nie spełniając zamierzeń pomysłodawców. 8–11 sierpnia 2017
fot. Tomasz Padło, Fundacja Bezgranica, II miejsce w kategorii ŚRODOWISKO

Kazachstan odziedziczył po ZSRR prawdopodobnie najbardziej zniszczone środowisko wśród byłych krajów związkowych. Wyschnięte Jezioro Aralskie, zdegradowane gleby w północnej części kraju, skażone tereny w pobliżu Semipałatyńska, Temyrtau – jeden z bardziej zanieczyszczonych ośrodków przemysłowych Azji, obrazują skalę problemu. Reportaż pokazuje próby zmiany negatywnego wizerunku: w Ałma Acie, dawnej stolicy, promowane są za pomocą płacht krajobrazy Kazachstanu mające z jednej strony zachęcić do wizyty tam, z drugiej zakryć nieestetyczne tereny budowlane. W zaskakujący sposób korespondują z otoczeniem, nie spełniając zamierzeń pomysłodawców. 8–11 sierpnia 2017
fot. Tomasz Lazar, I miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Niemcy. W latach 80. i 90. na terenie zachodnich Niemiec (RFN) zaczęły powstawać parki rozrywki wzorowane na amerykańskich. Szczególnie dużo było ich w pobliżu miast, gdzie znajdowały się amerykańskie bazy wojskowe. Parki te oferują specjalne wydarzenia z okazji Halloween. W przeciwieństwie do zwyczajów w Ameryce, w Niemczech mniej chodzi o budowanie nastroju horroru, a bardziej o zabawę.
fot. Tomasz Lazar, I miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Niemcy. W latach 80. i 90. na terenie zachodnich Niemiec (RFN) zaczęły powstawać parki rozrywki wzorowane na amerykańskich. Szczególnie dużo było ich w pobliżu miast, gdzie znajdowały się amerykańskie bazy wojskowe. Parki te oferują specjalne wydarzenia z okazji Halloween. W przeciwieństwie do zwyczajów w Ameryce, w Niemczech mniej chodzi o budowanie nastroju horroru, a bardziej o zabawę.
fot. Tomasz Lazar, I miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Niemcy. W latach 80. i 90. na terenie zachodnich Niemiec (RFN) zaczęły powstawać parki rozrywki wzorowane na amerykańskich. Szczególnie dużo było ich w pobliżu miast, gdzie znajdowały się amerykańskie bazy wojskowe. Parki te oferują specjalne wydarzenia z okazji Halloween. W przeciwieństwie do zwyczajów w Ameryce, w Niemczech mniej chodzi o budowanie nastroju horroru, a bardziej o zabawę.
fot. Mateusz Baj, inPRO, II miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Bolechów, Ukraina. Niewielką miejscowość w obwodzie iwanofrankowskim odwiedził cyrk Kobzow. Obecność trupy cyrkowej wywołała duże zainteresowanie mieszkańców. Cyrkowcy z Kobzowa przez ok. 10 miesięcy w roku podróżują z miasta do miasta, zatrzymując się w jednym miejscu nie dłużej niż cztery dni.
fot. Mateusz Baj, inPRO, II miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Bolechów, Ukraina. Niewielką miejscowość w obwodzie iwanofrankowskim odwiedził cyrk Kobzow. Obecność trupy cyrkowej wywołała duże zainteresowanie mieszkańców. Cyrkowcy z Kobzowa przez ok. 10 miesięcy w roku podróżują z miasta do miasta, zatrzymując się w jednym miejscu nie dłużej niż cztery dni.
fot. Mateusz Baj, inPRO, II miejsce w kategorii KULTURA I ROZRYWKA

Bolechów, Ukraina. Niewielką miejscowość w obwodzie iwanofrankowskim odwiedził cyrk Kobzow. Obecność trupy cyrkowej wywołała duże zainteresowanie mieszkańców. Cyrkowcy z Kobzowa przez ok. 10 miesięcy w roku podróżują z miasta do miasta, zatrzymując się w jednym miejscu nie dłużej niż cztery dni.
fot. Jadwiga Janowska, Instytut Twórczej Fotografii w Opawie, Young Poland - I miejsce w kategorii FOTOREPORTAŻ

Gliwice, Białystok, Chorzów. Postrzeganie świata wkoło w trakcie wchodzenia w świadomą dorosłość. Świat początkowo wydaje się piękny, łatwy i przyjemny, a finalnie jest to często prowizorka i droga pod górę. Maj 2017 – styczeń 2018
fot. Jadwiga Janowska, Instytut Twórczej Fotografii w Opawie, Young Poland - I miejsce w kategorii FOTOREPORTAŻ

Gliwice, Białystok, Chorzów. Postrzeganie świata wkoło w trakcie wchodzenia w świadomą dorosłość. Świat początkowo wydaje się piękny, łatwy i przyjemny, a finalnie jest to często prowizorka i droga pod górę. Maj 2017 – styczeń 2018
fot. Jadwiga Janowska, Instytut Twórczej Fotografii w Opawie, Young Poland - I miejsce w kategorii FOTOREPORTAŻ

Gliwice, Białystok, Chorzów. Postrzeganie świata wkoło w trakcie wchodzenia w świadomą dorosłość. Świat początkowo wydaje się piękny, łatwy i przyjemny, a finalnie jest to często prowizorka i droga pod górę. Maj 2017 – styczeń 2018
fot. Maciej Bernaś, Krakowska Studencka Agencja Fotograficzna AGH, Young Poland - wyróżnienie w kategorii FOTOREPORTAŻ

Kraków, Zakopane. Ciężko szukać szczerości ukrytej za fasadą opublikowanych pozorów, wspomnień z zapisanych plików, rozmów komunikatorami, uśmiechania się znakami. Reportaż opowiada o nas, którzy urodziliśmy się w latach 90., ale całe świadome życie spędziliśmy już w XXI wieku. Na wyżyny prawdy o sobie wspinamy się w ciemności nocnych szalonych podróży. Czy różni nas coś od innych pokoleń? We wzniosłych chwilach szczerości imprez szukałem odpowiedzi na to pytanie. Sierpień 2017 – luty 2018
fot. Maciej Bernaś, Krakowska Studencka Agencja Fotograficzna AGH, Young Poland - wyróżnienie w kategorii FOTOREPORTAŻ

Kraków, Zakopane. Ciężko szukać szczerości ukrytej za fasadą opublikowanych pozorów, wspomnień z zapisanych plików, rozmów komunikatorami, uśmiechania się znakami. Reportaż opowiada o nas, którzy urodziliśmy się w latach 90., ale całe świadome życie spędziliśmy już w XXI wieku. Na wyżyny prawdy o sobie wspinamy się w ciemności nocnych szalonych podróży. Czy różni nas coś od innych pokoleń? We wzniosłych chwilach szczerości imprez szukałem odpowiedzi na to pytanie. Sierpień 2017 – luty 2018
fot. Maciej Bernaś, Krakowska Studencka Agencja Fotograficzna AGH, Young Poland - wyróżnienie w kategorii FOTOREPORTAŻ

Kraków, Zakopane. Ciężko szukać szczerości ukrytej za fasadą opublikowanych pozorów, wspomnień z zapisanych plików, rozmów komunikatorami, uśmiechania się znakami. Reportaż opowiada o nas, którzy urodziliśmy się w latach 90., ale całe świadome życie spędziliśmy już w XXI wieku. Na wyżyny prawdy o sobie wspinamy się w ciemności nocnych szalonych podróży. Czy różni nas coś od innych pokoleń? We wzniosłych chwilach szczerości imprez szukałem odpowiedzi na to pytanie. Sierpień 2017 – luty 2018
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.
fot. Dawid Stube, I miejsce w kategorii Projekt Dokumentalny

Gniezno, Jarosławiec. Igor ma 19 lat. Chłopcy w tym wieku zaczynają czerpać garściami z życia: dojrzewają, przeżywają pierwsze bunty, pierwsze miłości, odkrywają świat. Igor nie ma tego. Cierpi na rzadką chorobę genetyczną: zespół kociego krzyku. Codziennie wraz z matką walczą o to, by odkrywany przez niego świat choć trochę przypominał ten normalny. Na początku właśnie pokazanie takiego świata było dla mnie celem projektu. Jednak im dłużej fotografowałem, tym bardziej wyłaniał mi się obraz dwojga ludzi, którzy mimo olbrzymich problemów w codziennej walce zbudowali ze sobą potężną więź: między matką a synem. Filarem tej więzi jest miłość. Ta głęboka relacja daje im siłę.
Z projektu, który był budowany przez cztery lata, wyłania się przede wszystkim obraz niezwykłej pielęgnacji miłości. Ale także obraz chłopca samotnego, zagubionego. W tle jednak zawsze jest czuwająca nad nim matka. Ona jest dla niego filarem, na którym może się oprzeć w trudnej codzienności – a on dla niej.