Czy oddawanie zdjęć za darmo może się opłacać? Ten fotograf dobrze na tym wychodzi

Autor: Maciej Luśtyk

4 Sierpień 2016
Artykuł na: 4-5 minut

Fotografowie starają się chronić swoje prace najlepiej jak mogą, by nie stać się ofiarami kradzieży zdjęć. Być może jednak przesadne dbanie o bezpieczeństwo mija się z celem. Ten fotograf udostępnia za darmo niemal wszystkie swoje zdjęcia i twierdzi, że to się opłaca.

Samuel Zeller jest profesjonalnym fotografem ze Szwajcarii, który zarabia głównie na fotografowaniu. Jest też między innymi jednym z ambasadorów marki Fujifilm. Mimo to nie widzi problemu, by udostępniać w internecie 95% swoich zdjęć do pobrania za darmo, na zasadzie licencji creative commons. Czy to się możę opłacać? Według Zellera, jak najbardziej.

Gdy kilka lat temu odkrył serwis Unsplash, który oferuje do pobrania darmowe zdjęcia w wysokich rozdzielczościach, wgrał na jego serwery 168 ze swoich fotografii. Jak mówi fotograf, jego prace zyskały 63 miliony wyświetleń i zostały pobrane 613 tys. razy. Co więcej, zostały one użyte w promocji znanych marek, chociażby w materiałach prasowych Apple.

Jeden z przykładów użycia zdjęć udostępnianych za darmo przez Samuela Zellera

I choć nie zarobił na tym ani złotówki, w swoim podejściu fotograf upatruje zysków innego rodzaju. Jego prace stały się dużo bardziej rozpoznawalne, a jak sam twierdzi, zdjęcia z serwisu Unsplach generują ogromną ilość przekierowań do jego prywatnego portfolio, co przysporzyło mu masy nowych klientów, chcących - już odpłatnie - skorzystać z jego usług. Dzięki platformie nawiązał chociażby kontakt ze szwajcarskim obserwatorium Junfraujoch Sphinx, które jest dotychczas jego największym klientem.

Zeller traktuje udostępniane fotografie jak zapowiedź filmu, która daje potencjalnym klientom możliwość zapoznania się z tym, czego mogą od niego oczekiwać. Mimo wszystko takie podejście rodzi pytania o to, czy więcej korzyści nie przyniosłaby mu sprzedaż fotografii za pośrednictwem banków zdjęć oraz czy w ten sposób jego prace nie tracą na wartości. Jak jednak twierdzi przekonuje na swoim blogu, wszystko zależy od punktu widzenia.

fot. Samuel Zeller

- Gdybym przekazał wszystkie swoje zdjęcia do banku zdjęć, pewnie zarobiłbym na tym jakieś pieniądze. Ale ten rynek umiera - ludzie płacą za zdjęcia coraz mniej. Przez lata pracowałem w agencji projektowej i z każdym zleceniem nasi klienci przeznaczali mniejsze budżety na zakup zdjęć potrzebnych do stworzenia projektów. Poza tym, po co mam dodatkowo sprzedawać zdjęcia skoro zarabiam na konkretnych zleceniach? Kontakt z klientem ma dla mnie dużo większe znaczenie niż cyfrowa sprzedaż obrazów osobom, których nigdy nie zobaczę na oczy - mówi Samule Zeller.

Fotograf ma także ciekawe spojrzenie na kwestię wartości swoich prac. Według niego mają one wartość jedynie wtedy, gdy mogą się komuś do czegoś przydać. - Na pewno nie zyskają na wartości skrywane na dyskach twardych komputerów, lub oczekując na lajka w mediach społecznościowych. (…) Twój talent na nic się nie zda, jeśli ludzie nie będą wiedzieć, co robisz. W dzisiejszym świecie nie ma magii. Twoje prace muszą być publikowane, widoczne, komentowane i udostępniane - dodaje.

fot. Samuel Zeller

Mimo, że wszystko to pachnie nieco kryptoreklamą serwisu Unsplash, nie można odmówić fotografowi oryginalnego podejścia do biznesowej strony bycia fotografem. A jak jest według Was? Czy taka praktyka ma szansę sprawdzić się na dłuższą metę?

Żródło: medium.com. Zdjęcia Zellera możecie pobrać za darmo z konta w serwisie Unsplash oraz ze specjalnie utworzonej przez fotografa strony. Oficjalną stronę internetową Zellera znajdziecie pod adresem samuelzeller.ch.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Analizy
Nie czekaj na X100VI - oto 5 świetnych aparatów Fujifilm, które możesz mieć już dziś
Nie czekaj na X100VI - oto 5 świetnych aparatów Fujifilm, które możesz mieć już dziś
Fujifilm X100VI bije rekordy popularności jako najlepiej „przedsprzedany” aparat w historii. Zanim jednak damy się ponieść emocjom i złożymy preorder z niewiadomą datą dostawy, warto...
27
Jak ułatwić sobie życie? Nietypowe akcesoria fotograficzne Nitecore
Jak ułatwić sobie życie? Nietypowe akcesoria fotograficzne Nitecore
Marka Nitecore może być kojarzona z urządzeniami, z których korzystają służby wojskowe czy policja. W swojej ofercie ma jednak akcesoria, które doskonale sprawdzą się w rękach fotografów i...
8
Jaki plecak fotograficzny do 1000 zł? Przegląd rynku (2024)
Jaki plecak fotograficzny do 1000 zł? Przegląd rynku (2024)
Sprzęt fotograficzny jest drogi i często delikatny, należy więc o niego dbać także podczas transportu. Oto nasza selekcja najciekawszych i przystępnych cenowo modeli dostępnych na...
29
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)