Poznajcie dziesięciu finalistów tegorocznego Grand Prix Fotofestiwal

Autor: Michał Chrzanowski

27 Kwiecień 2017
Artykuł na: 17-22 minuty

Wyjątkowe osobowości, odważne wizje, nowe kierunki. Już 1 czerwca zaprezentowane zostaną prace 10 finalistów corocznego konkursu prezentującego najciekawsze zjawiska we współczesnej fotografii. Zobaczcie projekty oraz zapoznajcie się z sylwetkami tegorocznych finalistów.

Nieodłącznym wydarzeniem związanym z Fotofestiwalem jest konkurs Grand Prix Fotofestiwal. Co roku jurorzy nagradzają artystów o wyjątkowej osobowości i śmiałych wizjach. Organizowana w jego ramach wystawa plenerowa jest jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń łódzkiego Fotofestiwalu.

Spośród wybranych projektów jury wybierze jednego zwycięzcę i dziewięciu finalistów. Lauerat nagrody głównej otrzyma 10 000 zł, a fotografie wszystkich finalistów będzie można zobaczyć podczas 16. edycji Fotofestiwalu, w czerwcu 2017 roku. W konkursie mogli brać udział zarówno fotografowie indywidualni, jak i kolektywy. Formuła konkursu była otwarta i nie zakładała ograniczeń tematycznych, wiekowych ani geograficznych. Oto lista lista wyłonionych finalistów tegorocznego konkursu Grand Prix Fotofestiwal.

Alexandra Lethbridge, Inne drogi poznania (Other Ways of Knowing)

Inne drogi poznania to projekt, w którym teatralna iluzoryczność magii i zwodzenia, zestawione są z mistyfikacją, oszustwem i podstępem. Celem wizualnej konfrontacji tych dwóch koncepcji jest zbadanie, jak sposób postrzegania determinuje interpretację i jaki nadaje tok naszemu rozumieniu informacji w różnych kontekstach, jak działa wykorzystanie mylnych wskazówek, fałszywych akcentów i symbolicznych znaczeń.

To, jak interpretujemy informacje, łatwiej pojąć dzięki metodom zwanym „drogami poznania” (ang. Ways of Knowing). Są to narzędzia, które wspomagają nas w naukowym prześledzeniu, sposobów, w jakie rozumiemy i zdobywamy wiedzę.

Istnieje osiem metod: język, percepcja zmysłowa, emocje, rozum, wyobraźnia, wiara, intuicja oraz pamięć. Moja seria Inne drogi poznania skupia się na percepcji wizualnej w przeciwieństwie do instynktownej. Fotografie czerpią z tych metod, koncentrując się raczej na ocenach estetycznych niż na rozumowaniu abstrakcyjnym – grają z intuicyjnym pojmowaniem tego, co widzimy i motywują do zastanowienia się, czy to, co obserwujemy jest faktem czy fikcją.

Alexandra Lethbridge (ur. 1987) fotografka, urodzona w Hong Kongu, obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Ukończyła Uniwersytet w Brighton i Winchester School of Art, posiada również One Year Certificate wydany przez International Center of Photography. Jej książka The Meteorite Hunter była nominowana do do nagrody Paris Photo Aperture Foundation First PhotoBook Award 2014.

Andrea & Magda, PARK SYNAJ (SINAI PARK)

Półwysep Synaj został całkowicie odmieniony przez rozwój branży turystycznej, który jest skutkiem działań inwestorów z Kairu i krajów Zatoki Perskiej. Nowa architektura – sztuczna i naiwna – jest coraz bardziej oderwana od lokalnej rzeczywistości.

Synaj niemal całkowicie oparł swoją gospodarkę na turystyce. To dość ryzykowne posunięcie, zważywszy na to, że region często doświadcza problemów natury politycznej oraz aktów terroryzmu, które stopniowo osłabiają branżę turystyczną. W rezultacie wybrzeże zastawione jest przerośniętymi budynkami – niedokończonymi lub opuszczonymi. Tymczasem Beduini, lokalna społeczność nomadów, są poddawani niezwykle surowej kontroli ze strony wojska i izolowani od działalności turystycznej. Synaj stał się olbrzymim „nie-miejscem”.

Andrea i Magda to para fotografów pochodzących z Włoch oraz Francji. Od 2008 roku mieszkają i pracują głównie na Bliskim Wschodzie. Ich twórczość porusza przede wszystkim problem wpływu globalizacji na społeczeństwo, gospodarkę oraz terytorium tego regionu.

Dominika Gęsicka, This is not real life

Jest takie miejsce, gdzie nikt się nie rodzi, nikt nie umiera. Oczywiście można umrzeć wszędzie, ale tam nikt nie może zostać pochowany, ponieważ odkryto, że ciała nie rozłożyłyby się. Nie można się tam urodzić, ponieważ ciężarne dwa tygodnie przed planowanym porodem muszą udać się na stały ląd. Nie ma tam kotów, nie ma drzew ani sygnalizacji świetlnej. Nie ma wesołego miasteczka, ale jest trupa cyrkowa. W zimie panuje kompletna ciemność, podczas gdy latem słońce nigdy nie zachodzi. Miejsce to nazywa się Longyearbyen i jest zarówno największą miejscowością archipelagu Svalbard, jak i jego administracyjną stolicą. Jest również uważane za najdalej wysunięte na północ miasto na świecie. Mimo że trudno je uznać za przyjazne do życia, wiele osób zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Niektórzy przyjeżdżają na 2 tygodnie, a zostają 5 lat i dłużej. Niewielu jednak zostaje tam na całe życie. Czasami ma się wrażenie, że jest to miejsce, do którego się ucieka, pewnego rodzaju odwyk. Prawdziwe życie toto nie jest…

Dominika Gęsicka urodziła się w 1981 roku we Włocławku. Ukończyła Stosunki Międzynarodowe w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, jest studentką Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie (Czechy). Laureatka sekcji ShowOFF 2014 Miesiąca Fotografii w Krakowie oraz zdobywczyni grantu IdeasTap i Magnum Photos w 2015 roku.

Zeng Ge, Halucynacja (Hallucination)

Halucynacja to seria zdjęć wykonanych w latach 2012-2016. W świecie, w którym żyję, odnalazłem inny, znany tylko mnie i należący do mnie. To było surowe, spontaniczne doświadczenie. Stojąc w najwyższym punkcie miasta czy kryjąc się w trzęsącym wagonie, codziennie tworzyłem fotograficzny pamiętnik.

Wydaje nam się, że bardzo dobrze znamy świat. Bogactwo znaczeń często kryje się pod pozorami. Gdy stykamy się z „prawdziwym” światem, wydaje się dziwny. Byłem niezwykle podekscytowany, zanurzając się się w głębinach iluzji i rzeczywistości. Sen zbliżył się do życia. Rzeczy idealne łatwo nam się wymykają, jedynie obraz ma szansę zatrzymać „tu i teraz”. Jak układ wreszcie scalony, wirując ukazał się przed moimi oczami, abym mógł go zarejestrować. Wizje były czarujące i otwierały mi drzwi do innego świata, więc stawałem się stopniowo coraz bardziej zachłanny, by wreszcie zatracić się w iluzji, którą sam stworzyłem.

Zeng Ge urodził się w 1990 r. w Chinach. Obecnie mieszka i pracuje jako fotograf freelancer i artysta sztuk wizualnych w Kantonie w Chinach. Ukończył Guangzhou Academy of Fine Arts ze stopniem magistra teorii sztuki i jest członkiem Guangdong Photographers Association. Jego prace pokazywano na wystawach w ramach dziewiątej edycji Three Shadows Photography Award, japońskiej wystawy fotografii eksperymentalnej „FREEDOM”, Art Book w Chinach (2016), „Everyday Encounter” – międzynarodowej wystawie młodych fotografów podczas 11. Festiwalu Fotografii w Chinach oraz w ramach 1. Międzynarodowego Tygodnia Fotografii w Ningbo itp.

Jerome Ming, Oobanken

Oobanken zrodził się z osobistego uczucia niepokoju związanego z życiem w kraju, gdzie znaczne zmiany społeczne, gospodarcze i polityczne były nieuchronne. Mjanma wyłaniała się jakby z kapsuły czasu, choć postizolacyjny reżim wojskowy wciąż trwał u władzy i kontrolował możliwość wprowadzania reform. Gdy w miarę upływu czasu kraj coraz bardziej otwierał się na świat zewnętrzny, znoszono embarga i łagodzono sankcje, wciąż trwała cicha niepewność związana z przyszłością i tym, co nieznane. Wtedy właśnie tworzyłem Oobanken.

Tytuł wywodzi się od japońskiej nazwy kukala zmiennego – dużego, podobnego do kruka ptaka, popularnie występującego w południowej i południowo-zachodniej części Azji. Oobanken to typ samotniczy, który jednak zaznacza swoją obecność niezwykłym, niepokojący głosem, który w połączeniu z lekko czerwonymi oczami sprawia, że w niektórych społecznościach jest on łączony z omenami i światem duchowym.

Oobanken stanowi wyraz mojego ciągłego poczucia braku przynależności, komentarz do zmian zachodzących tuż obok wyizolowanego miejsca, w którym żyłem, które współtworzyłem, fotografowałem i dzieliłem z moim niewidzialnym towarzyszem zwanym Oobanken. Projekt powstawał w Rangunie i został ukończony w 2014 roku.

Jerome Ming pracuje przede wszystkim z fotografią, wykorzystuje w swej twórczości rzeźbiarstwo, film oraz performance. Jerome urodził się w Londynie, obecnie mieszka w Warszawie, a wcześniej mieszkał w różnych krajach Azji Południowo-Zachodniej oraz Afryce, gdzie dorastał. W rodzinie artysty mieszają się narodowości i kultury (francusko-chińsko-irlandzko-południowoafrykańskie) – on sam twierdzi, że życie bez ustalonych korzeni ma wpływ na poruszaną przez niego tematykę. Ming studiował sztukę na Trent Polytechnic w Nottingham (1989), fotoreportaż w London Institute (1994), a ostatnio otrzymał stopień magistra sztuki fotografii na Uniwersytecie w Hartford (2014). Prezentował swoje prace głównie w Azji (w tym w Singapurze, Tajlandii, Wietnamie, Kambodży i Chinach) oraz uczestniczył w licznych projektach i międzynarodowych rezydencjach artystycznych.

Loulou D’aki, Pomyśl życzenie (Make a wish)

„To tylko marzenie, ale na szczęście marzenia się spełniają” Cyrus P., 15, Teheran, Iran

Jest deszczowy listopadowy poranek w Gazie, właśnie po 8 dniach walki zostało ogłoszone zawieszenie broni. Młody mężczyzna stoi na ruinach, które kiedyś były jego domem, zniszczonym w nalocie powietrznym na godzinę przed zakończeniem wojny. Ma na imię Ahmed, jest 18-letnim synem rybaka. Pragnie pokoju na świecie i chce iść na studia, lecz jesteśmy w Gazie, gdzie marzenia mają swoje granice. Często ma się tu uczucie uwikłania w grę, w której zawsze okazujesz się przegranym.

Pomyśl życzenie to esej fotograficzny, który ma stanowić świadectwo naszych czasów – ukazuje nadzieje oraz marzenia młodych ludzi. Zdjęcia powstawały głównie na Bliskim Wschodzie i w sytuacjach związanych z rewolucją Arabskiej Wiosny, a także na innych terenach konfliktu, gdzie młodzież zbyt często pozbawiona jest prawa do młodości.

Arabska Wiosna Ludów przyniosła powiew wolności ludziom mieszkającym w tym regionie – na terenie tak długo kontrolowanym przez dyktatorów, dotkniętym przez wypaczoną politykę Zachodu, o słabym poziomie rozwoju społecznego. Wiosna zmieniła się w lato, jesień, a potem zimę, miesiące przerodziły się w lata, a pierwotna rewolucja w coś zupełnie innego niż ideały wolności wykrzykiwane kiedyś na placach w całym regionie.

Gdy zaczynałam pracę nad tym projektem, towarzyszyło mi założenie, że młodość to wiek nieskończonych możliwości, gdy aspiracje nie zależą od doświadczenia. W miarę postępu pracy zrozumiałam, jak bardzo nasze aspiracje są uwarunkowane przez społeczeństwo, w którym żyjemy i okoliczności, w których dorastamy.

Loulou d’Aki pochodzi ze Szwecji, zajmuje się fotografią dokumentalną. Interesuje ją idea wolności oraz to, w jaki sposób na ludzi wpływa środowisko, w którym żyją i granice, które ich dotyczą. Pomiędzy zleceniami, Lou pracuje nad własnymi projektami długoterminowymi. Zanim zajęła się fotografią, była piosenkarką. Mówi w języku szwedzkim, angielskim, włoskim, francuskim, porozumiewa się także po niemiecku, hebrajsku, w jidysz, po duńsku i norwesku. W latach 2010-2015 mieszkała na Bliskim Wschodzie. Obecnie mieszka w Atenach i pracuje na całym świecie.

Oliver Tooke, Projekt syryjski – bez tytułu (Untitled Syria Project)

W 2014 roku, po burzliwej Arabskiej Wiośnie, wyjechałem do Libanu, aby rozpocząć projekt portretujący Syryjczyków, ich rozbite życie i exodus z własnej ziemi. Projekt łączy fotografię dokumentalną oraz obrazy pochodzące z telefonów samych uchodźców. Wprowadza to element współpracy, a jednocześnie podkreśla rosnącą rolę technologii w rejestrowaniu rozgrywającego się wokół kryzysu. Ukazuje naszym oczom bardzo delikatne, niedostępne nam dotąd momenty, które uchodźcy decydują się uwiecznić sami dla siebie. Projekt stanowi moją osobistą relację z kryzysu i ze spotkań z ludźmi, których wtedy poznałem. Dotyka tematu, który jest osią wydarzeń definiujących tę dekadę, koncentrując się na skutkach najbardziej krwawego i skomplikowanego politycznie konfliktu naszych czasów.

Oliver Tooke to brytyjski fotograf dokumentalny, freelancer. Pracuje głównie nad autorskimi długoterminowymi projektami w Chinach, Ukrainie, na Bliskim Wschodzie i Europie. Oliver ukończył studia w zakresie fotoreportażu i fotografii dokumentalnej na Uniwersytecie Gloucestershire w 2014 roku.

Viacheslav Poliakov, Lwów – Boża Wola (Lviv- God’s Will)

Lwów – Boża Wola to projekt o naszej nieświadomości. O tym, że „tak już jest” i o „Bożej woli”. O dziecinnej naiwności i o życiu, które nam się przytrafia. To projekt o estetyce, która mówi o polityce. Wszystkie te zdjęcia mają charakter dokumentalny. Nic nie ustawiałem, nic nie zmieniałem. W większości przypadków zastosowałem jedynie sztuczne światło i usunąłem tło, aby stworzyć wrażenie studyjnego/galeryjnego otoczenia.

Podstawową częścią projektu są obiekty, które nie mają świadomego autora – wynikają z przypadkowej współpracy przypadkowych osób i naturalnej kolei rzeczy, budują znaczenia bardzo odległe od swoich pierwotnych funkcji. Lwów – Boża Wola to dosłownie nazwa trasy lokalnych autobusów, łączących miasto Lwów z małą wioską Boża Wola, położoną nieopodal granicy z Unią Europejską. Wbrew tytułowi, projekt nie ogranicza się jednak do Lwowa i zdjęcia powstały w różnych miejscach na Ukrainie.

Viacheslav Poliakov urodził się w 1986 roku w Chersoniu (Ukraina). Zdobył stopień magistra sztuki na Państwowym Uniwersytecie w Chersoniu. Obecnie mieszka we Lwowie, gdzie pracuje jako projektant graficzny i motion designer.

Vittorio Mortarotti & Anush Hamzehian, Było cicho (Most Were Silent)

Udaliśmy się do Alamogordo w Nowym Meksyku, tam, gdzie wybuchła pierwsza bomba atomowa. Było cicho to post-atomowa podróż, refleksja nad konsekwencjami wojny, pejzaż amerykańskich przedmieść.

Anush Hamzehain i Vittorio Mortarotti to duet artystyczny. Anush jest filmowcem, mieszka w Paryżu. Został wyróżniony grantem Institut Français' Louis Lumière oraz nagrodą L'Étoile de la Scam. Vittorio mieszka i pracuje w Turynie (Włochy). Wystawiał swoje prace w Fries Museum w Leeuwarden, Arsenal w Metz, Muo w Zagrzebiu. Ich wspólne wystawy prezentowane były we Francji, Hiszpanii, Włoszech, a ostatnio zostali nagrodzeni Leica Prize na Festival Images of Vevey za projekt Eden. Obecnie pracują nad filmem dokumentalnym Mr.Kubota.

Wojciech Grzędziński, Reminescencje (Flashbacks)

Pamięć – zawsze zaskakuje mnie jak działa. Te same perfumy na skórze tej samej kobiety. Zapach po latach przywołujący stopklatki przeżyć. Ciężarówka przejeżdżająca w słoneczny dzień. Smród rozkładających się trupów... Widziałem.

Zamykam oczy. Od dzieciństwa śnię podobnie, w kolorze. Mikstura zdarzeń, w których zawsze jestem bez wyjścia i muszę walczyć. Czasami atakują mnie węże, czasem celuję w napastnika. Z całej siły ściągam spust. Nie mam siły, żeby go poruszyć. Napastnik się zbliża. Zabija. Po chwili jestem znów w tej samej sytuacji. Czarny pies wiernie podążający za nogą. Zawsze pół kroku za swym Panem. Depresja. Czeka aż tylko się położę.

Wojciech Grzędziński, fotoreporter, mieszkający w Warszawie. Laureat konkursów fotograficznych World Press Photo, Visa D’Or, NPPA, Sony World Photography Awards, Zdjęcie Roku BZWBK Press Photo. W latach 2011-2015 szef zespołu fotografów i fotograf osobisty Prezydenta RP. W fotografii interesuje się człowiekiem i emocjami. Fotografował w strefach konfliktów zbrojnych. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików.

zdjęcie główne: Dominika Gęsicka z projektu "This is not real life"

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Next77 zaprasza na targi EXPOzycja 2024 w Krakowie
Next77 zaprasza na targi EXPOzycja 2024 w Krakowie
Firma Next77, wyłączny dystrybutor renomowanych marek fotograficznych takich jak Irix, Quadralite, Godox, Hoya, Tokina oraz Cokin, serdecznie zaprasza na Targi Expozycja 2024....
2
Trwa nabór do XX edycji Grand Press Photo
Trwa nabór do XX edycji Grand Press Photo
Wystartowała jubileuszowa edycja największego polskiego konkursu fotografii reportażowej. Zgłoszenia do Grand Press Photo 2024 możecie nadsyłać do 4 kwietnia.
8
Pętla Krajoznawcza - projekt „A-Z” Andrzeja Tobisa do zobaczenia w Olsztynie
Pętla Krajoznawcza - projekt „A-Z” Andrzeja Tobisa do zobaczenia w Olsztynie
Monumentalny projekt projekt „A-Z (Gabloty edukacyjne)” wkracza w swój 18 rok podróży, podczas której autor przemierza kraj w poszukiwaniu nowych wizualnych definicji dla haseł ze...
3