John G. Morris, legendarny fotoedytor, zmarł w wieku 100 lat

Autor: Michał Chrzanowski

31 Lipiec 2017
Artykuł na: 2-3 minuty

John G. Morris, guru wśród fotoedytorów, który odcisnął swoje piętno na kartach historii fotografii prezentując na łamach magazynów ikoniczne już obrazy II wojny światowej, zmarł w szpitalu niedaleko swojego domu w Paryżu. Miał 100 lat.

John G. Morris przez długie lata swojej kariery kształtował współczesne dziennikarstwo. Jako fotoedytor uznanych światowych magazynów prezentował obrazy, które na stałe zapisały się w annałach fotografii jako ikoniczne już kadry.

To właśnie między innymi dzięki niemu świat mógł ujrzeć legendarne już zdjęcie Roberta Capy - Lądowanie w Normandii. To także Morris podjął kluczową decyzję o dopuszczeniu do druku fotografii Eddie Adamsa, na której widać jak policjant w Sajgonie dokonuje egzekucji podejrzanego strzelając mu w głowę. To w końcu za sprawą Johna G. Morrisa świat obiegło druzgocące zdjęcie Napalm girl autorstwa Nicka Ut, które na stałe zmieniło oblicze fotografii wojennej. Zarówno Adams jak i Ut zostali laureatami Nagrody Pulitzera.

od lewej: Robert Capa „Lądowanie w Normandii“, Eddie Adams „The Saigon Execution“, Nick Ut „Napalm Girl“

John Godfrey Morris urodził się w Maple Shade (New Jersey, USA) 7 grudnia 1916 roku. Następnie wraz z rodziną przeniósł się do Chicago, gdzie tam dorastał. Jako student Uniwersytety w Chicago zainteresował się dziennikarstwem. Rozpoczął pracę w uczelnianej gazecie. Szybko jednak założył swój własny studencki dziennik Pulse, który był swobodnie wzorowany na kultowym magazynie Life.

Po ukończeniu studiów przybył do Nowego Jorku, gdzie w 1938 roku rozpoczął pracę właśnie w cenionym przez niego piśmie Life. Pracował między innymi jako korespondent z Hollywood. Jednak wraz z wybuchem II wojny światowej przeniósł sie do Londynu, gdzie jako fotoedytor Life był odpowiedzialny za zdjęcia ukazujące wojnę w Europie. 

 

Związany głównie z magazunem Life pracował także dla The New York Times, The Washington Post, National Geographic. Współpracował również z fotografami słunnej agencji Magnum. W 2009 roku Morris został odznaczony Legion of Honoue, czyli najwyższy francuskim orderem dla zasłużonych. Rok później (w 2010) International Center of Photography wyróżniło go nagrodą za całokształt twórczości.

John G. Morris zmarł w piątek, 28 lipca 2017 roku w Paryżu. Miał 100 lat.

zdjęcie główne: wycinek kadru z filmu „John G. Morris Robert Capáról mesél (magyar felirattal)

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Sylwetki
Zamki z zapałek. Danuta Rago i jej fotografia reklamowa
Zamki z zapałek. Danuta Rago i jej fotografia reklamowa
W jej PRL-u sfotografowanym na potrzeby sesji reklamowych chce się zwyczajnie żyć. To rzeczywistość estetyczna, fotogeniczna i modna, a jednocześnie swojska, ciepła i...
31
Nie żyje Elliott Erwitt - żegnamy legendę fotografii ulicznej
Nie żyje Elliott Erwitt - żegnamy legendę fotografii ulicznej
Jego humorystyczne, przepełnione wnikliwością czarno-białe kadry znamy i kochamy chyba wszyscy. W wieku 95 zmarł wieloletni członek agencji Magnum i jeden z najważniejszych fotografów...
17
Nieznane zdjęcia Bolesława Augustisa z życia na emigracji - fantastyczne odkrycie Stowarzyszenia Widok
Nieznane zdjęcia Bolesława Augustisa z życia na emigracji - fantastyczne odkrycie Stowarzyszenia...
Czwórka wolontariuszy przeleciała ponad 20 tys. km, by spotkać się z Polonią w trzech największych miastach Nowej Zelandii. Przeprowadzono 14 wywiadów, zdigitalizowano około 200...
10
Powiązane artykuły