Nan Goldin

Do 13 kwietnia 2003 Centrum Sztuki Współczesnej prezentuje retrospektywną wystawę fotografii Nan Goldin Devil's Playground. W naszym artykule poświęconym jej fascynującej twórczości prezentujemy teraz więcej fotografii.

Autor: Marta Majewska

29 Styczeń 2003
Artykuł na: 6-9 minut

Nan Goldin jest jedną z najbardziej fascynujących osobowości współczesnej fotografii. Jej zdjęcia, odkrywając tragizm, okrucieństwo i śmierć, jednocześnie pokazują miłość, wrażliwość, pożądanie. Goldin demaskuje sprzeczności współczesnej kultury, nie stroniąc przy tym od licznych tematów tabu.

Nan Goldin zaczęła fotografować jako nastolatka, zainspirowana kinem europejskim, modą oraz zanikającą elegancją rodem ze starych hollywoodzkich filmów. Powstały wówczas czarno-białe zdjęcia muzyków, drag queens, transwestytów i homoseksualistów, dokumentujące styl życia bostońskich subkultur.

Podczas studiów w School of the Museum of Fine Arts in Boston Nan zaczęła prezentować swoje prace w formie pokazów slajdów. Te wczesne fotografie stały się preludium do cyklu The Ballad of Sexual Dependency (Ballada o Seksualnej Zależności), który zaczął powstawać na początku lat 80-tych. Nan Goldin pracowała nad Balladą, fotografując życie nocne Nowego Jorku, do którego przeprowadziła się po studiach. W rezultacie proces tworzenia Ballady wydłużył się do niemal piętnastu lat. Do roku 1995 cykl został wzbogacony o niespotykane we wcześniejszej twórczości Goldin portrety śmiertelnie chorych na AIDS przyjaciół.

"Jimmy Paulette and Tabboo! In the bathroom" NYC. 1991, 72.00 x 04.00 x 4.50 cm. Mathew Marks Gallery, fot. Nan Goldin

Do fotografii z Nowego Jorku dołączyły też zdjęcia z Berlina, Paryża, Londynu i Tokio. Ballada w ostatecznej wersji składa się z siedmiuset slajdów, wyświetlanych po kolei w rytmie wyznaczanym przez specyficzną ścieżką dźwiękową, łączącą blues, reggae, rock i operę. Fondation Cartier zaprezentowała widzom Balladę o seksualnej zależności w 1996 roku podczas wystawy zatytułowanej By Night (W nocy). Dzieło zostało pokazane w pełnej wersji, którą można było zobaczyć wcześniej tylko raz, na pokazie w nowojorskiej Matthew Marks Gallery, w 1995 roku. Część fotografii z cyklu znalazła się także w wydanym w 1987 roku albumie.

Ballada nie jest jednak jedynym dziełem Goldin. Cenione są także, wpisujące się w klimat Ballady, zdjęcia z podróży do Azji, będące owocem współpracy z japońskim fotografikiem - Nobuyoshi Araki (cykl Tokyo Love: Spring Fever 1994). W 1995 Nan współpracowała z brytyjskim reżyserem Edmundem Coulthardem przy produkcji autobiograficznego filmu I'll Be Your Mirror (London, Blast! Films for BBC-TV, 1995). Nie jest przypadkiem, że w tym samym czasie powstała seria All by Myself składająca się z autoportretów artystki.

autoportret "Nan Goldin en Suisse" (COP)Tight Pirrnin Rosci) 1998, fot. Nan Goldin

Koniec lat 90-tych przynosi prace spokojne, pełne optymizmu i miłości. Szczególnie pozytywną wymowę mają serie portretów matek z dziećmi oraz par i kochanków.

Najnowszą instalację artystki - Heart Beat zaprezentowaną w 2001 roku stanowi zbiór slajdów do muzyki Johna Tavernera wykonywanej przez Bjork. W tych wystudiowanych zdjęciach z całą mocą ujawnia się wyczulenie Goldin na kolor: intensywne, głębokie czerwienie, błękity i żółcienie znakomicie oddają przedstawiane emocje.

Opisywanie prywatnego życia Nan Goldin w pewien sposób mija się z celem. Fotografie są odzwierciedleniem jej biografii, pokazują ją lepiej niż tekst, a nawet głębiej niż film, zrealizowany z udziałem artystki. Od 16 roku życia Nan Goldin dokumentowała życie ludzi, którzy znajdowali się w kręgu jej przyjaciół, oddziaływali na nią. Na początku była to dokumentacja ich stylu życia, sposobu widzenia świata. Później jednak aparat Goldin stał się świadkiem ludzkich tragedii, tragedii dzielonych, przez emocjonalnie związaną z umierającymi na AIDS artystkę. Śmierć przyjaciółki, przejścia z brutalnym mężem sprawiły że Nan rozumiała fotografowaną rzeczywistość lepiej niż ktokolwiek inny.

Goldin nie jest podglądaczką ani reporterką; odsłaniając przed nami to, co zobaczyła, odsłania zarazem siebie. (G.Q.)

Fotografie Nan Goldin wykraczają jednak znacznie poza wymiar dokumentacyjno-biograficzny. Nan pokazuje miłość w erze zmiennej seksualności, przesady, piękna, przemocy i śmierci. Odkrywając sprzeczności współczesnego świata: miłość i cierpienie, wrażliwość i okrucieństwo, fotografie Goldin eksponują wszystkie tematy tabu współczesnej kultury.

Goldin systematycznie ukazuje w swym intymnym pamiętniku wszystko to, czego Ameryka nie chce widzieć, to, co ignoruje i próbuje ukryć Hollywood: narkotyki, prostytucję, przemoc, homoseksualistów, transwestytów, AIDS, śmierć. Jej zdjęcia, mimo że często ukazują ludzi uwikłanych w ekstremalne sytuacje, nigdy nie są okrutne. Punktem wyjścia dla każdej fotografii jest miłość, piękno, pożądanie. (..) Jej prace nie tyle mówią o osobowości portretowanych osób, co o ich wrażliwości, podatności na zranienie (G.Q.)

Wkrótce w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie rozpocznie się retrospektywna ekspozycja fotografii Nan Goldin. Wystawa Devil's Playground eksponowana wcześniej w Paryżu i w Londynie stara się przedstawić cały dorobek twórczości od wczesnych fotografii bostońskich, po nie prezentowane dotąd najnowsze zdjęcia. Wystawa rozpocznie się 14 lutego i będzie można ją oglądać do 13 kwietnia.

Zobacz też inne strony o Nan Goldin w Internecie:

biografia Nan Goldin na www.bostonphoenix.com

"Around Nan Goldin" tekst i fotografie o Nan Goldin na stronie paryskiego Centre Pompidou (angielski, francuski)

Tekst i zdjęcia z wystawy "Devil's Playground" (angielski)

{GAL|26108
Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Wywiady
Maciej Taichman: "Jestem uzależniony od tworzenia obrazu i nie umiem od tego odejść. Parę razy nawet próbowałem."
Maciej Taichman: "Jestem uzależniony od tworzenia obrazu i nie umiem od tego odejść. Parę razy...
O poszukiwaniu sprzętu idealnego, pogoni za jakością, współczesnych realiach rynkowych i o tym czy średni format może zastąpić profesjonalną kamerę filmową, rozmawiamy z Maciejem Taichmanem -...
52
Viviane Sassen: "Kiedy fotografuję, jestem naprawdę tu i teraz"
Viviane Sassen: "Kiedy fotografuję, jestem naprawdę tu i teraz"
O jej najnowszej retrospektywie, stagnacji i rozwoju na fotograficznej drodze, a także o tym, co irytuje ją w branży modowej, rozmawiamy z jedną z najważniejszych współczesnych artystek...
22
Odnaleźć piękno w fotografii wnętrz. Jak PION Studio zbudowało swoją pozycję na światowym rynku
Odnaleźć piękno w fotografii wnętrz. Jak PION Studio zbudowało swoją pozycję na światowym rynku
Fotografował dla Hermèsa, Amour, NOBU, PURO i innych luksusowych marek oraz hoteli. O ciemnych i jasnych stronach tej branży, ulubionych aparatach oraz kulturze pracy w Polsce i na świecie...
23
Powiązane artykuły